reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

7 tydzień i ja siedzę i myślę

reklama
Cześć, założyłam ten temat, bo nie wiedziałam czy nie powinnam się gdzieś podczepić ale jednocześnie żaden temat nie wyglądał na ten "dla mnie".
Mam 34 lata, 29 grudnia test pokazał mi 2 kreski, a data ostatniej miesiączki to 29 listopada. Wg lekarza obecnie jest to 7 tydzień, a na poprzedniej wizycie 3.01. lekarz stwierdził że pęcherzyk ciążowy jest w macicy i widać żółtko. Dwa lata temu spotkałam się z ciążą pozamaciczna, usunięto mi jeden jajowód, potem doświadczyłam wczesnego poronienia, choruję na Hashimoto i insulinoopornosc. I jestem bardzo niespokojna.
Po weekendzie mam drugą wizyte, gdzie celem jest zobaczenie serduszka. Bardzo się boje i nie potrafię się cieszyć. W głowie mam że może nie być dobrze. Tym bardziej że od momentu pojawienia się dwóch kresek mam infekcję - kaszel, katar.
Wczoraj miałam myśli typu że nie mam mdłości i to pewnie nie znaczy nic dobrego.
Pewnie wiele z Was odczuwało taki niepokój i strach, ale liczę na to, że poratujecie mnie dobrym słowem i zapewnieniami że nie muszę mieć pełnej gamy objawów aby było ok.

Kochana… moje pierwszy objawy w obu ciazach to bylo wlasnie … przeziebienie a dokladniej podwyzszona temperatura swiatlowstret a z tego Katar I oczywiscie Kaszel. Nie martw sie na zapas.
Nasze organizmy sa tak kompleksowe ze wszystko ma swoje powody… moze twoj organizm postaniwil zwalczac jakiegos utajonego virusa przeziebienia I zajety nim nie bedzie reagowal na nowopowstale cialo w macicy? Trzymam za ciebie Kciuki. Ja tez czekam na zrobienie testu… I tym razem balabym sie Bo teraz juz wiem ze mam stwardnienie rozsiane I o ile sama ciaza oznaczalaby 9 miesiecy sielanki bez rzutow choroby o tyle po ciazy mozliwosc silnego pogorszenia jest bardzo wysoka… 3ka dzieci I matka kaleka … ale glowa do gory 😉
Ty sie nie poddawaj a ja sie za wasze zdrowie I zycie pomodle- co dwie prosby u Pana to nie jedna 😘
 
Kochana… moje pierwszy objawy w obu ciazach to bylo wlasnie … przeziebienie a dokladniej podwyzszona temperatura swiatlowstret a z tego Katar I oczywiscie Kaszel. Nie martw sie na zapas.
Nasze organizmy sa tak kompleksowe ze wszystko ma swoje powody… moze twoj organizm postaniwil zwalczac jakiegos utajonego virusa przeziebienia I zajety nim nie bedzie reagowal na nowopowstale cialo w macicy? Trzymam za ciebie Kciuki. Ja tez czekam na zrobienie testu… I tym razem balabym sie Bo teraz juz wiem ze mam stwardnienie rozsiane I o ile sama ciaza oznaczalaby 9 miesiecy sielanki bez rzutow choroby o tyle po ciazy mozliwosc silnego pogorszenia jest bardzo wysoka… 3ka dzieci I matka kaleka … ale glowa do gory 😉
Ty sie nie poddawaj a ja sie za wasze zdrowie I zycie pomodle- co dwie prosby u Pana to nie jedna 😘
Dziękuję za dobre słowa, u mnie póki co wszystko ok. Dzisiaj byłam na USG i okazało się, że nie dzieje się nic złego. Trzymam za to kciuki za Ciebie. Stwardnienie rozsiane to twardy orzech, ciężka choroba i życzę Ci aby nie postępowała. Niech wszystko ułoży się dla Ciebie pomyślnie. Niech będzie po Twojej myśli, abyś była spokojna.
 
Powiem Ci tak - chociaż wiem, że u Ciebie już wszystko dobrze (i na pewno tak zostanie ❤️). Ja straciłam ciążę w maju, w czerwcu znów byłam w ciąży. Ciąża pokazała się baaardzo późno, beta dzień przed okresem bodajże 33, gdzie internet straszył pewnym poronieniem przy takim wyniku. W ok.8-9 tygodniu dopadł mnie covid, temperatura 38+, wszystkie objawy zbijane paracetamolem. Do tego nie miałam żadnych objawów przed covidem, później przychodziły i odchodziły. Ba, nawet pojawiło się plamienie, jak przy poronieniu. Identyczne. Byłam przekonana, że już koniec, już po wszystkim. Później krwawienie 29 tydzień, okazało się, że hormonalne i nic złego się nie dzieje. Obecnie 33 tydzień i na razie wszystko w porządku ☺️ Nie dziwię się obawom, mi do 19 tygodnia było bardzo ciężko psychicznie i ze strachem. Zresztą, on nie mija, ale człowiek uczy się z tym żyć. Mogę „pocieszyć”, że strach będzie, ale inaczej człowiek na niego reaguje z czasem. Będzie tylko lepiej ☺️
 
Witam dziewczyny. Ja juz po usg. Czekanie tych kilku dni bylo dla mnie wiecznoscia. Na usg wszystko dobrze, dzidzius ma odpowiedni rozmiar do tyg, serduszko pieknie bije. Az lezka mi poleciala bo naprawde spodziewalam sie najgorszego. Symptomow nadal brak. Moze tylko od sob/ndz zmeczenie totalne zwlaszcza popoludniami i wstret do miesa.
Kazano mu zuzyc reszte Lubion - progesteron w zastrzykach. Mam na ok 1.5tyg i koniec a niby mial byc brany do 12 tyg. Dziwne. Nadal mam brac czopki z progesteronu 2x dziennie. Jestem o wiele spokojniejsza ale obawa zawsze. Ostatnia ciaze porobilam w 13tyg ( ciaza obumarla ok 10tyg) . Takze trzeba przeczekac jeszcze kilka tyg w niepewnosci. Kolejne usg za 2 tyg potem dopiero w 13tyg.
 
Witam dziewczyny. Ja juz po usg. Czekanie tych kilku dni bylo dla mnie wiecznoscia. Na usg wszystko dobrze, dzidzius ma odpowiedni rozmiar do tyg, serduszko pieknie bije. Az lezka mi poleciala bo naprawde spodziewalam sie najgorszego. Symptomow nadal brak. Moze tylko od sob/ndz zmeczenie totalne zwlaszcza popoludniami i wstret do miesa.
Kazano mu zuzyc reszte Lubion - progesteron w zastrzykach. Mam na ok 1.5tyg i koniec a niby mial byc brany do 12 tyg. Dziwne. Nadal mam brac czopki z progesteronu 2x dziennie. Jestem o wiele spokojniejsza ale obawa zawsze. Ostatnia ciaze porobilam w 13tyg ( ciaza obumarla ok 10tyg) . Takze trzeba przeczekac jeszcze kilka tyg w niepewnosci. Kolejne usg za 2 tyg potem dopiero w 13tyg.
Trzymam mocno kciuki za Ciebie i Twoje małe. Chwilę mnie nie było, jak się teraz czujesz?
Wstręt i zmęczenie to jedne z objawów. Może wcale nie musisz mieć pełnej gamy przypadłości i umęczać się... Jeśli chodzi o jedzenie to ja mam wstręt do słodkiego smaku i zapac. mięsożerna, nie używałam masła, a teraz jadłambym non stop bekon na bułce z masłem 😂 jednak nie mogę, bo muszę trzymać dietę. Cukrzyca ciążowa Czycha a ja bardzo jej nie chcę.
 
reklama
Ja uważam, że warto wykonać badania wolnego płodowego dna. Lepiej wiedzieć czy dziecko jest obciążone chorobami genetycznymi czy nie. To badanie daje dokładny wynik i jest bezpieczne dla mamy i dziecka. W cenie badania jest też konsultacja z lekarzem genetykiem jeśli wynik będzie niepokojący.
 
Do góry