reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

42 letnia kobieta i ciąża

chelsea22

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
20 Listopad 2020
Postów
64
Dzień dobry,

Chciałabym zapytać jak to właściwie jest z ciąża u kobiet po 40 roku życia.
Wszędzie czytam ze po 40 szansa na ciąże jest kilka procent. Mając 40 lat zaszłam w ciąże w pierwszym cyklu starań, ciąża przebiegła książkowe jak j poród i połóg, urodziłam mając 41 lat zdrowa córeczkę. Mała ma 7 miesięcy, karmiłam wyłącznie piersią a od miesiąca mała ma rozszerzana dietę jednak i tak je sporo z piersi, mimo to regularny okres mi wrócił dość szybko. Mam 42 lata za chwile. Jeden cykl starań i znów jestem w ciąży, z czego szalenie się cieszymy.
Ale czy ktos może mi wytłumaczyć co moje ciało odwala? mam wrażenie ze łamie wszystkie zasady biologii.
 
reklama
Eee tam, niemiły.
To już nic nie można powiedzieć?
Ja tez miałam sytuacje odwrotna niż to mówią „zasady”.
W pierwsza ciąże zaszłam mając 35 lat. Stracona.
Potem zaszłam w ciąże mając 36 lat. Zdrowa i donoszona.
Szesc miesięcy po porodzie kolejna ciąża. Przezylam kolejna stratę.
W siedem miesięcy potem kolejna ciąża. Miałam wtedy 38 lat. Zdrowe dziecko.
Teoretycznie, kiedy moja płodność powinna spadać to ja zachodziłam w ciąże niemalże wiatropylne.
Tak bywa.
 
Trochę chyba niemiły post zważywszy na te kobiety, które są na tym forum, ale moim zdaniem Twoje ciało „odwala” wysoka rezerwę jajnikową i brak jakichkolwiek problemów hormonalnych.
Proszę się cieszyć, a nie zamartwiać takimi rzeczami 👍🏻👍🏻

Absolutnie nie miałam zamiaru nikogo obrazić ani urazić. Sama przez wiele lat słyszałam od różnych ginow ze zbliżam się do 40 i o dzieciach to mogę pomarzyć, akurat wtedy nie planowałam w ogóle dzieci, tak wyszło ze męża poznałam późno w swoim życiu i zdecydowaliśmy się spróbować właśnie jak już byłam po 40.
Oczywiście codziennie dziękuje bogu za piękna i zdrowa córkę i druga ciąże, ale poprostu zastanawiam się czemu moje ciało tak pięknie działa póki co. i wszystkim kobieta tego życzę.
 
Eee tam, niemiły.
To już nic nie można powiedzieć?
Ja tez miałam sytuacje odwrotna niż to mówią „zasady”.
W pierwsza ciąże zaszłam mając 35 lat. Stracona.
Potem zaszłam w ciąże mając 36 lat. Zdrowa i donoszona.
Szesc miesięcy po porodzie kolejna ciąża. Przezylam kolejna stratę.
W siedem miesięcy potem kolejna ciąża. Miałam wtedy 38 lat. Zdrowe dziecko.
Teoretycznie, kiedy moja płodność powinna spadać to ja zachodziłam w ciąże niemalże wiatropylne.
Tak bywa.
dziękuje, poprostu zastanawiam się dokładnie jak Ty czemu moje ciało działa wbrew zasadom. Z czystej ciekawości zapytałam.
 
Absolutnie nie miałam zamiaru nikogo obrazić ani urazić. Sama przez wiele lat słyszałam od różnych ginow ze zbliżam się do 40 i o dzieciach to mogę pomarzyć, akurat wtedy nie planowałam w ogóle dzieci, tak wyszło ze męża poznałam późno w swoim życiu i zdecydowaliśmy się spróbować właśnie jak już byłam po 40.
Oczywiście codziennie dziękuje bogu za piękna i zdrowa córkę i druga ciąże, ale poprostu zastanawiam się czemu moje ciało tak pięknie działa póki co. i wszystkim kobieta tego życzę.
Wiem, ze nie taki był cel, ale dziewczyny tutaj na forum dziela sie na te którym to lata i takie które sie poprzez taki wpis popłaczą, niemniej jednak gratuluje ciąży i życzę powodzenia
 
dziękuje, poprostu zastanawiam się dokładnie jak Ty czemu moje ciało działa wbrew zasadom. Z czystej ciekawości zapytałam.
Wiesz, ono tak naprawdę nie działa wbrew zasadom i nie lamie zasad biologii. Przecież nie jesteś po menopauzie, czy operacji usunięcia macicy.
Masz duze szczęście, ze mimo, ze szanse na dziecko maleją, Tobie udaje się zajść w ciąże w pierwszym cyklu.
W statystykach trafiłaś do tej szczęśliwej grupy i tyle :)
 
reklama
Czemu niemiły?
Proszę poczytać staraczki albo comiesięczne tematy „staraniowe” i wysnuć wnioski.. niektóre kobiety naprawdę są wrażliwe pod wzgledem takich postów. Gratuluje autorce ciąży, ale inna kobieta jak przeczyta taki post a stara się o dziecko X lat to z automatu zacznie siebie obwiniać, bo przecież ta kobieta tak szybko zaszła a ja nie mogę już któryś cykl z kolei. Nie chce wyjść na wredna, ale są osoby wysokowrazliwe na forum. Przeczytanie postu, gdzie ktoś ma problem z tym, ze nie wie co się dzieje, bo kobieta zaszła w ciąże w 1 cyklu starań jest dla niektórych jak gwóźdź do trumny rozpaczy. Kurczę no. Uprawia się seks w terminie owulacji to i ciąża może się pojawić.. fajnie ze kobietka ma szczęście i jej się szybko udaje i ma dobre zdrowie, ale takie pytanie niektórych może zranić - serio 😐 zreszta co da autorce fakt ze ma duża rezerwę jajnikowa albo coś innego, przecież my tego na forum nke zbadamy 🤨
 
Do góry