U mnie trochę cellulit wyszedł w ciąży, ale chyba tak bardzo nie widać. Chyba dieta ma teraz znaczenie.
Lilija, ja sporo szukałam informacji, od kiedy można ćwiczyć. Większość artykułów sugeruje, żeby w połogu tylko mieście kegla, ale to chyba nie tak. W jednym miejscu znalazłam tekst po angielsku o kobiecie, która tak jak ja ćwiczyła na rowerze stacjonarnym do końca ciąży,a po porodzie znów po 2 tygodniach zaczęła. Z moch doświadczeń wynika, że tydzień po to chyba było trochę za wcześnie, ale już 2 tygodnie po było ok,a wczoraj wieczorem, czyli 20 dni po porodzie wzięłam udział w takim mocniejszym treningu na rowerze szosowym, tzw. Pętla Kopernika w Warszawie i jechało mi się całkiem dobrze, chociaż okazało się, że czas mam gorszy od dziewczyn,z którymi zawsze wygrywałam no i widać było, że na podjazdach wszyscy mnie mocno wyprzedzali, więc firma do zrobienia jest, ale czuję, że już raczej nie muszę się ograniczać.
Lilija, ja sporo szukałam informacji, od kiedy można ćwiczyć. Większość artykułów sugeruje, żeby w połogu tylko mieście kegla, ale to chyba nie tak. W jednym miejscu znalazłam tekst po angielsku o kobiecie, która tak jak ja ćwiczyła na rowerze stacjonarnym do końca ciąży,a po porodzie znów po 2 tygodniach zaczęła. Z moch doświadczeń wynika, że tydzień po to chyba było trochę za wcześnie, ale już 2 tygodnie po było ok,a wczoraj wieczorem, czyli 20 dni po porodzie wzięłam udział w takim mocniejszym treningu na rowerze szosowym, tzw. Pętla Kopernika w Warszawie i jechało mi się całkiem dobrze, chociaż okazało się, że czas mam gorszy od dziewczyn,z którymi zawsze wygrywałam no i widać było, że na podjazdach wszyscy mnie mocno wyprzedzali, więc firma do zrobienia jest, ale czuję, że już raczej nie muszę się ograniczać.