reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Alergia i problemy z nią związane

reklama
Kania - no to świetnie, że u Was taka poprawa! :-) Oby tak dalej :-)

Roxi - może i to jednak nie zbieg okoliczności, bo jak tak własnie o tym pisałaś to ja doszłam do wniosku że nas też się jakoś poprawa kupek i ulewania zbiegła z przejściem na Pepti. Także oby problemy minęły :-)

Elwirka - super, że po jogurcie na razie w porządku :-)

W ogóle widzę, że same dobre wieści. U nas z tą gruszką to ja sama nie wiem czy jest ok. Niby jakoś mu się nie pogorszyło, ale buzia czysta nie jest i nie wiem teraz czy to od gruszki czy od czegoś innego z powietrza. Muszę jeszcze poobserwować.
 
NICE te terminy sa masakryczne jakieś. Ja rozumiem - człowiek dorosły może poczekać ale żeby był problem z alergologiem dziecięcym :szok: przecież wiadomo, że u takich szkrabow kwestie zdrowotne sa priorytetem :-( smutno się robi na samą myśl o tych naszych pl realiach. Co do naszej alergolog to termin niby nie tak odległy ale zwazywszy na to, że jest to wizyta prywatna na którą plus, minus 90zł "pójdzie" to i tak jestem w szoku. Mam nadzieję, że kobieta cos zaradzi bo ja zalamuję ręce tym bardziej, że jem w kołko to samo a Liczka wysypke raz ma - a raz nie. Dzisiaj np. buzia jest gładka a znowu wczoraj plamki czerowne na niej byly, więc ja glupieję powoli. Mloda też praktyczie non-stop to samo je [co niby ma być bezpieczne] a tu raz tak a raz siak. Ja już jakies grzyby podejrzewać zaczęłam. Ale wiadomo - bez konsultacji u specjality to takie zgaduj-zgadula jest.
ROXI, KANIA na dżemy to ja patrzć nie mogę a myśl o śniadaniu mnie o mdłości przyprawia :dry: momentami jem sam chlep z margaryną bezkrowią, bo na nic ochoty nie mam. cóż. dla Liczki wszystko :tak:
 
Kania dobrze,że u Oliwki poprawa.Widocznie to zasługa pepti;-)
Nice trzymam kciuki , aby gruszka się przyjęła:-)
Elwirka super , że nie wysypało Oliwci po jogurcie, a tą kupę to jaką miała? bo jeśli ze śluzem to raczej skaza jeszcze jest:-)
Makuc ja mam tyle dobrze, że nasz pediatra to i zarówno alergologiem jest na NFZ
 
ROXANNKA mój też mało pije, ale postanowiłam, że się nie ugnę i jest tylko woda
ELWIRKA i jak po jogurcie? nadal OK?
HAPPYBETTI z tym nie podawaniem codziennie czegoś co może uczulać to chyba mądrze wykombinowałaś
MAKUC współczuję, że to skaza, ale lepiej wiedzieć co jest dziecku niż strzelać.
tak się teraz zastanawiam czy u nas też po szczepieniach nie było gorzej :-/ przyjrzę się na zdjęciach, ale chyba już nie dzisiaj
u nas kukurydza jest OK, ale to wiadomo każde dziecko ma inaczej
doczytałam - jeśli to skaza to przecież Ty kochana musisz być na diecie eliminacyjnej przy karmieniu! bo tu nawet odrobina mleka może uczulać, ale przy Twojej wadze to może zrezygnuj już z karmienia?

my byliśmy u alergologa i powiedziała, żeby zacząć wprowadzać całe jajko i jak będzie OK to spróbować z produktami mlecznymi typu jogurt czy jakiś serek dla dzieci czy coś takiego, więc jak tylko ta nieszczęsna gorączka spadnie to biorę się za testowanie i już się doczekać nie mogę! pani doktor powiedziała, że lepiej takie "eksperymenty" robić właśnie teraz, na początku jesieni, kiedy już nie ma pylenia, ale też jeszcze nie ma sezonu grzewczego, który też na stan skóry źle wpływa.
 
nat a mi w środę na wizycie alergolog mówiła, żeby nie dawać narazie białka jajka, aby poczekać jeszcze,także co lekarz to ma inne zdanie. Ale z tego, co pamiętam, to Wasza lekarka jest dobrym alergologiem
 
Makuc - No to jak na prywatną wizytę to rzeczywiscie dość długo. A może to alergia na coś z powietrza? Macie wilgoć w domu? Dywany? Jakieś stare koce/narzuty/zasłony? Pościel z pierza (u małej za pewne nie, ale czy Wy na takiej nie śpicie)? Macie kwiaty w mieszkaniu? Dużo/ mało? Czy nie zauważasz np pogorszenia po spacerze? Albo czy nie jest tak, że np rano małą zastajesz obsypaną i potem w ciągu dnia trochę się poprawia, a następnego dnia rano znowu pogorszenie? Bo u nas tak było i wywaliłam materac gryka/pianka/kokos i kupiliśmy najzwyklejszy piankowy i jakby trochę lepiej, tzn. nie ma tak że małego wyjmuję z łóżeczka obsypanego i to do tego na twarzy i szyi - jedyne części ciała nie zakryte podczas snu. Pomyśl o tym. Może to coś nie związanego z jedzeniem. Macie jakieś zwierzę w domu? No i wyjeżdzaliście gdzieś z małą na dłużej? Na wakacje lub gdzieś do rodziców, gdzie mieszkała poza Waszym domem przez kilka dni? Była wtedy poprawa/ pogorszenie/ bez zmian?
 
reklama
NICE Ty to naprawdę niedługo będziesz mogła być ekspertem od alergii, ale wiem, że wolałabyś nie być :baffled:
mój śpi od jakiegoś czasu na poduszce z pierza, a i tak jest OK
 
Do góry