Już jutro mam tą amniopunkcję, w związku z czym naszły mnie jeszcze pytania natury technicznej! Lekarz powiedział mi, że mam zgłosić się o 8:00, a do domu wyjdę ok. 13:00, co ja tam tyle będę robić skoro podobno to trwa ok. 15 minut?! Czy powinnam coś ze sobą zabrać, a jak tak to co? Proszę o wskazówki! Pozdrawiam!
reklama
Bombusia
Fanka BB :)
Już jutro mam tą amniopunkcję, w związku z czym naszły mnie jeszcze pytania natury technicznej! Lekarz powiedział mi, że mam zgłosić się o 8:00, a do domu wyjdę ok. 13:00, co ja tam tyle będę robić skoro podobno to trwa ok. 15 minut?! Czy powinnam coś ze sobą zabrać, a jak tak to co? Proszę o wskazówki! Pozdrawiam!
Nic nie musisz ze sobą zabierać, normalnie zjedz śniadanie jak co dzień, może musisz tyle poleżeć po tym badaniu, choć ja leżałam pół godziny.
Zresztą u mnie była nieciekawa przygoda z amnio.
Zostałm skierowana na badani genet. ze względu na wiek 35 lat, uSG piękne, przeziornosć karkowa super, kość nosowa widoczn, serce i przepływy ok, ale test z krwi Pappa wyszedł ryzyko trisomnii 21 1:197. Zdecydowałam się na amnio zrobili mi w szpitalu musiałam sie położyc na 3 dni taka u nas procedura, wynik za 3 tyg, chyba, że coś źle lekarz dzwoni wcześniej i co???? Zadzwoniła dr, po 2 tyg. (myslałam, ze umieram odbierając ten telefon) z informacją,ze nie udała sie hodowla komórek (badali w CZMP w Łodzi) , tak sie czasami zdarza!!!! Załamałam sie, bo czas u mnie gonił byłam już w 19 tyg. i dr zaproponowała mi metodę FISHa załatwiła mi na NFZ, gdyż nie z mojej winy tamte badanie nie wyszło. Znów miałam amnio tylko w prywatnej klinice, dr pobrała wody, pół godz. na leżance i do domu, badanie było w poniedz. a w czwartek był rano wynik!!!!!! Dzidzia zdrowa!!!!!! Zadzwoniła dr mi o tym powiedzieć!!! Badali w łódzkiej Genomie. Żałuję, ze od razu nie zdecydowłam sie na metodę FISHa, nawet za opłatą (u nas koszt 800zł) a takto tyle nerwów straciłam i wylałam morze łez!!!
Życzę Ci powodzenia, poleż parę dni w domu po tym amnio
Już jutro mam tą amniopunkcję, w związku z czym naszły mnie jeszcze pytania natury technicznej! Lekarz powiedział mi, że mam zgłosić się o 8:00, a do domu wyjdę ok. 13:00, co ja tam tyle będę robić skoro podobno to trwa ok. 15 minut?! Czy powinnam coś ze sobą zabrać, a jak tak to co? Proszę o wskazówki! Pozdrawiam!
Po zabiegu muisz poelzec w kliniece z 2-3h. Czasem sie zdarza,ze kobieta zle czuje sie po amniopunkcji, a dokladnie po znieczuleniu dlatego te 2-3h kaza lezec plackiem .
Ja tak jak poprzedniczka polecam!!!! poezec z 3dni w domku po amniopunckji!!!!!!!!! To tak dla bezpieczenstwa dzidziusia :-)
Trzymam kciuki!!!
Bombusia
Fanka BB :)
Dziękuję bardzo! Co do Twojego przypadku, to nieważne co było, najważniejsze, że dzidziuś zdrowiutki-niech mi tam robią co chcą, wszystko zniosę, byle wszystko było w porządku! Pozdrawiam. Dzięki wielkie.
Bądź dobrej mysli, bo naprawdę ja niepotrzebnie dzieciątko stresowałam tyle czasu dobrze, ze mąż byl przy mnie, ale to my Mamuśki nosimy pod sercem 2 serduszko i najbardziej się martwimy zrozumiałe.Napisz też jutro koniecznie z 2 słowa jak sie czujesz, ja trzymam kciuki za Was, bo wiem co przezywasz, będzie dobrze, niedługo dzidzia będzie cię tak często kopać, ze hej
A mogę wiedzieć jakie miłaś wskazania do amnio????? Bo ja przez ten czas oczekiwania na wynik to tak sie zapoznałam z tematem, ze mogłabym duuuuze wypracowanie napisać.
Hi hi. Pozdrawiam
Przy USG, a dokładniej przezierności karkowej wynik NT wyszedł 2,1, lekarz niby powiedział, że to w granicach normy, ale kobiety w moim wieku (25lat), mają zwykle ok. 1, 2- 1, 5, więc zdecydowałam się na test PAPP-A i wyszedł źle 1:100! Wcześniej opisałam dokładniej co i jak! Dziękuję jeszcze raz za rady i miłe słowa! Postaram się napisać, ale raczej pojutrze, bo do Łodzi mamy kawał drogi- wyjeżdżamy dziś o 2:00 w nocy i pewnie też w nocy wrócimy. Pozdrawiam mamuśki! Buziaki!
hej
ja mialam amnipunkcje w lipcu 2008, mialam wowczas tylkpo 23 lata, a wynik bardzo zly 1:140
zabieg wykonywalam w gabinecie mojego lekarza ( przy szpitalu) lezalam tylko jakies 30minut, pozniej powoli autem do domu i w domu lezalam. Oczywiscie ze trzeba uwazac, amnipunjca niesie ze soba ryzyko. ale jesli nic sie nie dzieje "na stole" czy godzine po to na drugi dzien nic sie juz nie wydazy.
ja mialam amnipunkcje w lipcu 2008, mialam wowczas tylkpo 23 lata, a wynik bardzo zly 1:140
zabieg wykonywalam w gabinecie mojego lekarza ( przy szpitalu) lezalam tylko jakies 30minut, pozniej powoli autem do domu i w domu lezalam. Oczywiscie ze trzeba uwazac, amnipunjca niesie ze soba ryzyko. ale jesli nic sie nie dzieje "na stole" czy godzine po to na drugi dzien nic sie juz nie wydazy.
Miałam amnio w XI 2008 i kiepsko to zniosłam. Tzn. sam zabieg był krótki, trochę bolało, ale dało się wytrzymać. Najgorszy był stres, a na początku ciąży miałam straszne migreny na tle stresowym. Po amnio trzeba było zawieść samemu próbkę do poradni genetycznej (co było dla mnie zaskoczeniem) i nie byłam w stanie sama tego zrobić, pojechała moja mama. Pojechałam autem na badanie, a wróciłam taksówką, bo prowadzić też nie czułam się na siłach. Nie wiem jak bym wróciła do domu, gdyby nie to, że była ze mną mama. Generalnie cały dzień miałam 'wycięty z życiorysu'. Oczywiście każdy może znosić to badanie inaczej, to tak jak z opowieściami jak kto się czuł po cesarce - ja zniosłam cesarkę dobrze i jak czytam niektóre opisy to mam wrażenie jakby dziewczyny pisały o czymś zupełnie innym Gdybym miała drugi raz się decydować, to NA PEWNO zrobiłam bym amnio drugi raz
Witam, ja już po amnio! Nie było źle, generalnie prawie nic nie bolało, lekkie ukłucie i po strachu! Zdziwiło mnie tylko to, że spędziliśmy w szpitalu pół dnia! Jak przyjechaliśmy, umieścili nas w pokoju dziennym, czekaliśmy ok. godziny na wstępne badanie USG, które trwało bardzo długo, później wywiad rodzinny i milion pytań. Przyjechaliśmy tam po godz. 7:00, a amniopunkcję miałam o 13:00. Do domu wyszliśmy przed 15:00. Pomimo wszystko, atmosfera bardzo fajna, miło spotkać ludzi z podobnymi problemami, zyskać wsparcie i porozmawiać z kimś kto jest w temacie Generalnie troszkę się uspokoiłam, bo po USG lekarz pow.że wydaje się, że wszystko będzie ok i żeby spokojnie czekać na wynik! Modlę się żeby wszytko było w porządku!!!!!!
reklama
Bombusia
Fanka BB :)
Witam, ja już po amnio! Nie było źle, generalnie prawie nic nie bolało, lekkie ukłucie i po strachu! Zdziwiło mnie tylko to, że spędziliśmy w szpitalu pół dnia! Jak przyjechaliśmy, umieścili nas w pokoju dziennym, czekaliśmy ok. godziny na wstępne badanie USG, które trwało bardzo długo, później wywiad rodzinny i milion pytań. Przyjechaliśmy tam po godz. 7:00, a amniopunkcję miałam o 13:00. Do domu wyszliśmy przed 15:00. Pomimo wszystko, atmosfera bardzo fajna, miło spotkać ludzi z podobnymi problemami, zyskać wsparcie i porozmawiać z kimś kto jest w temacie Generalnie troszkę się uspokoiłam, bo po USG lekarz pow.że wydaje się, że wszystko będzie ok i żeby spokojnie czekać na wynik! Modlę się żeby wszytko było w porządku!!!!!!
Słońce bądź spokojna Twoje NT naprawdę jest w normie i nie sądze, aby coś było nie tak z dzidzią.
Gdzie w Łodzi miałaś to amnio??? W CZMP??? Pytam z ciekawości, bo to moje miasto. Ile Ci kazali czekac na wynik 3 tyg.??? Masz dzwonić czy oni będą???? Trzymam kciuki , bądź dobrej mysli, jeszcze będziesz odczuwała o 5.00 rano niezłe kopniaki maluszka jak ja np. dziś
Zgradzam się z przedmówczynią, że gdyby trzeba było to znów poddałabym się amnio!
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 271 tys
Podziel się: