Dla Ciebie to nic zlego ale ja nie chcialabym byc na miejscu tej wnuczki. Przepraszam ale jak mozna porownywac oddanie nerki z byciem w ciazy ze swoja wnuczka? Tak bezdusznie o tym piszesz -inkubator. Ale wnuczka ma uczucia, nie jest organem tylko czlowiekiem i moze przezyc ogromny szok jak sie kiedys o tym dowie.
Dzieci z in vitro też powinny przeżyć szok i się tego wstydzić ? Albo te adoptowane, nigdy nie znające swoich biologicznych rodziców ?
Dokładnie tak jak piszesz - inkubator dla nowego życia. Cud, który by się bez niej nie wydarzył. Nie widze w tym nic bezdusznego. Wręcz przeciwnie.