reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Archiwum ciążowe-dolegliwości,porody,ciąża przenoszona,cesarka,wieści i nieobecności

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Gosia gratulacje, to mialas podobnie jak ja....tylko ja męczylam się 17 godzin a potem cięcie-wiem co to znaczy!!! Gratulacje
 
mam chwilę czasu to w skrucie napisze. Wyszłam ze szpitala na własne ządanie. Wyniki Jessici nie były dobre podwyższony sód. Wyszłam ponieważ panował tam smrod bród ubustwo i calkowita olewka wszystkiego. lezalam w wielkiej plamie krwi poniewaz nie mieli pościeli, albo" poplamiłam to niech sobie leze"... Nikt nnie pomagał kazdy mowil ja nie od tego bałam się tego syfu smrodu krwi i potu bo pościel bródna zeby mała nie złapała jakiegos syfa.Mialam CC nie mogłam się ruszac więc mała lezała obok mnie w rożku i na pieluszce. kłopoty z nimi zaczęly się juz po przyjęciu mnie na odział.Pani gin z ironią zapytała mnie, czemu nie rodze w szpitalu gdzie prowadziłam ciąze ja mowię, ze nie planowałam tam rodzić bo moja ciąza przebiegala ok(tam jest patologia ciązy i takie pacjentki sa najpierw przyjmowane).Zaczęła mowic ze pewnie o pieniadze chodzi. Na kazde ,moje pytanie, co mi podają co i jak okazywały zniecierpliwienie i złość jakim prawem pytam! nafaszerowali mnie lekami oksy i innym gownem 11 godz rodziłam poczym porod jak J zaczał wrzeszczec zakonczył się cc poniewaz, odpływałam a pols dziecka spadał.:((.
przezyłam traume. Nie bede składac skarg bo nie znam ich nazwsik i pracuje tam ktos z mojej rodziny nie na oddziale ale od papirków. to to juz dawno bym tak zrobiła.acha bylam wczoraj w instyt matki i dziecka bo wyniki badań okazały sie zle, ale po robieniu tam wyszły ok dziwne bo tego samego dnia robili. w kazdym razie czuje sie koszmarnie jestem cieniem czlowieka. Tak właśnie przedstawia się warszawski szpital brodnowski odradzam najgorszemu wrogowi
 
Ostatnia edycja:
Nika81 w szok jestem co ty tam dziewczyno przeżyłaś, bo słyszałam że jest ok i tak pisałyście na innym wątku...dobrze wiedzieć a ty się trzymaj i dochodz do siebie.
dobrze że z córcią wszystko ok
 
Nika81 - współczuję!!! Dobrze, ze juz jestes w domu, teraz bedzie juz tylko lepiej, glowa do góry. Trzymam za Was kciuki!!
 
reklama
No i dołączam do grona cesarzowych w ktorych tak starsznie nie chciałam byc ;-)
U mnie niestety porod sie tak potoczył ze innego wyjscia jak ciecie nie było. Dochodzenie do siebie "po" rzeczywiscie nie nalezy do przyjemnych ale bylo minelo- teraz w sumie ma pocieche ze z mezem moze cos szybciej zadziałam niz jakbym normalnie rodziła- bo normalnie mnie juz roznosi:-p
Ale chciałam sie Was zapytac o jedna rzecz0 ja dzis jestem 12dni po cieciu i dalej mnie boli przy sikaniu pecherz- takie uczucie jakby cos go uciskalo od srodka i to dosc mocno:baffled: Nie wiem czy to normalne macie tez tak??
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry