reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ach śpij kochanie...

Ja wiem Ewamat, że te reguły, które wprowadzasz, są spowodowane Waszymi kłopotami. Wiem, że chcesz dobrze i nie dziwię się, że szukasz jakichś metod, które pomogą rozwiązać problem ze spaniem. Jednak wydaje mi się, że nie można dziecku zabronić spać, jak jest śpiące na spacerze, jeśli nie byłaby śpiąca toby nie zasnęła przecież.
Pewnie nie wiesz, że ja też doskonale wiem, co znaczy wychowywać tzw "żywe sreberko", mój Patryk był dzieckiem z zespołem nadpobudliwości psycho - ruchowej (prawdopodobnie spowodowanej niedotlenieniem przy porodzie), wiele energii poświęciłam na to, żeby teraz móc z dumą powiedzieć, że te problemy są już za nami. Był pod opieką poradni psychologicznej, ale psycholog mógł tylko wspomagać, wielka robota była do odwalenia przez nas, rodziców. Jestem z wykształcenia pedagogiem, pochłonęłam masę książek na temat nadpobudliwości, żeby umieć pomóc własnemu dziecku. I wiem, że jest potrzebny plan dnia, którego w miarę możliwości trzeba się trzymać, ale wiem też, że takie dziecko jeszcze więcej potrzebuje bliskości i zrozumienia niż zdrowe dziecko, potrzebuje specjalnego traktowania. Wiem też, że takie dzieci się spalają wewnęrznie, więc potrzebują więcej snu.
 
reklama
Susu, gdyby Mai wystarczył smoczek (którego w ogóle nie toleruje) i pieluszka to byłabym w niebie. Niestety przedtem usypiała tylko na rękach(czasami po dłuuuuugim bujanku) albo przy piersi. A babcia, która z nią czasami zostaje, a zajmie się nią po moim pójściu do pracy, cyca nie ma.


?????????????????????

to chybq nie odpowiedz na moja wiadomosc? bo ja cos calkiem innego napisalam...u mnie tez LAila spala kiedys 1-2 godziny z rana a teraz krotko....no ale juz nie bede pisac bo chyba adresaci nie czytaja...
 
Kasiu, napisałam wyżej, że Maja dzisiaj usnęła wyjątkowo, bo nigdy nie usypia na spacerze. Wracałam do domu, więc i tak by się obudziła. Dlatego nie mam chyba sensu twierdzenie, ze jej nie pozwalam spać na dworze. Ona po prostu tego nigdy nie robi. A co do tej ilości snu, to właśnie chciałabym ją za wszelką cenę zwiększyć. Dlatego jestem zmartwiona, że Maja budzi się pomimo, ze jest ewidentnie śpiąca. To wygląda tak jakby nie mogła zapaść w ten głęboki sen, bo ją coś wybudza, pomimo, że nie jest wyspana.
 
?????????????????????

to chybq nie odpowiedz na moja wiadomosc? bo ja cos calkiem innego napisalam...u mnie tez LAila spala kiedys 1-2 godziny z rana a teraz krotko....no ale juz nie bede pisac bo chyba adresaci nie czytaja...
Sorry, SUSUMALI. Zlał mi się Twój post z postem Irtasi. Wiem że Ty masz podobny problem jak ja.
 
?????????????????????

to chybq nie odpowiedz na moja wiadomosc? bo ja cos calkiem innego napisalam...u mnie tez LAila spala kiedys 1-2 godziny z rana a teraz krotko....no ale juz nie bede pisac bo chyba adresaci nie czytaja...
MOZE KTOS ODPOWIE NA PYTANIA TEJ PANI BO SIE DENERWUJE KOBITKA;-)

EWAMAT rozumiem Cie doskonale bo mam podobny problem. chyba nawet o tym wczoraj pisalam. Dzis wieczorem LAdnie zasnela ale wczoraj znow 20 minut ryku....w dzien przez caly czas spala tez 30 minut rano i ok 40min - 60 min na spacerze (jak probowalam ja uspic drugi raz to zaczelo sie od nowa straszny i dlugi placz wiec nie mam sil uczyc ja tez po poludniu spac w lozeczku) przedwczoraj i dzis ok godz...i tez mam wrazenie ze jest caly czas zmeczona..i marudzi strasznie i nie wiem czy przez zeby czy wlasnie przez niewyspanie (choc w nocy spi 11 godzin wiec nie az tak malo) No i chce ciagle cyca:PYTANIE?
A) bo jej go brakuje w nocy?
B) bo ja bola zeby i sie uspokaja?
C) bo moje mleko jej niewystarcza
PYTANIE?
no i czasem am wrazenie ze ta metoda w naszym (LAILI I moim) przypadku to taki domek z kart starannie ukladany ale w kazdym momencie moze sie rozwalic...i co wtedy?


przepraszam ze negatywnie ale szczerze....
 
A co do tej ilości snu, to właśnie chciałabym ją za wszelką cenę zwiększyć. Dlatego jestem zmartwiona, że Maja budzi się pomimo, ze jest ewidentnie śpiąca. To wygląda tak jakby nie mogła zapaść w ten głęboki sen, bo ją coś wybudza, pomimo, że nie jest wyspana.
Niestety nie mam pojęcia jak Ci pomóc w tej kwestii, Oli też ma dni, że śpi krócej, ma dni, ze śpi dłużej i naprawdę nie wiem od czego to zależy.
 
Poruszyłam ten temat, bo myślałam, ze ktoś może ma podobny problem. Madzia też tak źle spała, ale z wiekiem z tego wyrastała. Zastanawiam się teraz patrzą na Maję czy to nie jest jakaś nadpobudliwość.
 
Susumali, a co ja Ci moge odpowiedzieć? Tydzień temu jeszcze bym powiedziała, ze wszystko bedzie dobrze. A teraz sama jestem w małym dołku. Tak czy inaczej nie będę się poddawać. Wiem, ze jest to jedyna słuszna droga. Z czasem się nauczą.
 
reklama
Jezeli chodzi o ssanie piersi, to myśle, ze sie chce przytulić. Przecież chyba je jakąś kolacyjke oprócz mleka. Maja zjada sinlac i z pewnoscia nie jest głodna. A budzi się. Ale staram sie robić odstępy w nocy. Nawet jak płacze, to staramy sie ją uspić bez ciągłego ssania cyca. Wtedy sobie zawsze myślę, ze przecież dziewczyny, które nie karmią piersią też muszą mieć jakieś sposoby na płaczące w nocy dziecko. Każde czasami płacze. U nas ostatnio wystarcza pogłaskać po główce i poszeptać. A ja decyduje, czy tym razem daję mleko, czy nie.
 
Do góry