reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

[emoji847][emoji847][emoji847][emoji170][emoji170][emoji170]
Za 2 dni mam genetyczne i pappe.
Wlasnie o to mi chodzilo by wynik niftypro miec przed tym, przede wszystkim przed pappą.
Misi u Ciebie tez wszystko dobrze [emoji8][emoji8][emoji8]
Gratuluję super wyników !!! Teraz możesz spokojnie oczekiwać narodzin dzieciątka. Pozdrawiam!!!
 
reklama
[emoji847][emoji847][emoji847][emoji170][emoji170][emoji170]
Za 2 dni mam genetyczne i pappe.
Wlasnie o to mi chodzilo by wynik niftypro miec przed tym, przede wszystkim przed pappą.
Misi u Ciebie tez wszystko dobrze [emoji8][emoji8][emoji8]
Dziś idę do mojego lekarza z tymi wynikami Pappa. Ta niepewność mnie dobija. Pewnie też zrobię ten test Nifity bo do końca ciąży nie dam rady w takim stresie.Dziewczyny jak dobrze że jesteście:)
 
Pamiętaj że pappe dobija wiek. Kto to uwa wymysił. Jak w statystykach gdzies wyczytalam ze owszem ryzyko u starszych wieksze ale i tak np z zd wiecej narodzin jest przed 35 a nawet 30rż mamusi.
A te kobiety w widelkach do badań nawet pappy nie sa.
Ja dlatego to nifty zrobilam zeby miec spokoj. Ja stara, pappa głupia a inwazyjnych sie boje [emoji14][emoji12]
Wyluzuj. Bedzie dobrze [emoji110][emoji110][emoji110]
Dziś idę do mojego lekarza z tymi wynikami Pappa. Ta niepewność mnie dobija. Pewnie też zrobię ten test Nifity bo do końca ciąży nie dam rady w takim stresie.Dziewczyny jak dobrze że jesteście:)
 
Witam, u mnie co prawda nie było testu pappa i nie liczone były ryzyka bo w 11tyg lekarz odznaczyl że kość nosowa obecna i crl 2.2. Niestety na polowkowym badaniu w 19 tyg lekarka nie uwidocznila kości nosowej i od razu straszyła że to ZD i żeby zrobić szybko amnio bo byśmy jeszxze zdążyli decyzję podjąć... Dla Nas nie było nad czym się zastanawiać, ciąży byśmy nie usunęli, ryzyko amnio dla mnie za duże a na nifty nie było nas stać. Dlatego do ostatniej chwili nie było prawie nic pewne, bo pewne było to że córeczkę pokochamy taka jaka się urodzi. Byliśmy pod opieką iczmp, było robione echo serca co miesiąc żeby sprawdzić czy są jakieś inne wady i wszystko było ok, poza tym że Mala jest za mała, a konkretnie brzuszek.
I tak w 37+5 przyszła na świat nasza córka, ZDROWA , z noskiem kartofelkiem [emoji4][emoji4][emoji4]
Dziękuję za Twój wpis dający nadzieję innym :)
Niech Wam pociecha zdrowo rośnie :)
 
Hej dziewczyny byłam u swojego gina i on mi odradza Amniopunkcję. Ewentualnie jeden z testów nieinwazyjnych. Gdybym nie robiła badań z krwi byłabym spokojna. W poczekalni spotkałam dziewczynę w podobnym wieku i robiła tylko usg prenatalne bo lekarz stwierdził że jak usg dobrze to nie ma sensu robić biochemii.
 
To samo moj ginek twierdzi. Ze jak dobry lekarz to na usg wszystko wyczyta. Więc zebym uwazala jak po polsce po innych latam żebym nie dała sie na żadne inwazyjne namówić.
Hej dziewczyny byłam u swojego gina i on mi odradza Amniopunkcję. Ewentualnie jeden z testów nieinwazyjnych. Gdybym nie robiła badań z krwi byłabym spokojna. W poczekalni spotkałam dziewczynę w podobnym wieku i robiła tylko usg prenatalne bo lekarz stwierdził że jak usg dobrze to nie ma sensu robić biochemii.
 
A ile płaciłaś za ten test Nifity pro i ile czekałaś na wynik?

Wiem co czujesz... Za NIFTY płaciłam ok. 2400 zł za PRO, krew mi pobrano 25.06. , a wynik dostałam 1.07. rano.

@Wena dziękuję za wspieranie w stresującym oczekiwaniu na wyniki
dni kalendarzowych i mam !!! [emoji170][emoji170][emoji170]

Zobacz załącznik 995907

Bardzo się cieszę i gratuluje chłopczyka ❤️❤️❤️:)

Hej dziewczyny byłam u swojego gina i on mi odradza Amniopunkcję. Ewentualnie jeden z testów nieinwazyjnych. Gdybym nie robiła badań z krwi byłabym spokojna. W poczekalni spotkałam dziewczynę w podobnym wieku i robiła tylko usg prenatalne bo lekarz stwierdził że jak usg dobrze to nie ma sensu robić biochemii.

I ma racje, biochemia tylko miesza w głowie i sercu.
 
Witam.
Pierwszy raz tutaj pisze, ale czytam forum od kilku dni. Mój lekarz prowadzący wysłał mnie na usg genetyczne. I żałuję, że się jednak zdecydowałam. Na usg genetycznym wszystko było w porządku. Wszystkie parametry w normie oprócz podwyższonej przezierności która wyniosła 2.4mm. Lekarz odrazu zaczął mnie straszyć chociaż ryzyko skorygowane wynosiło 1:750. Wysłał mnie na test pappa. W poniedziałek odebralam wyniki. Sam wynik z pappa jest ok, ale wolna jednostka beta hcg jest podwyższona. I według obliczeń ryzyko wzrosło mi do 1:110. Od swojego lekarza prowadzącego usłyszałam, że się nie zna na tym i w oparciu o wyniki dostałam skierowanie na amniopunkcje.
 
@Domcia89 aż mi się krew gotuje... lekarze są niemożliwi... tylko straszą, a czy pomagają? Tak realnie? Nie. Znieczulica totalna. USG było ok, wiec nie było powodu by robić PAPPa, na którego wynik ma szereg różnych czynników, a sam wynik to tylko statystyka. Poczytaj inne posty, każda opisuje swoją historie. Często większa przezierność karku oznaczała chłopca, tak wychodziło dziewczynom, a amniopunkcja to potwierdzała.
Mi od razu kazali przyjść z PAPPa i mój błąd, ze wtedy nie wnikałam. Do tego nie skostniała kość nosowa, zamiast poradzić mi by badanie powtórzyć za 2-3 tygodnie, bo może później kostniec to mnie straszono ZD. Zrobiłam NIFTY, bo ze stresu nie dawałam rady, wyłam po nocach i nie cieszyłam się ciaza, baaaa, ukrywałam ją. NIFTY nie wykazało chorób genetycznych, a kość się pojawiła w 15 tygodniu.
 
reklama
@Domcia89 aż mi się krew gotuje... lekarze są niemożliwi... tylko straszą, a czy pomagają? Tak realnie? Nie. Znieczulica totalna. USG było ok, wiec nie było powodu by robić PAPPa, na którego wynik ma szereg różnych czynników, a sam wynik to tylko statystyka. Poczytaj inne posty, każda opisuje swoją historie. Często większa przeciętność karku oznaczała chłopca, tak wychodziło dziewczyną, a amniopunkcja to potwierdzała.
Czytam właśnie forum od kilku dni. Jestem sama zła na siebie, że zgodziłam się na badania. Umówiłam się na wizytę z genetykiem chociaż według mojego lekarza to i tak mi nic nie da. Ale ja chciałabym się skonsultować z innym lekarzem zanim podejmę decyzję. Powiem szczerze, że już trochę dzięki historiom opisanym tutaj się uspokoiłam. Decyzję czy robić amniopunkcje podejmę dopiero po konsultacji
 
Do góry