reklama
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
Od kilku dni tak jest u nas.Wieczorem Kuba pada i nie dojada kaszki,albo strasznie marudzi.Noce znośne.mi weronika praktycznie nie sypia wciagu dnia zdazaja sie jej 2 dzemki po 30 minu i to wszystko czasami juz nie mam sil i dzisiaj wlasnie mam taki slabszy dzien marudzi od rana:-(
Dzisiaj Majka fatalnie spała w dzień. Jeszcze tydzień temu spała dwa razy po dwie godz. A dzisiaj usnęła dopiero po 13 na spacerze na jakieś pół godzinki. Potem dopiero po 17 też na chwilę. Wieczorem nie mogła zasnąc. Usnęła dopiero ok 22 i już miała pobudkę. :-( Ale za jakieś trzy lata chyba z tego wyrośnie....
Patch
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2006
- Postów
- 1 306
A usypiacie przez dzień dzieci, czy po prostu same zasypiają jak chcą??
Kiedyś Staś sam sobie zasypiał jak chciał, a teraz nie zaśnie, tylko robi się strasznie marudny i trze oczka, wtedy Go usypiam- dzięki temu też mogę troszkę manipulować tymi drzemkami;-)
Kiedyś Staś sam sobie zasypiał jak chciał, a teraz nie zaśnie, tylko robi się strasznie marudny i trze oczka, wtedy Go usypiam- dzięki temu też mogę troszkę manipulować tymi drzemkami;-)
Niestety Majka przez te cholerne kolki od początku tylko kilka razy sama zasnęła. Teraz tym bardziej. Mały cwaniak. To wcale nie jest takie proste pomanipulowac jej drzemkami. Tak jak pisałam, wczoraj trzy razy przy odkładaniu do łóżeczka się budziła. Wtedy, gdy powinna już dawno wstac, zjesc obiadek, ona jeszcze się nie położyła. Za to siedziała przy cycu, więc o zjedzeniu obiadu też nie było mowy. Zobaczymy jak to będzie dzisiaj.A usypiacie przez dzień dzieci, czy po prostu same zasypiają jak chcą??
Kiedyś Staś sam sobie zasypiał jak chciał, a teraz nie zaśnie, tylko robi się strasznie marudny i trze oczka, wtedy Go usypiam- dzięki temu też mogę troszkę manipulować tymi drzemkami;-)
Dzisiaj miałam 6 pobudek. :-(Zazwyczaj Andrzej mi ją wyjmuje z łóżeczka i potem odkłąda. Wtedy zawsze dla mnie to krócej trwa i przynajmniej w ten sposób się dzielimy obowiązkami przy tym nocnym karmieniu. (Niestety cyca nie ma). Ale teraz odezwała mu się kontuzja w kręgosłupie i nie może sie ruszac. I ma z głowy. Śpi sobie smacznie, a ja ósmy miesiąc nie przespałam ani jednej nocy. Ciekawe co on by zrobił, gdybym ja się rozchorowała.Wczoraj u mnie w dzień tragedia :-(w nocy nie lepiej wstawałam co chwile ...to albo smoka chciała...to jej nie wygodnie...to marudziła bez powodu.... drugi ząbek już prawie na wierzchu ale w dzień nic nie jadła tylko mleko i raz kaszka a tak to nic
Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
Widzę że ja to ostatnio nie mam na co narzekać
Dziś np Milenka spała od 19.30 do 7 rano (o 7 ja i Jacek wstajemy) i miała tylko jedną pobudkę w tym całym czasie - o 21.00. Czyli ciągiem przespała 10 godzin.
Normalnie budzi się raz około 5-6 rano na mleczko, ale dzisiaj przespała, więc jesteśmy wyspani :-) Zresztą codzień jesteśmy, bo co to jest jedna pobudka i to dopiero nad ranem....
Dziś np Milenka spała od 19.30 do 7 rano (o 7 ja i Jacek wstajemy) i miała tylko jedną pobudkę w tym całym czasie - o 21.00. Czyli ciągiem przespała 10 godzin.
Normalnie budzi się raz około 5-6 rano na mleczko, ale dzisiaj przespała, więc jesteśmy wyspani :-) Zresztą codzień jesteśmy, bo co to jest jedna pobudka i to dopiero nad ranem....
reklama
Podziel się: