reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

A może Czę-100-chowa???:)

Dziękuję w imieniu taty za życzenia :-):-).
Ciekawy prezent dla tego Twojego teścia kupujesz :-D:laugh2: ale skoro pali to można mu takie paskudztwa ;-) zapodać :-D:-D:-D. To może jeszcze jakąś lepszą flaszkę dokupisz i będzie ok? Nie wiem, co Ci tu podpowiedzieć a taki prezent "zawsze się przydaje" ;-).
Ania notorycznie pije wodę w wannie (z wanny). Ma foremkę w kształcie lodów, kubek (z serii kubek w kubek) i właśnie te naczynia służą do picia.
Na lodowisku było faaaaajnie. Więcej miejsca, chociaż ludzi było trochę i tafla w lepszym stanie. Bilet chyba 7,50 (ja wchodziłam za darmo z koleżanką z UM). Wybierz się, warto.
O odstawianiu później..........
 
reklama
Witam,
pali to mało powiedziane on kopci jak lokomotywa:tak: :wściekła/y: , ale na szczęście jak wnusio przychodzi to wychodzi na korytarz:-)
Cieszę sie,że wypad na lodowisko się udał:tak: :-)

Daruś był dzisiaj na szczepionce, podczas szczepionki tak nie płakał,:no: ale za to przy badaniu......, szkoda gadać:wściekła/y: :tak: :sick: :-(
Myślałam,że pośpi dzisiaj po szczepionce ze dwie godziny, a tu proszę pół godziny jak nigdy i teraz wścieka się z tatą:tak: :-)

Pytałam się pediatry o szczepionkę na pneumokoki, powiedziała, że jak zamierzamy małego posłać do przedszkola to żeby zaszczepić, ale wystarczy z cztery miesiące przed pójściem do przedszkola,a o żółtaczce powiedziała,żeby zaszczepić wówczas jak byśmy chcieli wyjechać do egotycznych krajów bo u nas ją się raczej nie spotyka, więc na żółtaczkę nie szczepiny, a na pneumokoki w przyszłym roku raczej się zaszczepi.:tak:
Daruś od jakiegoś czasu nie chce mleka rano pić:wściekła/y: :-(, ale na szczęście wieczorem pije, a rano je śniadanie, a później kaszkę, lekarka powiedziała,że to w zupełności wystarczy.

Daruś waży 11.800, więc nie jest źle.

A jak tam Ania się sprawuje??
Pozdrawiam
 
Hej.
Dziadek to powinien czytać dziecku "Lokomotywę" a nie palić jak lokomotywa ;-);-);-).
Daruś ma na jakiś czas spokój z kłuciem. Widzę, że zachowuje się podobnie jak Ania jak zobaczy lekarza:-):-D:baffled::sick:.
Ania też dzisiaj spała krótko, może to taki dzień dzisiaj...
Widzę, że pediatra ma zdrowe podejście do szczepionek, i dobrze. Co za duzo...
Ania od piątku nie pije maminego mleczka, mniej-więcej od popołudnia. Nie posmakował jej cycek z czosnkiem. Na początku było trochę sajgonu, płacz w nocy ale teraz się normuje. Ja piję szałwię i jakoś powoli pozbywał się nabrzmiałego balonika. Za to teraz częściej śpi z nami w nocy bo nie mam jużsiły słuchać jej darcia. Jak zapomni o cycku to następny krok - spanie w łóżeczku całą noc.
Rano je kaszkę mleczno-ryżową i wieczorem czasem jogurt. W sumie to je mleko raz dziennie przeważnie, nieraz 2x. Nie wiem, czy to za mało ale spróbuję ją przyzwyczaić do modyfikowanego, może jej posmakuje teraz.
Daruś ma niezłą wagę, ho ho.
Muszę z Anią iść na morfologię i jak będą wyniki iść do pediatry, to ją zważy.
 
Ah, dzisiaj zrezygnowaliśmy z neostrady i lada chwila nas odetną od internetu. Tak więc mogę zniknąć na jakiś czas, nawet na 2 tygodnie :-:)no::baffled::sick:. Jak tylko netia nas podłączy (będę miała szybsze łącze i tańsze niż dotychczasowe :-)) to zaraz wskoczę na bb.

Pozdrawiam
 
Witam,
"Dziadek to powinien czytać dziecku "Lokomotywę" a nie palić jak lokomotywa ;-);-);-)"

:-D :-D :-D :-D :laugh2: :laugh2: :laugh2: :laugh2: :biggrin2: :biggrin2: :biggrin2: :biggrin2:

czosnku ja też nie lubię, fuj:no: :oo2: wcale się nie dziwię Ani:no:
My też musimy się wybrać na badania,bo już trochę upłynęło od ostatniego:tak:
Daruś miał po szczepionce na drugi dzień lekki stan podgorączkowy, ale już jest dobrze.:tak:
Idziemy w niedzielę na urodziny dziadka, postanowiłam kupić mu jeszcze książkę (idę dzisiaj poszperać do księgarni).
Jutro do Darusia przychodzi kuzynka Madzia, ciekawe czy będzie się z nią bawić:dry:
I jak odłączyli już was?
Jak wycinasz część cytatu, bo mnie wkleja się cały tekst??:tak: :wściekła/y:
 
Hej Ilonka - jeszcze jestem. Ale jak mnie odłączą to mam alternatywę (pewno żeby tylko pocztę odebrać).
Ja też nie przepadam za czosnkiem i Ania nie zna tego smaku. Więc pewno przez to awersja do czosnku.
Byłyśy w czwartek na morfologii - wyniki nie najgorsze. Żelaza nie muszę osobno robić.
Dobrze, że Darusiowi przeszło już po tej gorączce.
Jaką ksiażkę kupiłąś teściowi?
I jak po odwiedzinach kuzynki Madzi?
 
O cytacie: klikam na cytuj i w okienku wykasowuję niepotrzebny tekst. CHociaż przed chwiląchciałam to uczynić: delete a tu du.pa blada - nie chce się wykasować. Spróbuję później - nie wiem, gdzie się popsuło.
 
Fajne zdjęcie w podpisie :-):happy::cool2:

Ania ma zapalenie gardła. Obudziła się dzisiaj z gorączką i lekkim kaszelkiem. Umówiłam sięod razu z naszą pediatrą bo do poniedziałku wszystko się może zdarzyć. Ale oskrzela i płuca czyste. Tylko to gardło. Aplikujemy leki. Mam nadzieję, ze jej szybko przejdzie. Najprawdopodobniej babcia jej sprzedała bakcyla.

Śpi już bidulka.

Pozdrawiam :-)
 
Witam,
cieszę się,że wyniki wyszły dobre i nie musicie robic dodatkowych na żelazo.:-)

Nie kupiłam książki,bo nic ciekawego nie było,teściu dostał dvd.:no:

Madzia robi się samolubem,odganiała Dariuszka i mówiła do niego asio.Jak byliśmy u niej to nie chciała dać Dariuszkowi swoich zabawek i Daruś to pamiętał i u siebie zabierał jej swoje zabawki i oddawał tacie. Mam nadzieję,że to chwilowe u Madzi, szkoda by było gdyby się nie lubili.:-(

Dzięki, a ty masz fajny suwaczek.
Biedna Ania, mam nadzieję,że już jej przechodzi.Daruś przesyła całuski Ani:-*. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.

Na urodzinach u dziadzia(tak mówi Daruś)było fajnie, był też Adaś(młody wujek Darusia 14 lat)Daruś bardzo fajnie się z nim bawił, jakby dziecka nie było, poszedł spać przed 22.:tak: :-)

Pozdrawiamy
 
reklama
Teściu chyba się ucieszył z dvd?
Ania przesyła takze całuski Darusiowi (przez łącza - zdezynfekowane;-)). Już praktycznie broi po staremu. Jeszcze trochę kaszelku. Najgorsze, ze się rozpuściła podczas choroby jak dziadoski bicz i co rusz wymusza coś płaczem, chce bć noszona na rękach (tatusia). Ale bierzemy się już za nią.
Dzisiaj babcia zauważyła u ANi ostatnie żebra jakby odstające :confused::confused:, ja ją widzę codziennie nago więc nie wpadło mi to w oko. muszę się lekarki spytać, co to (za jakieś 3 tygodnie idziemy się ważyć).
Madzia ma pewno taki etap, może jej przejdzie albo, co gorsze, się utrwali...
Kończę juz stukać, zeby się dzidzia nie obudziła.
Pozdrowienia...
(mam nadzieję, że mnie jeszcze nie "odinternecią")
 
Do góry