reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

28tc i silny stres

Dołączył(a)
12 Listopad 2018
Postów
2
witam potrzebuje porady i słów pocieszenia , dziś odeszła moja kochana suczka , strasznie przeżywam to nie umiem sobie już poradzić dla dobra ciąży próbuje się uspokoić ale nic nie pomaga serce pęka
 
reklama
witam potrzebuje porady i słów pocieszenia , dziś odeszła moja kochana suczka , strasznie przeżywam to nie umiem sobie już poradzić dla dobra ciąży próbuje się uspokoić ale nic nie pomaga serce pęka
Mi odszedł Chrzestny miesiąc temu.. i pierwsze dni az do pogrzebu trauma, nie mogłam spac , lzy ..
z nikim nie chciałam rozmawiac. Bardzo mi przykro z powodu Twojego pieska. Głaszcz brzusio i musisz troszeczkę się uspokoic dla waszego dobra..
 
Trzy miesiące temu bardzo mocno przeżyłam pogrzeb dziadka, to że nie pozna już swojego prawnuka, wyrzucałam sobie, że go nie widziałam w tych ostatnich dniach... Najlepiej nie myśl o tym, że ten stres zaszkodzi dziecku, bo wtedy jeszcze bardziej się człowiek nakręca i nie może się uspokoić. Pozwól sobie przeżyć tą stratę tak jak czujesz. Z moim maleństwem póki co wszystko w porządku, już 30tc. Stresu większego czy mniejszego przez całą ciążę ciężko uniknąć, a myślę że na tym etapie już nie jest tak łatwo zaszkodzić dziecku. Trzymaj się, będzie dobrze:*
 
witam potrzebuje porady i słów pocieszenia , dziś odeszła moja kochana suczka , strasznie przeżywam to nie umiem sobie już poradzić dla dobra ciąży próbuje się uspokoić ale nic nie pomaga serce pęka
Bardzo mi przykro ;( może spróbuj spędzić czas teraz trochę ze sobą,daj sobie czas na przeżycie smutku,bo to naturalny etap,życzę Ci dużo zdrówka i spokoju ;)
 
Do góry