Faktycznie, ja cc nie przeszłam za lekko, ale i tak teraz wolę cc od sn
Dzięki za info o lekach, teraz zastanawiam się tylko czy znowu będę musiała czekać tyle dni na pojawienie się mleczka. Po porodzie jak mały był w inkubatorze ja siedziałam z laktatorem elektrycznym i kilka razy dziennie stymulowałam piersi. Nie leciało NIC... Byłam załamana, a mały na mleku sztucznym. Ale tak się zaparłam, że po powrocie do domu synek nie dostał już ani razu modyfikowanego. Tyle że tym razem mogłoby być łatwiej...
Dzięki za info o lekach, teraz zastanawiam się tylko czy znowu będę musiała czekać tyle dni na pojawienie się mleczka. Po porodzie jak mały był w inkubatorze ja siedziałam z laktatorem elektrycznym i kilka razy dziennie stymulowałam piersi. Nie leciało NIC... Byłam załamana, a mały na mleku sztucznym. Ale tak się zaparłam, że po powrocie do domu synek nie dostał już ani razu modyfikowanego. Tyle że tym razem mogłoby być łatwiej...