reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ach śpij kochanie...

reklama
U nas to już kilka dnie,jak Kuba sam zasypia wieczorem.Pierwsza drzemka też super,ale w południe....tragedia:szok::no::no::no:.Za nic nie chce leżeć,ciągle muszę go kłaśc i trwa to dobre 30 minut,a widzę,że jest śpiący,ale walczy.Nie wiem czemu.Może go muszę przed drzemką bardziej wyciszać.:tak:
Sama się dziwię,że tak szybko skumał o co chodzi z tym spaniem wieczorem.Dziś gadał do siebie z 15 minut i zasnoł,bez smoczka.:tak:
A dzić obejrzałam Super Nianie,no i jak zobczyłam ile krzyku i problemu przy starszym dziecku,to już nie miałam wątpliwości,że dobrze robię,ucząc go teraz samodzielnego zasypiania.
 
Jak tak czytam Wasze posty to zastanawiam się czy już nie wprowadzać tej metody. Chciałam poczekać aż skończy 9 m-cy, aby minął mu "kryzys ósmego m-ca" -budzi się czasem w nocy z przeraźliwym płaczem, nie chcę wprowadzać mu dodatkowych stresów. A może bardzo stopniowo będę go nowego usypiania przyzwyczajać. Mam mieszane uczucia.
 
beza, ale kryzys ósmego miesiąca to taka umowna nazwa, czasem zaczyna się wcześniej i czasem trwa dłużej niż miesiąc... Tak więc, musisz obserwować dziecko, czy już minęło czy nie.... No i próbować... Choć ja się mądrzyć nie będę, bo nawet nie chcę pisać o mizernych efektach naszych prób- nie będę zanieczyszczać tej optymistycznej atmosfery!! Gratuluję wszystkim rodzicom, którzy wygrali z małymi terrorystami!!
 
Patch oczywiście masz rację. Obserwuję go! W momentach gdy będzie w dobrym nastroju ten nasz terrorysta zabiorę się za usypianie. Wolę maleńkimi kroczkami niż tak z nienacka :)
 
reklama
beza trzeba być całkowicie pewnym,ze chce się dziecko nauczyć zasypiania.Jak masz mieszane uczucia,to bym jeszcze poczekała.W tej metodzie trzeba być konsekwentnym,by była skuteczna.
Ale można powolutku oswajać z tym samodzielnym zasypianiem.U nas pierwszym krokiem,było odkładanie Kuby w nocy do łóżeczka.Potem kładłam go też takiego na wpół śpiącego.A teraz uczę go samodzielnego zasypiania.Nauka wieczorem trwała 2 dni.Niektórym dzieciom przychodzi to łatwiej,sama musiałabys to ocenić.:tak:
 
Do góry