reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

6 Weidera - polecam ;)

reklama
Ja drugiego (!!!) dnia mialam zakwasy na brzuchu - wynik "zasiedzenia" miesni. Glowa to mnie tak nawala jak robie cwiczenia, szumi mi dziwnie, ech, ciezko, ciezko... Do tego porobily mi sie siniaki od siedzonka z rowerka (wiadomo gdzie), ech...
 
A ja przeszłam całą... ale spodziewałam się lepszych efektów :zawstydzona/y: W sumie teraz też co kilka dni robie sobie serie ćwiczeń, no i ćwicze aerobik na płycie :tak: Brzusio niby ok, ale lata :-p
 
Cześć Dziewczyny, jak Wam idą ćwiczenia?
Ja o szóstce dowiedziałam się w niedziele od koleżanki, do której narzekałam na swoją oponę. Ćwiczenia zaczęłam w poniedziałek, więc dzisiaj jest mój 4 dzień. Na razie daję radę, ale nie wiem co będzie dalej. W sumie jestem dosyć zmotywowana, a i czasu do połowy września mam mnóstwo, więc może się uda. Chciałabym :baffled:.
 
Ja chyba tez sie wezme za te cwiczenia. No niby waga powoli spada, ale skura wisi i bardzo brzydko to wyglada. Jak synek da to bioe sie za nie za kilka godzin.
 
Ja dzisiaj znowu zaczynam:-) Zrobiłam cały cykl przed ciążą i powiem Wam, że efekty były świetne- po prostu miałam sześciopak na brzuchu :cool:Teraz po ciąży nie liczę na jakoś strasznie widoczne mięśnie, ale chciałabym mieć w miarę szczupły brzuszek....
 
To świetnie Dziewczyny, że zaczynacie ćwiczyć! Będzie nam razem raźniej. Muszę przyznać, że w niedziele miałam chwilę zwątpienia, ale jednak nie przestałam ćwiczyć. Dzisiaj będzie mój 9 dzień. Efekty widzę - opona mniejsza :-), a o to przecież chodziło. Wytrwałości nam wszystkim!
 
dziś jest mój 5 dzień!! wszystko byloby ok bo brzuch mnie wcale nie boli tylko mięśnie szyji, was też? ledwo co dociągam do konca przez nią i zastanawiam się czy coś źle robie? Ale adrenalina rywalizacji będzie mnie teraz trzymać na siłach;-)
A jeśli chcecie gdzieś jeszcze pokonkurowac to zapraszam do udziału w konkursie KreacjeRedds.pl, to dużo przyjemniejsze od tortur weidera:-D i można zakosić cenne nagrody
 
reklama
Dzisiaj jest mój 14 dzień.
Szyja mnie na początku wykańczała, ale teściówka mi poradziła żebym co kilka ćwiczeń poruszała głową na boki (tak jakbyś chciała zobaczyć co jest obok). Teraz robię takie 4 ruchy i jest dużo łatwiej, a już chciałam przez tę cholerną szyję zrezygnować z ćwiczeń.
 
Do góry