DarkAsterR
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2018
- Postów
- 5 972
Pamiętam jak byłam na patologii ciąży czekając na zabieg łyżeczkowania, a w powietrzu na korytarzu unosił się zapach dymka, jakaż byłam zła na wszechświat, że ja na zabieg, a one już wysoko w ciąży i nic im nie jest.
Mialam identycznie.
Po wielu latach staran, z dusza na ramieniu idę do szpitala na usg w 12 tygodniu, trzęsąc się z nerwów czy aby wszystko ok. A w poczekalni dziewczyna. Młoda ale strasznie zaniedbana. Otyła, brudna, śmierdząca papierosami. I w tylnej kieszeni RedBull. Obraz nędzy i rozpaczy ale na własne życzenie.
A ja na witaminach, diecie, zero alkoholu, papierosów, napojów energetyzujących i nie mogąca utrzymać ciazy. A przynajmniej tak mi się wtedy wydawało.
Mialam ochotę ja na miejscu udusić…