Niestety to wszystko to loteria.Czasem ktoś trafi szczęśliwy los a inny nie...
Mam dwóch synów, całkowicie innych z charakteru.Zupelnie inaczej rozwijających się.Jeden zawsze był do przodu, drugi na granicy ( w sensie ruchowym) ale ogólnie rezolutny i mniej lękliwy niż brat.
@Kaśka 1983
Najważniejsze jest umieć zaakceptować to, że dziecko jest inne.Inaczej ustawić mu poprzeczkę.Nie krzywdzić udając, że mojego dziecka taki czy inny problem nie dotyczy.To pomaga podjąć np rehabilitację czy inne formy wspomagania rozwoju.
Wierze, że był to dla Ciebie szok, ból.Ze była złość na cały świat i milion pytań "Dlaczego ja"
To, ze są inni ludzie z takim samym problemem, pozwala szukać informacji, metod postępowania, rehabilitacji i przede wszystkim znika poczucie osamotnienia i beznadziei.
W moim.przypadku amnio nie tyle była upiornie bolesna, co przy przebijaniu ściany macicy(lub mięśnia) po prostu dostałam mdłości, a wiedziałam że nie mogę się ruszyć.Lzy same mi ciekły z oczu.
Próg bólu mam raczej bez wysoki, naprawdę rzadko kiedy biorę znieczulenie u dentysty, porody też bez znieczulenia.
Może to była kwestia na psychiczna, o jeden dzień przesunięto mi zabieg, leżałam dłużej w szpitalu.Dzien wcześniej potwornie się zdenerwowałam, co spowodowało nagły skok ciśnienia (stąd przesunięcie zabiegu) i sadze, że mogła to byc częściowo reakcja nerwowa.