reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ach śpij kochanie...

EWAMAT rozumiem Cie doskonale bo mam podobny problem. chyba nawet o tym wczoraj pisalam. Dzis wieczorem LAdnie zasnela ale wczoraj znow 20 minut ryku....w dzien przez caly czas spala tez 30 minut rano i ok 40min - 60 min na spacerze (jak probowalam ja uspic drugi raz to zaczelo sie od nowa straszny i dlugi placz wiec nie mam sil uczyc ja tez po poludniu spac w lozeczku) przedwczoraj i dzis ok godz...i tez mam wrazenie ze jest caly czas zmeczona..i marudzi strasznie i nie wiem czy przez zeby czy wlasnie przez niewyspanie (choc w nocy spi 11 godzin wiec nie az tak malo) No i chce ciagle cyca:
A) bo jej go brakuje w nocy?
B) bo ja bola zeby i sie uspokaja?
C) bo moje mleko jej niewystarcza

no i czasem am wrazenie ze ta metoda w naszym (LAILI I moim) przypadku to taki domek z kart starannie ukladany ale w kazdym momencie moze sie rozwalic...i co wtedy?
wiem ze to nie pocieszenie a wrecz przeciwnie ale wydaje mi sie ba jestem PEWNA ze NIE DA SIE KAZDEGO DZIECKA NAUCZYC TA METODA SPAC NIESTETY::::nadal wierze ze MAjeczke i LAile jednak sie da i zycze Wam tego z calego serca. ale powiem Tobie i sobie: NIC NA WSZELKA SILE BO DZIECI NAPRAWDE MOGA MIEC PO TYM SCHIZE....

przepraszam ze negatywnie ale szczerze....
 
reklama
Jestem tego samego zdania co Kasiad jak dziecko jest spiace to powinno isc i tyle . Mi Jenni spi po 2 lub 3 razy po pol godzince ale jakby marudzila to by poszla i 4 i wtedy ma humorek :tak:.A jak idzie spac dostaje smoka pieluszke tetrowa do raczek i wioooooooooo
 
Ja może mylnie interpretuję tę metodę,ale wg. mnie dziecko powinno spać w ciągu dnia tyle,ile potrzebuje.Trzeba wyczuć dziecko i to ile może spać, by spokojnie przespać jeszcze noc.Ja wiem,że Kuba nie może iść na drzemkę póżniej niż o 15.30,bo inaczej to budzi sie w nocy i jest wyspany.Czasem śpi 2 razy,ale zdarza się,że mi przyśnie 3 raz.
Ewamat ja bym zrobiła tak:w porze pierwszej drzemki pojechałabym na spacer,by mała do woli sie wyspała,a po południu położyłabym ją w łóżeczku.Czasem Kuba tez śpi na spacerze,bo muszę akurat wyjść o tej porze,co zwykle spi i zupełnie nie zaburza to jego zasypiania w łóżeczku po południu.
 
Kasiu, ja zaczęłam uczyć Maję spania, ponieważ mieliśmy z tym ogromny problem, o którym pisałam we wcześniejszych postach, a nie dlatego, ze mi się podobała książka. Wiem(z teorii), że są dzieci, które sie położone o dowolnej godzinie w dowolnym miejscu zawsze tak samo smacznie śpią. Moje dzieci do takich nie należą. Moje dziewczyny to "iskierki, żywe sreberka". A takie dzieci potrzebują specjalnych zasad. Nauczyłam się tego z Madzią. Też musiała mieć stałe godziny spania, ponieważ każde przesuniecie powodowało, że dziecko nie spało w ogóle. Nie jest to łatwe, ale z dziećmi żywiołowymi jedyne.
A co do dzisiejszego spaceru to właśnie miałam wracać do domu, wiec i tak byłaby obudzona. A miałam nadzieje, że pośpi sobie spokojnie w domu. Po powrocie położyłam ją godzinkę później niż zwykle, była już bardzo śpiąca i nic to nie dało.
 
Martynka od 4 dni zasypia sama w lozeczku:tak:. raz lepeij raz gorzej. nie trzymam sie sztywno pory drzemek tylko tak mniej wiecej. a jak jest ladna pogoda to Martynka robi sobie tylko jedna drzemke. to Nuska mnie zmobilizowala. dzieki!!

i gratullacje dla Sary!!
 
rozalka, to byłoby do zrobienia w innej porze roku. A w ogóle Maja dzisiaj usnęła wyjątkowo na spacerze, bo nawet wtedy, gdy jeszcze nie uczyłam jej zasypiania w łóżeczku i liczyłam, ze zaśnie w wózku, nigdy nie zasypiała.
Dlatego zawsze wychodzimy na spacer po spanku.
 
ewamat sprawdzam wszelkie wersje,więc się nie gniewaj,ze tak pytam.Chciałabym jakoś pomóc.A może mała rano śpi za długo?Albo potrzebuje trzeciej drzemki półgodzinnej?Wiem,że niektóre dzieciaczki w wieku naszych maluchów spią trzy razy.Takie "sreberko"ma duzo energii,więc szybko się męczy,ale też szybko regeneruje siły.
 
Maja wstaje ok 7,30 do 8. O 10 ją przysposabiam do spania. Kiedyś bywało, że spała prawie 2 godz. Teraz pół. Potem wychodzimy na spacerek i po powrocie ok. 14 idzie na drugą drzemkę. Czasami zaśnie odrazu, a czasami za godzinkę. Potem już nioe śpi, bo jak zdarzało jej się usnąć, to oglądała potem wszystkie filmy wieczorne. Kąpiemy ją ok. 19,30. I 20 Mała idzie spać. Wszystko byłoby ok, gdyby sie tylko tak nie budziła, pomimo, ze jest śpiąca.
 
reklama
Jestem tego samego zdania co Kasiad jak dziecko jest spiace to powinno isc i tyle . Mi Jenni spi po 2 lub 3 razy po pol godzince ale jakby marudzila to by poszla i 4 i wtedy ma humorek :tak:.A jak idzie spac dostaje smoka pieluszke tetrowa do raczek i wioooooooooo
Susu, gdyby Mai wystarczył smoczek (którego w ogóle nie toleruje) i pieluszka to byłabym w niebie. Niestety przedtem usypiała tylko na rękach(czasami po dłuuuuugim bujanku) albo przy piersi. A babcia, która z nią czasami zostaje, a zajmie się nią po moim pójściu do pracy, cyca nie ma.
 
Do góry