Wiecie co, nie wiedziałam, że ten czop śluzowy jest taki duży, normalnie w szoku jestem, byłam przed chwileczką w kibelku i znowu kawałek mi wyszedł i dalej nie jest niczym podbarwiony... ale może jednak coś się ruszy :-)
Miroslava, no mnie tez zadziwia wielkosc tego czopa. Na początku wychodził takimi maluskimi kawaleczkami, a od wczoraj to normalnie takie wielkie gluty U mnie są brązowawe. Ale tak to tez cisza.