reklama
Maja dzisiaj niesamowicie słodko zasypiała. Po czytaniu zainicjowała długie, długie przytulanki, całowanki i głaskanki. Już sobie pomyślałam, że się wybiła ze snu i będzie meksyk. Ale jak ją położyłam na poduszeczce, za chwilę usłyszałam "aaa". Patrzę, a ona spi wtulona w swojego kotka. Mam nadzieję, że pośpi, bo dzisiaj w nocy coś popłakiwała przez sen, a rano meczył ją kaszel.
A Maja drzemała dzisiaj do 9 . I to na podłodze z głową opartą o łóżko. Chyba nie mogła sie zdecydować czy już ma wstac, czy jeszcze pospac. My jesteśmy zadowoleni z jej wyboru, bo to przecież niedziela i nie musiałam wstawać o 6,30. Bo potrafiła mi o tej godzinie robić ostatnio pobudkę.
Jak ja lubię, kiedy moje dziecko po wypiciu butli zamyka oczy i w minutę zasypia :-)
Jeszcze tylko musimy popracować nad trochę wcześniejszą godziną, bo dziś zasnęła o 23 No ale to jak już na amen zapomni o cycusiach
Jeszcze tylko musimy popracować nad trochę wcześniejszą godziną, bo dziś zasnęła o 23 No ale to jak już na amen zapomni o cycusiach
reklama
Podziel się: