reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

6t1d: bhcg 13000, pecherzyk 14,6mm, zarodka nie widac. Zaraz zwariuje... puste jajo?

Tak dobrze,ze jestescie❤️
Dziekuje za wsparcie!
Po pierwszym poronieniu świat mi się zawalił długo nie mogłam dojść do siebie i teraz wszystko przyjmuje podwójnie:( niby wiem żeby się nie stresować i być cierpliwą,ale nie wiem jak,dodatkowo moj charakter nie pomaga.
Ale dzięki Wam może jakoś dotrwam do tego poniedziałku :*
 
reklama
Tak dobrze,ze jestescie❤️
Dziekuje za wsparcie!
Po pierwszym poronieniu świat mi się zawalił długo nie mogłam dojść do siebie i teraz wszystko przyjmuje podwójnie:( niby wiem żeby się nie stresować i być cierpliwą,ale nie wiem jak,dodatkowo moj charakter nie pomaga.
Ale dzięki Wam może jakoś dotrwam do tego poniedziałku :*
nie poddawaj się i uwierz, że może być wszystko ok 😊 zawalcz o spokój dla fasolki ❤️ wierz mi, że nie jesteś sama, kilka dni temu minął rok odkąd zobaczyłam pierwszy raz dwie kreski, skończyło się stratą (do tej pory to we mnie siedzi i będzie ze mną zawsze tak jak tobie to towarzyszy).. nie mam dzieci i mijają kolejne miesiące i nie udaje się, ale kiedyś nadejdzie ten szczęśliwy moment w życiu, nie poddaje się 😊 A z tego co widzę to większość dziewczyn tutaj ma swoje aniołki i próbują dalej ❤️
 
Tak dobrze,ze jestescie❤️
Dziekuje za wsparcie!
Po pierwszym poronieniu świat mi się zawalił długo nie mogłam dojść do siebie i teraz wszystko przyjmuje podwójnie:( niby wiem żeby się nie stresować i być cierpliwą,ale nie wiem jak,dodatkowo moj charakter nie pomaga.
Ale dzięki Wam może jakoś dotrwam do tego poniedziałku :*
Życzę dużo spokoju! A takich historii jest więcej. ;) Ja też pierwszą ciążę poroniłam w lutym 2020, a w styczniu tego roku urodziłam cudowną córeczkę. 🥰
 
Jestem po wizycie jest bicie serduszka🥰jak zobaczyłam to się popłakałam z radosci!!(ciąża jest młodsza o tydzień)natomiast jest tez krwiak obok:(stad były te krwawienia ,mam się oszczędzać i być dobrej myśli.
Ale cudowna informacja! Tak jak u mnie o tydzień młodsza ciąża a tyle stresu przy tym 😅
 
Do góry