reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Archiwum ciążowe-dolegliwości,porody,ciąża przenoszona,cesarka,wieści i nieobecności

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Kurcze moje maleństwo raz co 10 min raz co 8 a raz co 15 więc takie niezdecydowane może polatam troszkę po schodach na spacerku z małym byłam i myślałam że może coś bardziej się ruszy no ile można tak czekać lekarz mówił że daje mi pare dni ale ile rozwarcie na 3,5 i nic a z Nikodemem przy 4 cm odeszły mi wody więc miałam nadzieje że szybciej się coś ruszy.:wściekła/y:
 
Ja w sumie te skurcze miałam wczoraj trzeci dzień. W niedzielę były ale nieregularne, w dłuższych odstępach i w zasadzie nie zwracałam na nie uwagi. W poniedziałek było kilka serii skurczów np. 6 co 11 minut i przechodziły. No a wczoraj to już pisałam.

Współczuję Moje maleństwo, że bolesne.. bo te skurcze same w sobie są męczące:baffled:

KasiulkaW ja tak samo zapisywałam albo na stoperze w telefonie albo na kartkach. W końcu gdzie się nie rozejrzałam to były zapiski z godzinami. Dziś już nie notuję. Jak się nasilą to lecę do szpitala, a jak nie to czekam do jutra.
 
Ostatnia edycja:
No to faktycznie dziewczyny dosc czesto macie te skurcze. mnie to tak raz na godzine lapie ale jak juz zlapie to okropnie boli:baffled: Dlatego uswiadomilam sobie ze pewnie do porodu to sie troche pomecze i sam porod to pewnie bede miala straszny:szok: Ale wolalabym juz miec to za soba:tak:
 
Gratulacje dla wszystkich nowych mam marcowych :tak::-D

a ja spędziłam 3 dni w szpitalu, w poniedziałek o 4 rano złapały mnie jakieś skurcze, w pierwszej chwili myślałam że to żołądek, bo piekące skurcze tak w okolicy żołądka, wyczekałam do 8, ból się nasilał więc pojechaliśmy do internisty , ta jednak wypisała mi skierowanie do szpitala by obejrzał mnie ginekolog. No i zostawili mnie na obserwacji. okazało się że to macica się stawiała, wylądowałam na porodówce, ale skurcze zaczęły się wyciszać, więc przenieśli mnie na patologię poobserwowali i na szczęście dziś wypuścili do domku. Mam teraz jak najwięcej leżeć i się oszczędzać. :sorry2:
 
Napisalam sms-a do Maniulki i Madzil co u nich i kiedy wychodza?
Maniulka odpisala:
U nas ok samopoczucie bardzo dobre mam nadzieje ze jutro pojdziemy do domu o ile mala nie dostanie zoltaczki bo cos sie na nia zapowiada.
Gratulacje dla nowych mamus i pozdrowienia dla wszystkich jak juz bdede w domciu to sie odezwe pa.
 
reklama
a do mnie napisała midka- urodziła Juliane waga 3700, długa 53 cm...urodziła 9 marca!
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry