reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Trzymam kciuki by było dobrze 🙏🏻🙌🏻Czy mogę zapytać czy takie badanie boli ? My póki co zdecydowaliśmy się na test NIPT bo mamy ryzyko trisomi 21. Wynik 1:192
Ja już dawno po ☺️ co do bólu, nie jest źle. Trochę boli już same pobranie płynu. Ja miałam ryzyko t21, 1:44. Winiki fish i pełnej amniopunkcji prawidłowe. Już nawet po połówkowych jestem. Wszystko w porządku.
Trzema za was kciuki, powiedzenia
 
reklama
Ja już dawno po ☺️ co do bólu, nie jest źle. Trochę boli już same pobranie płynu. Ja miałam ryzyko t21, 1:44. Winiki fish i pełnej amniopunkcji prawidłowe. Już nawet po połówkowych jestem. Wszystko w porządku.
Trzema za was kciuki, powiedzenia
Dziękuje bardzo za odpwiedź. Cieszę się , że u Was wszystko w porządku to daje mi nadzieję. My Pierw robimy test NIPT , na amniopunkcję się nie zdecydowałam, ale jeśli ( odpukać w nie malowane ) wyjdzie tez coś nie tak to raczej podejmę się amnio. Dziękuje ślicznie za odp. Szukałam dziewczyn z takim problemem jak Ja , ponieważ na mojej grupie z sierpniowek tylko ja mam wysokie ryzyko t 21
 
Cześć, jestem tu nowa a chciałabym odświeżyć powyższy temat. Mam skończone 30 lat i jestem w drugiej ciąży w 14 tygodniu - dokładnie 14+2. W 12+3 dniu ciąży miałam wykonywane badanie genetyczne USG i w tym samym dniu test PAPP. Na badaniu USG lekarz stwierdził, ze dziecko jest starsze i ma 13 tygodni, co kolejne standardowe USG tez potwierdziło, ze dziecko jest 4 dni starsze. Na badaniu genetycznym wszystkie parametry były w normie, bez zbliżenia się nawet do górnej Ich granicy. Przeciętność karku wynosiła 1,6, kość nosowa była bardzo ładnie widoczna, co lekarz tez zaznaczył mi podczas badania, a przepływy, serduszko i inne parametry były również w jak najlepszej normie. Lekarz na koniec badania sam stwierdził ze dziecko jest zdrowe, ale czekamy jeszcze na wynik testu z krwi. Wczoraj niestety odebrałam telefon, ze po badaniu biochemicznym, z powodu bardzo wysokiego wolnego beta hcg, ryzyko dla trisomii 21 jest bardzo wysokie na poziomie 1:66. Skierowano mnie na amniopunkcję, na która niestety musze czekać jeszcze dwa tygodnie i pewnie tyle samo na jego wynik. Dodam ze w pierwszej ciąży, miałam bardzo niskie ryzyko wad chromosomalnych i wszystkie wyniki były w normie, a dziecko również urodziło się całkowicie zdrowe. Prośba o pomoc, czy któraś z Was tez miała tak wysokie ryzyko wad z powodu badania PAPP, a mimo to po amniopunkcji wszystko okazało się w porządku? Wariuje z nerwow, a wiem ile jeszcze przede mną czekania i nic nie mogę zrobić. Dodam również ze w naszej rodzinie nie było żadnych przypadków zespołu downa... wypowiedzcie się jak to było u Was.
Spokojnie. Ja miałam betę ponad 5,5 mom. Ryzyko t21, 1:44.
Jestem po amniopunkcji-wynik prawidłowy
 
Dziękuje bardzo za odpwiedź. Cieszę się , że u Was wszystko w porządku to daje mi nadzieję. My Pierw robimy test NIPT , na amniopunkcję się nie zdecydowałam, ale jeśli ( odpukać w nie malowane ) wyjdzie tez coś nie tak to raczej podejmę się amnio. Dziękuje ślicznie za odp. Szukałam dziewczyn z takim problemem jak Ja , ponieważ na mojej grupie z sierpniowek tylko ja mam wysokie ryzyko t 21
Miałam ryzyko 1:124 i pierwsze co zrobiłam to badanie nifty w którym wyszły niskie ryzyka także trochę odetchnelam ale na amniopunkcje w końcu też się zdecydowałam żeby mieć pewność. Dużo odpoczywalam po i nic złego się nie działo. Wynik miałam po 3 tyg kariotyp żeński prawidłowy. Aktualnie jestem po badaniu echa serca które wyszło prawidłowo i po badaniu polowkowym które również jest prawidlowe. Testy typu NIPT są dokładne. Ale jednak amniopunkcja jest najdlokladniejszym badaniem. Trzymam kciuki żeby wyniki były dobre.
 
Cześć, jestem tu nowa a chciałabym odświeżyć powyższy temat. Mam skończone 30 lat i jestem w drugiej ciąży w 14 tygodniu - dokładnie 14+2. W 12+3 dniu ciąży miałam wykonywane badanie genetyczne USG i w tym samym dniu test PAPP. Na badaniu USG lekarz stwierdził, ze dziecko jest starsze i ma 13 tygodni, co kolejne standardowe USG tez potwierdziło, ze dziecko jest 4 dni starsze. Na badaniu genetycznym wszystkie parametry były w normie, bez zbliżenia się nawet do górnej Ich granicy. Przeciętność karku wynosiła 1,6, kość nosowa była bardzo ładnie widoczna, co lekarz tez zaznaczył mi podczas badania, a przepływy, serduszko i inne parametry były również w jak najlepszej normie. Lekarz na koniec badania sam stwierdził ze dziecko jest zdrowe, ale czekamy jeszcze na wynik testu z krwi. Wczoraj niestety odebrałam telefon, ze po badaniu biochemicznym, z powodu bardzo wysokiego wolnego beta hcg, ryzyko dla trisomii 21 jest bardzo wysokie na poziomie 1:66. Skierowano mnie na amniopunkcję, na która niestety musze czekać jeszcze dwa tygodnie i pewnie tyle samo na jego wynik. Dodam ze w pierwszej ciąży, miałam bardzo niskie ryzyko wad chromosomalnych i wszystkie wyniki były w normie, a dziecko również urodziło się całkowicie zdrowe. Prośba o pomoc, czy któraś z Was tez miała tak wysokie ryzyko wad z powodu badania PAPP, a mimo to po amniopunkcji wszystko okazało się w porządku? Wariuje z nerwow, a wiem ile jeszcze przede mną czekania i nic nie mogę zrobić. Dodam również ze w naszej rodzinie nie było żadnych przypadków zespołu downa... wypowiedzcie się jak to było u Was.
To czy w rodzinie nie było to nigdy nie wiesz nie każdy się przyzna ze dokonał terminacji i nie każdy robi badania genetyczne po poronieniu...
Nie każdy mówi o ciazy. U mnie niby tez nie było i o mnie tez nikt nie wie i nadal pewnie rodzina myśli ze nie ma w rodzinie dzieci z ZD. Żywych nie ma ale o martwym wiem tylko ja.
 
To czy w rodzinie nie było to nigdy nie wiesz nie każdy się przyzna ze dokonał terminacji i nie każdy robi badania genetyczne po poronieniu...
Nie każdy mówi o ciazy. U mnie niby tez nie było i o mnie tez nikt nie wie i nadal pewnie rodzina myśli ze nie ma w rodzinie dzieci z ZD. Żywych nie ma ale o martwym wiem tylko ja.
Hola hola, ZD nie jest chorobą dziedziczną. ZD występuje jako spontaniczna aberracja chromosomów jeśli jest spowodowany trisomią. Może wystąpić również w przypadku wystąpienia translokacji niezrównoważonej, która może zostać odziedziczona w takiej formie z translokacji zrownoważonej, a taka nie ma wpływu na życie. Ale to są bardzo rzadkie przypadki, mój genetyk uważa, że ekstremalnie rzadkie.
 
Hola hola, ZD nie jest chorobą dziedziczną. ZD występuje jako spontaniczna aberracja chromosomów jeśli jest spowodowany trisomią. Może wystąpić również w przypadku wystąpienia translokacji niezrównoważonej, która może zostać odziedziczona w takiej formie z translokacji zrownoważonej, a taka nie ma wpływu na życie. Ale to są bardzo rzadkie przypadki, mój genetyk uważa, że ekstremalnie rzadkie.
Ja tylko mówię ze nie wiemy czy w rodzinie było ZD ( autorka postu do którego się odniosłam pisała ze w rodzinie nie ma dzieci ZD) nawet jak nie ma żywych dzieci z ZD.
 
Jak może już przeczytałaś, moje ryzyko jest bardzo podobne do Twojego 1:64, różnica jest taka że jestem starsza, ciaża jest trzecia (dwoje zdrowych dzieci) i mam siostrę z ZD (nie dziedziczonym) Przejrzałam mnóstwo różnych forum i zazwyczaj, nawet przy wyższym ryzyku okazywalo się, że dziecko jest zdrowe ale niestety pewność da Tobie tylko aminopunkcja. Bo niestety ryzyko to staystyka, 1 kobieta z takimi wynikami urodzi dziecko z ZD a 65 urodzi dziecko zdrowe. Ja z mężem podjęliśmy decyzję że nie bedziemy robić aminopunkcji, nie chcemy narażać się na ewentualną utratę ciąży, tym bardziej w obecnej sytuacji prawnej. Cieszę sie że ryzyko innych trisomii znacznie spadło
Pozostaję przy wynikach USG jak zresztą w poprzednich ciążach. Nie wiem tak naprawdę co ma wpływ na poziom tych markerów we krwi. O dziwo jestem spokojna o wcale nie rozmyślam a co będzie jeśli, wbiłam sobie do głowy ze będzie dobrze ale to moja głowa. Twoja ciąża, zatem decyzja nalezy do Ciebie i męża. Trzymam kciuki za Ciebie i Waszą decyzję!
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź! Ja przebrnęłam również przez całe mnóstwo forum w poszukiwaniu jakiegoś pocieszenia, nadziei ze będzie w porządku chociaż wiem, ze pewność da mi jedynie amniopunkcja. Robię jednak wszystko zeby nie zwariować... Dlatego pomimo wielu obaw zdecyduje się na amniopunkcję, bo niewiedza I niepewność jest dla nas wszystkich wykańczająca. Ginekolog, u której byłam wczoraj kontrolnie powiedziała ze dla własnego spokoju lepiej sprawdzic, jeżeli się zdecyduje, ale ona byłaby dobrej myśli ze względu na bardzo dobre USG, które naprawdę wyszło wzorowo, a wychodząc z niego byłam przekonana, tak samo jak lekarz, ze jest wszystko w jak najlepszym porządku..Również trzymam za Was kciuki i naprawdę bardzo zazdroszczę podejścia i tak silnej wiary w to ze będzie ok na przekór wynikom. Bardzo chciałabym również mieć do tego taki stosunek i wierzyć w to ze będzie ok, ale nawet jeżeli gdzieś głęboko czuje ze będzie mimo wszystko w porządku, to stres związany z niepewnością jednak wygrywa...
 
reklama
Do góry