reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

8 miesięczne dziecko nie przybiera na wadze

Monia182

Aktywna w BB
Dołączył(a)
3 Luty 2022
Postów
74
Witam,
Pomocy, może któraś mama miała taką samą lub podobną sytuację.
Mój syn od trzech miesięcy stoi z wagą, przybiera miesięcznie 100 g. Urodził się z wagą 3560 w 38 tygodniu ciąży. Jego przyrosty były prawidłowe. W wieku 6 miesięcy ważył 7340, od tej chwili stoi praktycznie w miejscu. Teraz ma 8 miesięcy i waga z dzisiaj to 7500. Rozszerzoną dietę ma od 5 miesiąca (pediatra kazała) teraz lekarka straszy mnie, że wylądujemy w szpitalu. Kazała mi karmić co 3 godziny, odciągać swój pokarm (karmie piersią) i podawać go w butelce, mam notować ile wypił. Problem taki, że mały nie chce pić z butelki, wypił 20 g i płacz, wypychanie smoczka językiem. Robiłam kilka podejść, nie da rady podać mu mleka w butelce, na łyżeczce też nie. Skończyło się tym, że mały płakał, a ja razem z nim. Kompletnie nie wiem co robić. Jutro będę próbować pobrać mocz do badania i pójdę z synkiem na badanie krwi.
 
reklama
Dzieci zwalniają po pół roku z przyrostami. Czasem później znowu nadrabiają. Mój też stal prawie w miejscu 2 miesiące, a później prawie 300g na plusie. A jak nie chce mleka, możesz więcej mu dawać pokarmów stałych. :)
 
Też miałam myśli czy wszystko jest ok. Moja mała urodziła się z wagą 4kg, szybko przybierała. Dieta rozszerzana od 6 miesiąca. Od około 7 miesiąca ruszył spory rozwój ruchowy, raczkowanie, siadanie teraz już próby chodzenia i od tego czasu mała praktycznie stanęła z wagą :p w tym 7 miesiącu było 8kg, teraz ma 12 miesięcy i 9 kg. Je wszystko chętnie i dużo, do tego pierś na żądanie (już głównie przed drzemka i w nocy tylko) ale najwyraźniej wszystko spala :) Pediatra nie ma żadnych zastrzeżeń - dziecko pogodne, aktywne więc nie ma powodu do obaw. Myślę że jeśli się obawiasz to powinnaś zrobić badania krwi, czy jest odpowiedni poziom żelaza itp ale tak to z wagą może być ;) A jeśli naprawdę potrzebujesz też odmierzać ilość mleka to może spróbujcie bidonu?
 
Witam,
Pomocy, może któraś mama miała taką samą lub podobną sytuację.
Mój syn od trzech miesięcy stoi z wagą, przybiera miesięcznie 100 g. Urodził się z wagą 3560 w 38 tygodniu ciąży. Jego przyrosty były prawidłowe. W wieku 6 miesięcy ważył 7340, od tej chwili stoi praktycznie w miejscu. Teraz ma 8 miesięcy i waga z dzisiaj to 7500. Rozszerzoną dietę ma od 5 miesiąca (pediatra kazała) teraz lekarka straszy mnie, że wylądujemy w szpitalu. Kazała mi karmić co 3 godziny, odciągać swój pokarm (karmie piersią) i podawać go w butelce, mam notować ile wypił. Problem taki, że mały nie chce pić z butelki, wypił 20 g i płacz, wypychanie smoczka językiem. Robiłam kilka podejść, nie da rady podać mu mleka w butelce, na łyżeczce też nie. Skończyło się tym, że mały płakał, a ja razem z nim. Kompletnie nie wiem co robić. Jutro będę próbować pobrać mocz do badania i pójdę z synkiem na badanie krwi.
U nas była podobna sytuacja, z tym że córka nie chciała jeść nic innego poza piersią…. Urodziła się z wagą 3310g a na roczek ważyła 8400g będąc praktycznie na samej piersi… jeżeli syn nie chce pic z butelki to może spróbuj wypożyczyć od kogoś wagę, albo kup swoją i zważ syna przez i po jedzeniu żeby wiedzieć ile gram mleka wypija. Naprawdę rozumiem jak się czujesz, moja córka na widok butli dostawała szału i rzucała nią o ścianę nawet jeżeli było w niej moje mleko 😵‍💫
 
Witam,
Pomocy, może któraś mama miała taką samą lub podobną sytuację.
Mój syn od trzech miesięcy stoi z wagą, przybiera miesięcznie 100 g. Urodził się z wagą 3560 w 38 tygodniu ciąży. Jego przyrosty były prawidłowe. W wieku 6 miesięcy ważył 7340, od tej chwili stoi praktycznie w miejscu. Teraz ma 8 miesięcy i waga z dzisiaj to 7500. Rozszerzoną dietę ma od 5 miesiąca (pediatra kazała) teraz lekarka straszy mnie, że wylądujemy w szpitalu. Kazała mi karmić co 3 godziny, odciągać swój pokarm (karmie piersią) i podawać go w butelce, mam notować ile wypił. Problem taki, że mały nie chce pić z butelki, wypił 20 g i płacz, wypychanie smoczka językiem. Robiłam kilka podejść, nie da rady podać mu mleka w butelce, na łyżeczce też nie. Skończyło się tym, że mały płakał, a ja razem z nim. Kompletnie nie wiem co robić. Jutro będę próbować pobrać mocz do badania i pójdę z synkiem na badanie krwi.
Mój prawie już 9miesięczniach poza butelką mleka w środku nocy na półśpiąca to już mleka nie tknie za żadne skarby świata.
U nas rozszerzenie diety jest od 4 miesiąca.
My wylądowaliśmy w szpitalu ale z powodów nie związanych z żywieniem.
Natomiast też była omawiana kwestia jego wagi i dwoje lekarzy ( jeden na sorze a potem druga lekarka przy wypisie ) powiedziało, że 1butelka mleka wystarczy .
Fajnie gdyby było wiecej ale jeśli będę zmuszać to zrobię z niego niejadka i jeszcze bardziej zniechęcę go do mleka.
I żebym zastosowała kaszki Helpa , które trzeba normalnie gotować.
Kaszki gotowe które zalewa się zwykłą ciepłą wodą i gotowe w parę sekund mam wyrzucić.
Efekt- mały wcina na całego. Wrócił mu apetyt, kaszki mieszam do woli z różnymi owocami czy dodatkami.
 
Mój prawie już 9miesięczniach poza butelką mleka w środku nocy na półśpiąca to już mleka nie tknie za żadne skarby świata.
U nas rozszerzenie diety jest od 4 miesiąca.
My wylądowaliśmy w szpitalu ale z powodów nie związanych z żywieniem.
Natomiast też była omawiana kwestia jego wagi i dwoje lekarzy ( jeden na sorze a potem druga lekarka przy wypisie ) powiedziało, że 1butelka mleka wystarczy .
Fajnie gdyby było wiecej ale jeśli będę zmuszać to zrobię z niego niejadka i jeszcze bardziej zniechęcę go do mleka.
I żebym zastosowała kaszki Helpa , które trzeba normalnie gotować.
Kaszki gotowe które zalewa się zwykłą ciepłą wodą i gotowe w parę sekund mam wyrzucić.
Efekt- mały wcina na całego. Wrócił mu apetyt, kaszki mieszam do woli z różnymi owocami czy dodatkami.
Kaszki helpa są super :) Od samego początku mała je wcina, a tak to je normalnie wszystko to co my - bez produktów zakazanych i widać że uwielbia jeść i próbować nowych smaków :) Dzieciom trzeba też trochę zaufać - raczej nie pozwolą się zagłodzić :)
 
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, jestem troszkę spokojniejsza. Mój syn w tym czasie też zaczął się intensywniej ruszać, jeszcze nie raczkuje, ale już się do tego przygotowuje. Ogólnie jest ruchliwy i pogodny, nie wygląda żeby mu coś dolegało. Mleko pije chętnie, ale z piersi, z butelki nie tknie nawet mojego. Do tej pory podawałam pierś na żądanie, ale pediatra każe co 3 godziny. Za tydzień mamy iść do kontroli. Badania krwi zrobię, bo lekarka zleciła, żelazo właśnie i mocz. Muszę wypróbować te kaszki helpa, bo mój mały tych ekspresowych zjada może z pół porcji.
 
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, jestem troszkę spokojniejsza. Mój syn w tym czasie też zaczął się intensywniej ruszać, jeszcze nie raczkuje, ale już się do tego przygotowuje. Ogólnie jest ruchliwy i pogodny, nie wygląda żeby mu coś dolegało. Mleko pije chętnie, ale z piersi, z butelki nie tknie nawet mojego. Do tej pory podawałam pierś na żądanie, ale pediatra każe co 3 godziny. Za tydzień mamy iść do kontroli. Badania krwi zrobię, bo lekarka zleciła, żelazo właśnie i mocz. Muszę wypróbować te kaszki helpa, bo mój mały tych ekspresowych zjada może z pół porcji.
Zaufaj sobie i dziecku :) Skoro wcześniej jadł na żądanie i wiedział kiedy jest głodny to teraz napewno też wie kiedy i ile potrzebuje :) Moja córka na początku RD też więcej tylko próbowała i rozrzucala, aż sama zaczęła co raz więcej jeść i musiałam wprowadzać kolejne posiłki :) Dzieci naprawdę też lubią jeść kiedy widzą że Ty jesz to samo - my lecimy od początku metoda BLW i mała sama steruje tym ile zje. Kaszki helpa o tyle są fajne że to zwykła kasza ( więc najzdrowsza bez niepotrzebnych dodatków typu cukier ) i możesz z nimi tworzyć różne wariacje, więc się nie nudzą. Ja np często dodaje banana i masło orzechowe, albo starte jabłko, truskawki, czasem warzywa np brokuły, marchewka, batat.. a jak kaszki wyjdzie za dużo to daje jajko i smażę placki. Pani pediatra myślę że Was postraszyła trochę na wyrost bez wyników badań.. moja zawsze powtarza że trzeba patrzeć na dziecko - jak jest szczęśliwe, pogodne i czujesz że wszystko jest ok to zapewne tak jest ;)
 
reklama
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, jestem troszkę spokojniejsza. Mój syn w tym czasie też zaczął się intensywniej ruszać, jeszcze nie raczkuje, ale już się do tego przygotowuje. Ogólnie jest ruchliwy i pogodny, nie wygląda żeby mu coś dolegało. Mleko pije chętnie, ale z piersi, z butelki nie tknie nawet mojego. Do tej pory podawałam pierś na żądanie, ale pediatra każe co 3 godziny. Za tydzień mamy iść do kontroli. Badania krwi zrobię, bo lekarka zleciła, żelazo właśnie i mocz. Muszę wypróbować te kaszki helpa, bo mój mały tych ekspresowych zjada może z pół porcji.
samo żelazo nie wystarczy. Może być w normie, a ferrytyna, czyli magazyn żelaza może być wyczerpany i wtedy dziecko traci apetyt. Na twoim miejscu skonsultowała ym z innym pediatra stan zdrowia dziecka, bo spuszczanie mleka do butelki, kiedy dziecko chetnie pije z piersi nie jest dobrym pomysłem. Do butli trzeba innej techniki picia. A sprawdzać ile dziecko zje można ważąc przed i po jedzeniu. Miałam problem z przybieraniem na wadze obojga dzieci i żaden z lekarzy nie kazał mi takich cyrków robić. A jak kazali, to zmieniałam lekarza. Przyczyną czasem może być alergia, czy nietolerancja pokarmowa, tudzież inne problemy jelitowe, a nie koniecznie z ilością pokarmu i jego jakością.
 
reklama
Do góry