reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

4-ro, 5-cio i 6-cio latki - zapraszam do rozmowy o naszych pociechach :)

wpadłam na chwilkę, wszystko mam przygotowane na przybycie gości. Ciasto, które pierwszy raz robiłam, wyszło, więc mega szczęśliwa jestem.
Teraz chwilka relaksu dla mnie
biggrin.gif

Byliśmy wczoraj w schronisku i kurcze wcale nie tak łatwo z tym pieskiem. Dla nas priorytetem jest by lubił dzieci i nie wykazywał żadnych oznak agresji. Pies będzie u mojej cioci, ale zarówno my tam jesteśmy często, jak i chcielibyśmy od czasu do czasu brać go do siebie. Spodobało nam się kilka kundelków, jeden szczególnie Igorowi, ale mimo, że bardzo mi go szkoda, mam świadomość, że prawie całe swoje życie jest w schronisku (ma 4,5 - 5 lat i od 4 w schronisku
unhappy.gif
) i sama nie wiem czy będzie w stanie się przyzwyczaić do normalnego życia
confused.gif
Mamy kilka dni na przemyślenie.
Jeszcze wczoraj pod schroniskiem miałyśmy mały, na szczęście, wypadek. Moja ciocia jest taka troszkę niegramotna, tak bym napisała i siedziała z tyłu z dzieciakami na środku, tam jest pas tak z góry wyciągany, jak się odpinała to nie tak jak trzeba to zrobiła i Alicja ma oko podbite i lekko zaciętą skórę. Na szczęście tylko tak się skończyło, bo niewiele brakowało od oka. Oczywiście w drodze powrotnej z przodu siedziała.
Pysia mam nadzieje, że grill się udał.
Majqa biedny Maruś, na szczęście już chyba większość ząbków ma "za sobą".
uciekam
 
reklama
anna - udanej imprezki :) a co do psa to faktycznie trzeba przemyśleć ... A Maruś ma dopiero 8,5 zęba (czwórka z jednej strony się przebiła póki co) więc jeszcze się pomęczy ...

My też mykamy na grillka jak mały wstanie.

Pa pa!
 
Hej,
my dziś też spędziliśmy miłą niedzielę... najpierw przez 2 godziny układaliśmy zoo :szok::-D ale była świetna zabawa (zobaczymy, co będzie, jak Mati dostanie do tego klocki z tej samej firmy policję i straż, no i jeszcze jedne tory+ciuchcia Tomek, bo ostatnia ciuchcia nie działa i tylko tory zostały...:baffled: i zrobimy całe miasto, a jak się Mati bawi klockami, to jakby nie było dziecka :-D Natasia tak za klockami nie przepada :no: potem spędziliśmy trochę czasu w ogrodzie, przyjemnie było, a dzień zakończyliśmy na 60tych urodzinach cioci (taka bardzo mini impreza). Już jesteśmy w domu, bajeczka, jedzonko, mycie i spać. A my może jakiś film...:-)  ogólnie dzień udany...

Ania, jak tam impreza? Fajnie, że ciasto udane... ja uwielbiam robić torty, a właściwie dekorować...:tak:

Majka, udanego grilla...:-)
 
witam z pracy, z kawką. Dzisiaj u mnie bezkrólewie, szefowa na urlopie, a szef wyjechał dzisiaj, zresztą z Nim to akurat luz, bo niej "czepliwy"
Wczoraj wypiłam chyba butelkę wina i od rana coś mnie tak ćmi w głowie. Najważniejsze, że Młody zachwycony, wszystkie preznty trafione się okazały.
Pysia ja mam do ciast dwie leweręce, więc podwójnie zadowlona jestem, że wyszło i smakowało wszystkim.
miłego dnia wszytskim
 
hejka
odrobiłam się w pracy i własnie się napycham (jagody z bitą smietaną i musli
biggrin.gif
) i podczytuję.
Mama mi dzisiaj dzieciaki zabrała i jutro je odbierzemy, bo dzisiaj z okazji rocznicy mąż mnie do tajskiej(chyba) knajpy zabiera.

Dziewczyny, gdzie się wszytskie podziały??
 
Ja jestem ale weny brak


Gdyby nie suwaczek i Twoja podpowiedź zapomniałabym, że my dzisiaj mamy 8-mą rocznicę ślubu :szok::no:
 
Ostatnia edycja:
Hej,
u mnie też dziś jakoś weny nie ma :no: Natala miała kaszel i musiałam iść z nią do lekarza, bo się dusiła strasznie, no i ma antybiotyk :-( ale tylko przez 4 dni
Dziś przyjmujemy pielgrzymów z Pielgrzymki Szczecińskiej na obiad, więc roboty trochę było, M w pracy, dzieci na szczęście grzeczne, Mati dostał nowe klocki i jest wniebowzięty, a i Nataśka się ładnie bawi... na dwór nie wychodzimy, bo Natala chora, a wiatr u nas taki, że głowę by urwało :szok: a Mati też coś pokasłuje, choć zdecydowanie mniej, ale nie chcę, by go coś złapało... a mi się tak chce spać...:eek: oglądam Olimpiadę, a oczy mi się same zamykają...:confused2:

Majqa, najlepszego z okazji rocznicy:-).

Ania, Ty też masz dzisiaj??? Nie ma suwaczka... ale Wam też wszystkiego najlepszego...:-)
 
hejka
jakaś znudzona dzisiaj jestem, nic mi się nie chcę, co musiałam zrobiłam, a teraz absolutne minimum.
Bardzo fajnie wczoraj było, fajna knajpka, jedzenie dobre, miły wieczór spędziliśmy. Oczywiście po powrocie B jeszcze popracowac:baffled:
Dzisiaj biorę Młodego na Madagaskar. Takie nasze wspólne wyjście, postanowiłam, że przynajmniej raz w miesiącu postaram się wygospodarować czas tylko dla niego.
Majqa to wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy.
Mnie czeka wyprawka za rok, więc nie strasz.
Pysia zdrówka dla Natalki. Oby szybko jej przeszło.
znikam
 
reklama
Cześć,
i mi się nic dziś nie chce... wstałam ok. 8, a i tak o 10 byłam taka senna, że położyłam się i od 12 do 13.30 spałam, ale trzeba było wstać obiad wydać, bo faceci to jednak sami nic nie zrobią :eek::sorry: kawkę wypiłam i mi lepiej, ale chyba jakiegoś wirusa załapałam, bo mam problemy żołądkowe :confused2::szok::-(
u nas chłodniej, ale to nawet dobrze, bo Natala nie wychodzi, a tak, to by mi było trudno ją utrzymać w domu :baffled:

Majqa, no wyobrażam sobie, ile musiałaś dać :sorry::szok: a co to będzie, jak pójdą oboje... ja już sobie w necie oglądałam wyprawki, chciałabym kupić dzieciom takie, żeby wszystko było z jednej bajki, np. dla Natasi wszystko z Dzwoneczkiem, a dla Mata z Autami. Na co dzień widzę takie rzeczy w klasach... dzieciaki mają naprawdę wypasione wyprawki... ale to chyba będę cały rok zbierać, żeby potem całej pensji nie stracić :-D

resztę dziewczyn pozdrawiam... a w ogóle, to tylko ja jestem, ania i majqa...:baffled: a reszta gdzie? MamaGabi chyba na Mazurach... a reszty nie pamiętam nawet :baffled::-(
 
Do góry