reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Aaa... czyli jak zasypiają Nasze maleństwa

Ma-Ma-ja dzisiaj pisałam już o naszej poprzedniej nocy na wątku Kwietniówki łączcie się:tak: U nas ostatnio też jest koszmar, nie tyle z zasypianiem, bo rewolucję zrobiłam jakieś dwa miesiące temu (zasypia sama w łóżeczku-ale na początku było ciężko), ile ze spaniem. Basia zaczęła się chyba przestawiać na jedną drzemkę dziennie (tak było przez ostatnie trzy dni), ale potrafi obudzić się w nocy i nie spać przez ponad dwie godziny:szok::angry: No i te pobudki ranne-bardzo ranne...:dry:
 
reklama
kasia2506 dokładnie tak jak u nas
Maja potrafi przespać całą noc ( ostatnio bardzo rzadko ) ale najczęściej budzi się o zwariowanych godzinach najczęściej o 4 i nie spi tak jak Twoja Basia przez dwie godziny ja zwykle daję jej mleko i wtedy wreszcie ponownie zasypia.
No i jak sobie z tym poradzić przestawić na jeną dzremkę czy przeczekać w nadziei że minie ?
 
Ma-Ma-ja już nie mam pomysłów co zrobić:no::confused: Niektórzy mówią, żeby później ją kłaść, ale czy Basia pójdzie spać o 20 czy 22 to nie ma znaczenia, bo obudzi się jak zwykle:dry: A u nas wczoraj nawet mleko nie pomogło...
 
Musimy być dzielne ;-) może to niedługo minie podejrzewam że nasze dzieciaczki męczy ból związany z zabkowaniem, zobaczysz jak będą miały pełna bużkę ząbków to znowu się wyśpimy :-)

A ile razy kładziesz ją w dzień?
 
kasia ja bym na twoim miejscu zostala przy tej 20 to przedszkolaczki chodza spac o 20 to jakby taki niemowlaczek mial pozniej :confused: dzidzius potrzebuje wiecej snu

a wiecie w mojej grupie mamus na zeslaniu sposob wysylania w nocy tatusia zamiast samemu karmic piersia sie sprawdzil kolejnym 2 mama, mowia ze dzieci zaczynaja im ladniej spac :tak:

ja nad ranem tez bym butla dokarmiala jak juz sie dziecinka bardzo domaga, dzis sama o 6 rano krakersy wciagalam to co bym miala malenstwu odmawiac :sorry2:

i jeszcze chcialam napisac o dodatkowym sposobie na polubienie lozeczka-- mowia ze dziecko ma miec ulubionego misia do spania itp -- caly trik polega na tym ze ten mis, kocyk itp moga byc tylko w lozeczku i nigdy poza nim i dzicko bedzie sie cieszyc na spotkanie z ulubiencem, corka kol poza ulubionym kocykiem tylko w lozeczku moze ssac smoczek i zawsze chetnie do tego wraca... np popoludniowe drzemki zaczynaja sie bardzo spokojnie, mala jest kladziona do wyrka zaraz zajmusie sie smokiem i jest cisza :blink:
ja sama popelnilam ten blad ze pozwalalam males wyciagac z lozeczka swojego miska i lozeczko przestalo byc atrakcja :-( ale teraz to sie zmieni :blink:
 
Hej!
Ja po powrocie z Wiki od dziadków mam teraz problem z drzemkami.Na spacerku śpi super dewa razy dziennie po godzince, ale w domku jest ciężko :-(Wcześniej po 20 minutach kręcenia się w łóżeczku mała słodko zasypiała, a teraz wygłupy przed drzemką trwają godzinę lub dłużej , przy czym sama drzemka nie dłużej niż 30minut:confused:
Dobrze że chociaż noce całe przespane:-) Od 5 dni mała nie dostaje cyca na dobranoc i bałam się że będzie problem z zaśnięciem. Pierwsze trzy dni Wiki po odłożeniu do łóżeczka dość długo się wygłupiała, ale ostatnie dwa wieczory kręciła się troszkę i po około 15 minutach zasypiała. :-)
O dziwo ostatnio moje dzieciątko uwielbia zasypiać i spać na brzuszku:szok: (wcześniej był straszny ryk gdy kładliśmy ją w tej pozycji)
 
i jeszcze chcialam napisac o dodatkowym sposobie na polubienie lozeczka-- mowia ze dziecko ma miec ulubionego misia do spania itp -- caly trik polega na tym ze ten mis, kocyk itp moga byc tylko w lozeczku i nigdy poza nim i dzicko bedzie sie cieszyc na spotkanie z ulubiencem, corka kol poza ulubionym kocykiem tylko w lozeczku moze ssac smoczek i zawsze chetnie do tego wraca... np popoludniowe drzemki zaczynaja sie bardzo spokojnie, mala jest kladziona do wyrka zaraz zajmusie sie smokiem i jest cisza :blink:
ja sama popelnilam ten blad ze pozwalalam males wyciagac z lozeczka swojego miska i lozeczko przestalo byc atrakcja :-( ale teraz to sie zmieni :blink:

U nas wlasnie tak jest........mis jest tylko w lozeczku i smoczek tez tylko do spania.
Jak rano sciele malemu lozeczko i Kuba zabiera misia i gdzies z nim leci - to ja mu go zabieram :sorry2: i mowie ze misio idzie dalej spac. Ze smoczkiem jest tak, ze jak maly sie obudzi i chce zeby go juz zabrac z lozeczka a nie wyplul jeszcze smoczka to ja mu go wyjmuje............
 
U nas jest identycznie jak u Anetki. mis Kubus i smoczek leza w łozeczku i sluza tylko do usypiania. taka samo jest z takim niebieskim mieciutkim pledzikiem nigdy nie byl z nami na spacerku:tak::-D
 
ja juz gdzies pisalam jak u nas ze spaniem wiec krociutko...
20:00-20:30 do 5:00-6:00 spimy, nastepnie 10 minut mleczko od mamusi, calusek i kolejna godzinka spioszkowanie. Potem 0.5-1h to czas na zabawe z tatusiem, jogurcik, i odprowadzenie tatusia do pracki. Tatus wychodzi my mykamy do wyrka i spimy jeszcze do 9:00-9:30 :zawstydzona/y:.
Drzemki w dzien sa dwie przewaznie po godzince kazda: pierwsza miedzy 11:30 a 12:30 druga miedzy 15:30 a 16:30...

oznajmiam wszem i wobec, ze... juz po ptakach :-(. Od tych 2 tygodni z goraczka i zabkowaniem Dawid totalnie rozregulowal sie. Zasypia owszem slicznie sam ok 20:00 ale coraz czescie budzi sie w nocy. Teraz dochodzi nawet do 5-7 razy. Wstaje w zlym humorze bo nie wyspany a ja nie wiem co robic. M mowi by znow pouczyc go ze trzeba sie na boczek odwrocic i spac dalej, ale we mnie jest ten ogromny strach, ze synka cos boli, lub znow zabek, lub goraczka... Aha w nocy jak juz sie przebudzi to koniec, cycus, noszenie na raczkach, kolysanki, drapanko po plecach nic nie pomaga. :-:)-:)-(
 
reklama
amoreczku niestety tak bywa ale to minie :tak:
u mnie mala sie rozregulowala tez jak zabki sie zaczely w 6 miesiacu i az do 10 budzila sie po nocach, ale w koncu dala na luz i spi znowu ladnie! :-)

anetka, monika--- swietnie--- jak to czlowiek sobie te wszystkie metody powymysla, dostosuje to nie jest trudno, a drugie dziecko to pfiiii :sorry2:;-)
 
Do góry