reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ABC-pierwsze soczki,zupki obiadki...

Agus poki co tak jak i przed soczkiem ... mordka caly czas mu sie smieje ... teraz aktualnie sobie zasnal ... poobiednia drzemka ;-) ... niom ale to minelo dopiero okolo 4 godzinki po ... mam nadzieje ze tak wlasnie nic sie dziac u Niego nie bedzie :happy:
 
reklama
hehe ale te nasze dzieciaczki już samodzielne... już potrafią jeść z łyżeczki!!
Moj Olek wtranzolił dziś cały deser gerberka jabłkowy :szok: musze przystopować bo to pasibrzuch rośnie!
 
A ja deserkow jeszcze nie dawalam,ale mam zamair zaczac od przyszlego tygodnia...jak Oliwia skonczy 4 miesiace:-)a dzisiaj jak jadlam jablko to dalam jej polizac i tak sie skrzywila,ze myslalam,ze padne.Takiej miny jeszcze u niej nie widzialam pchala je do buzi ,ale miny sadzila niezle.Ciekawe czy jej deserek bedzie smakowal???I narazie zaprzestalam dawania soczkow bo teraz robi 4 kupki dzisennie,ale wydaje mi sie,ze po tym szticznym(daje jejtylko raz dziennie)bebilon pepti.
 
ja juz troche mysle, jak to bedzie po moim powrocie to pracy z jedzonkiem ... mam nadzieje, ze ze sloiczkami nie bedzie problemu - musze tylko przetestowac, co malej najlepiej smakuje. ale zastanawiam sie nad dopajaniem. chyba po takim sloiczku, to trzeba tez dziecku dac cosik sie napic. no i jak bede w domu, to oczywiscie cycek. ale jak nie to co? chyba najlepiej woda przegotowana :confused::confused: bo soczek powinno sie traktowac raczej jak posilek, a z kolei te herbatki sa strasznie slodkie i maja w skladzie aromaty i kwaski cytrynowe :baffled:

co Wy na to???
 
Gufi wiesz ja dostalam od pediatry taki "rozklad" co i kiedy dajemy ... i tam pisze ze 4 x 180 ml mleka ( moze byc z dodatkiem kleiku) ... a 5 posilek to albo zupka , albo przecier( deser) lub (i) soczek ... ale zeby na poczatek nie traktowac tego jako danie, bo dajesz 2-3 lyzeczki i stopniowo zwiekszasz :happy: ... wiec na poczatek taki soczek moze byc takim dopajalnikiem ;-) ale herbatka moim zdaniem musi byc codziennie :happy:
 
ale są również herbatki w saszetkach, bez cukru i Olek je też toleruje, np koperek z rumiankiem. A te z hippa od 1 tygodnia też mają mniej cukru. Ja staram się mu dawać jak najmniej cukru i daje herbatki saszetkowe w koncu kiedyś nie było herbatek granulowanych.

Olek po pierszych 3 łyżeczkach deserka robi takie miny, że również padam a później wcina ze smakiem aż buzie otwiera jak tylko widzi łyżkę :-D
 
Milkshake - no wlasnie ja bede unikac tych herbatek owocowych z cukrem i najwyzej podawac te ziolowe. a juz najlepiej, jak Ninka bedzie chciala pic poprostu wode przegotowana, bo to najzdrowiej :tak:
 
tak gufi woda to też dobra rzecz. Mi alergolog kazała podawać przegotowaną wode ze względu na alergię Olka, a unikać tych granulowanych herbatek i powiem Ci, że Olek tak samo ciągnął jak herbatkę, jakby nie czuł różnicy :laugh2:
 
Milshake bo to pewnie taka woda maluszkowi inaczej smakuje niż nam dzieciaczki nie mają jeszcze zabitego smaku wszystkimi ulepszaczami, sola, cukrem i pewnie im wszystko inaczej smakuje
 
reklama
A mnie ciekawi,czy Wy dajecie ze sloiczkow czy same przygotowujecie posilki?
Jak na razie zrobilam Hani 2 razy sama.Raz jabluszko a raz ziemniaczka gotowanego na parze.1 smakowalo,2 wyraznie jej nie podchodzilo.
 
Do góry