Nie rozumiem czemu piszesz kliniki,.. przecież nikt tam ludziom, którzy przychodza, nie mówi co ma zrobić. Przedstawia się możliwości, a ludzie wybierają. To jest po prostu wybór. Niekiedy jest wręcz tak, że to para przynosi do kliniki propozycje na siebie i może spotkać się z aprobatą bądź nie. Mówisz kliniki, jakby tam pracowały roboty. Nie ma sensu tego miejsca odczłowieczac. Przecież klinika to tylko miejsce, w którym spotykają się właśnie ludzie. Czasem nawet dla głębszego poznania tematu warto tam iść, by zobaczyć, co jest prawdziwe i jak naprawdę temat wygląda.
A co do dziadka, to zdaje się, że żart nie był na miejscu. W ogóle żartowanie w tym temacie moim zdaniem nie przystoi.
Niepłodność, dość często przez tych, którzy mają dzieci i większych problemów z zajściem i utrzymaniem dziecka nie mieli, jest bagatelizowana. Niestety coraz częściej, coraz młodsze osoby mają w tym temacie problemy.
To ważny temat do dyskusji, ale nie do żartów i szyderstwa. Trzeba szukać możliwości i rozwiązań. Trzeba rozmawiać...
Masz propozycje, to ja przedstaw. Chętnie posłucham..