reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ach śpij kochanie...

A u nas sprawa ze smoczkiem bardziej skomplikowana, bo metoda Gosi z końcówką świetnie się sprawdziła- cały przedostatni weekend Staś był bez smoczka, jak chciał dawałam zepsuty, którego nie chciał i super szło... Do poniedziałku jak przyszedł Marceli ze smoczkiuem, no i zaczynał się cyrk, bo Staś zabierał Marcelkowi, a ten kilka razy przez dzień jeszcze śpi i to ze smokiem i nie szło Stacha upilnować, w końcu w dwójkę ryczeli....
 
reklama
dzis tragedyjna :baffled: Szymek wstał o 6:30 nowego czasu no i basen skonczylismy o 12:00 nowego to juz po drodze padal zanim dotarlam do domu byla 13:00 wiec jego stara pora na sen 14: 00 o matko ciekawe kiedy przestawi sie na nowy czas.:szok::crazy:
 
A u nas sprawa ze smoczkiem bardziej skomplikowana, bo metoda Gosi z końcówką świetnie się sprawdziła- cały przedostatni weekend Staś był bez smoczka, jak chciał dawałam zepsuty, którego nie chciał i super szło... Do poniedziałku jak przyszedł Marceli ze smoczkiuem, no i zaczynał się cyrk, bo Staś zabierał Marcelkowi, a ten kilka razy przez dzień jeszcze śpi i to ze smokiem i nie szło Stacha upilnować, w końcu w dwójkę ryczeli....


to faktycznie problem:sorry2:
 
Ostatnia edycja:
u nas dzis pobudka o 5:40, czyli na stare 6:40, jak zawsze...i dziś dzień mi sie ciaaaaagnie ze hoho...a teraz ani troche spiący...
do tego coraz częściej sie zdarza, ze mały spi tylko z godzinkę w południe, a nawet ze 2 razy w tygodniu wcale nie zasypia w południe - skutek tego, ze zajmuje sie nim tyle osób:baffled:
no i niestety smoczek u nas nadal w ciągłym ruchu, mimo, że jest juz zepsuty i niemiły...Filipowi to nie przeszkadza:baffled::baffled: w nocy nie ma mowy by spał bez - zaraz sie budzi, płacze...eah
 
u nas pobudka dzis o 6.20, czyli na stare 7.20 w standardzie :-) ale strarałam sie go poprzeciagac z drzemka i nocnym spankiem wiec mam nadzieje ze jutro bedzie juz w nowym czasie o 7.30, oby;-)
u nas zasypianko ze smokiem, ale potem mu go wyjmuje lub sam wypluwa i spi bez. czaem jak sie przebudzi to weźmie ale potem znowu wypluwa. w dzien własciwie bez smoka w goóle , tylko do drzemki do zasypiania
no ale wiem ze bedzie trudno go odzwyczaic i nauczyc zasypiania bez smoka. tymbardziej ze jak sie denerwuje to sie zaczyna drapac....:dry:
 
no ale wiem ze bedzie trudno go odzwyczaic i nauczyc zasypiania bez smoka. tymbardziej ze jak sie denerwuje to sie zaczyna drapac....:dry:
A ma jeszcze jakieś zmiany na skórze,bo kuba już bardzo malutko na szczęście.Ale jakby miał to też by sie drapał,pocierał rączką o materac.:baffled:
 
Mnie też swędzi ciało jak się zdeneruję :baffled: Ale to tak okropnie, że muszę się podrapać, bo inaczej bym chyba wścieklizny dostała. W miejscu podrapania wychodzą mi czerwone szramy a na nich bąble. No ale to może jest na coś alergia, a nerwy tylko zaostrzają objawy.
 
Taka nocka jak dziś to mi się podoba: Oli zasnęła o 21, na butlę obudziła się o 7.30 i spała do 10 :-) W nocy popłakała trochę przez sen, chyba jej coś się śniło, bo mówiła przez sen: "nie, nie!", ale pogłaskałam ją po pleckach i zasypiała z powrotem, no ale mleka nie wołała w środku nocy.
 
Zobacz Kasiad, mamy już zupełnie duże dzieci. Ale chyba wisiało coś w powietrzu, bo Maja też popłakiwała przez sen. Na szczęscie tylko przez sen i się nie budziła. Wstała przed 7, ale ponieważ ja sie szykowałam do pracy, wiec nie było mowy o ponownym spaniu. A teraz już też sobie smacznie spi.
 
reklama
No duże mamy dzieci Ewamat, duże :tak: Ja to zauważam na każdym wręcz kroku.
A co do płaczków w nocy, to Oli coś często ostatnio popłakuje albo przez sen, albo się budzi :baffled:
 
Do góry