reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ach śpij kochanie...

... to znaczy że ma szybki wzrost kości i może mieć uczucie że go boli ale podobno to normalne takie zrywy wzrostu u 2-3 latka. i mam sprawdzic noge czy but nie za maly i zmierzyc centymetrem i zaz kilka dni znow i sama sie przekonam.

Bardzo to ciekawe, nawet bym o tym nie pomyślała:tak:

Na szczęście u nas ostatnio nocki super i drzemka w dzień:tak: Z zasypianiem też nie ma problemów:tak:
 
reklama
Kasiad u nas było to samo w poniedzialek zadzwoniłam do pani doktor i jej powiedziałam że pokazuje stope i mówio że boli a ona mi powiedziała że jeśli się nie udeżył nie u upadł to znaczy że ma szybki wzrost kości i może mieć uczucie że go boli ale podobno to normalne takie zrywy wzrostu u 2-3 latka. i mam sprawdzic noge czy but nie za maly i zmierzyc centymetrem i zaz kilka dni znow i sama sie przekonam.
No to u nas by się zgadzało, bo Oli ostatnio mocno strzeliła ze wzrostem, w krótkim czasie urosoła 4 cm :tak:
Marta od czasu odstawienia od piersi nigdy nie spi w dzien:-(, w nocy pięknie-ok. 11 godzin,a w dzien wcale. Co ja mam zrobic zeby nauczyła sie spac w dzien?:confused:
Oli zupełnie tak samo :tak:
Ale ona nawet przed odstawieniem długo rzadko mi zasypiała. I nie ma siły na wyciszenie jej w dzień, próbowałam położyć ją, wyciszyć, to się wygłupiała, skakała po mnie i leżenie się skończyło.
 
Przez Swięta spanie w dzień to koszmar,bo był zmęczony,ale nie mógł zasnąc u teściowej i moich rodziców,ale jakos sie udało w końcu i nawet spał 2 godziny.
Wczoraj w domu sam poszedł do łózeczka twierdząc,że idzie spać,przytulił pluszaki i zasnoł:szok:(ściągnelismy bok łóżeczka i teraz nie wyskakuje-dwie pierwsze noce porażka,ciągle wychodził,skakał z łóżeczka...):tak:
 
Nocka u nas w [ierwszy dzien swiat byla koszmarna :wściekła/y:
Julka biedna miala za duzo wrazen chyba po wigilii i po prezentach bo co chwilke sie budzila.......i to chciala rysowac a za chwilke bawic sie lala......raz nawet musialam ''dac'' lali pic bo ryczla i krzyczala ze lala chce pic:-D:szok:
 
U nas znów problemy ze snem. Odkąd wróciliśmy do domu, Małgosia nie chce zasypiać sama, marudzi przed snem, szaleje z Tomkiem, a jak już zaśnie, budzi się co chwilę i tak do północy. Pewnie za dużo wrażeń przez święta, no i zmiana miejsca pobytu... Wczoraj po raz pierwszy od czasu przyjazdu, przytuliła się do poduszki i szybko zasnęła.
W dzień Małgosia nie śpi już od dawna. Nie kładę jej na siłę, jak próbowałam zaraz był krzyk, po chwili już była na kolanach i ze spania nici:-(
Czasem jak jest na prawdę zmęczona i widzę, że usypia na moich rękach, kładę ją na kanapie i śpi pół godziny. Jak ją zanosiłam do łóżeczka zaraz był alarm. Gosia nie umie spać w dzień w łóżeczku.:no:
 
Emilka dziś w dzien też nie spała wiec od 19:00 śpi już w swoim wyrku ... powiedziała tylko "a a" i sobie poszła
 
Ostatnia edycja:
Pyś śpi w dzień jeszcze ale myślę że już niedługo bo przesunęła sobie spanie na 14.30- 17.00 a potem baraszkuje do 23-24 i kiepsko śpi w nocy (ale to pewnie przez to że boli ją buźka)

teraz na przykład obie jeszcze śpią a już 10 - więc dziś biorę małą na przetrzymanie i nie położę jej w dzień wcale :no:
 
reklama
No to ja jestem szczęsciarą, bo Majeczka śpi w dzien ok. 1,5 godz. i bardzo to lubi. A wieczorem zasypia po 21. Rano tez nie wstaje już skoro swit, tylko śpi do 8.
 
Do góry