reklama
Wczoraj padłam po 21, Oli nie chciała spać, więc Tomek z nią posiedział trochę, ale po pół godzinie podobno sama się wgramoliła na łóżko i dołączyła do mnie.
W nocy mnie rozbawiła, bo zaczęła gadać "mamunia dydy" kilka razy za każdym razem coraz głośniej, aż mnie obudziła i dostała to co chciała - tylko ten jednen raz się obudziła na cyca w nocy. Rano wstała dość wcześnie jak na nią, bo o 8.15, wypiła butlę i nie poszła dalej spać.
W nocy mnie rozbawiła, bo zaczęła gadać "mamunia dydy" kilka razy za każdym razem coraz głośniej, aż mnie obudziła i dostała to co chciała - tylko ten jednen raz się obudziła na cyca w nocy. Rano wstała dość wcześnie jak na nią, bo o 8.15, wypiła butlę i nie poszła dalej spać.
irtasia27
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2007
- Postów
- 6 697
To Jenni tylko pare godzi szybciej bo przed 18a moje dziecie poszlo wczoraj spac o 23.30
ale za to dzis w miare normalnie (w naszym zrozumieniu normalnosci;-))tzn o 22.15;-)
susumali
mamy lutowe'07 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 1 Październik 2006
- Postów
- 6 146
he he no i w dzien spala 30 minut a czesto wcale nie spi a i tak wieczorem najwczesniej zasypia o 21.00, 21.30 tesciowa mowi ze dlatego jest taka chuda, najpierw patrzylam na nia jak na obcego jak to powiedziala ale w sumie ma racje, jakby spala ze 2 h w dzien to by kalorii nie spalala;-)
rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
Hubek dzis miał maskaryczną nockę, w nocy płakał (darł się) w niebogłosy jakies 1,5 godzinki w sumie, wyrzucał smoka i rzucał się po całym łózku, podejrzewam zębole czwórole ale w koncu zasnał o 1 po herbatce i spał juz spokojniej
on pewnie jeszcze spi,a ja od 6.30 na nogach i w pracy
on pewnie jeszcze spi,a ja od 6.30 na nogach i w pracy
reklama
Podziel się: