Nie musi byc obliczane ryzyko wad, zwlaszcza ze nifty bylo juz robione, wiec dokladne ryzyko wad genetycznych bedzie tam. A na etapie 16, 17, 18 tc juz widac czy serce, mozg rozwijaja sie prawidlowo, czy nie ma rozszczepu wargi, rozszczepu kregoslupa, szpotawych stop i wielu innych rzeczy nawet jesli juz nie da sie ocenic NT. Oczywiscie kazdy robi jak chce...
Ale za co opierdziel dostalas? To moze zmien lekarza juz na zupelnie innego, bo to troche przesada... idziesz placic i dostajesz opierdziel ze dziecko ma za duze nt? Masakra. Te pakiety pracownicze to tez nie jest zbyt dobra opcja, bo jak widze po tych enelmedach luxmedach i medicoverach to tam juz prawie jak na nfz.Niestety, byłam na tym usg z pakietu pracowniczego, lekarz poświecił może na badanie 20 minut. Na kolejna wizytę poszłam prywatnie (ale nie na usg prenatalne) w 14+0 to jeszcze za przeproszeniem dostałam „opierdol”, że dziecko miało nt 3,39 i brak kości nosowej, a ja czekam łaskawie na wyniki PAPPA, która i tak wyjdzie zle w moim wieku! (Mam 25 lat). I do tego uzyskałam komentarz „to nie usg prenatalne, żebym teraz szukała i mierzyła kość, ale serce jest w porządku, a przy takik nt często występują wady”. Na koniec usłyszałam, ze dziecko może urodzić się zdrowe przy nt 3,39. Po tym zdecydowałam się na nifty.