No i ja się właśnie takich informacji łapię i staram myśleć pozytywnie
Mimo, że przychodzą momenty, że myślę co będzie jak jednak nie będzie dobrze. Ale staram się szybko te myśli odganiać, modlę się o zdrowie dla maluszka, cieszę się każdym dniem kiedy wszystko jest w spokoju i każdym ruchem maleństwa
Powtarzam sobie, że mój stres może więcej zaszkodzić, więc staram się nie włączać paniki.
Ps. To NT piękne masz
U mnie w 12 tygodniu u mojego lekarza było 1,4 przy CRL 55 więc idealnie, a w 13w4d (taki ostatni dzwonek) miałam prenatalne no i CRL 76,4 a NT 2,9 właśnie, choć maluch tak się ruszał że lekarz kilka razy to próbował zmierzyć.