28dc progesteron 15,5

[Marianna728]

Witajcie, staramy się o drugie dziecko od maja 2020. Na razie bezskutecznie, brak owulacji, niski progesteron w każdej fazie (między 0,78-0,82). Piłam dwa miesiące zioła ojca sroki nr 3 do 17dc pózniej od 18 brałam duphaston 2x1 od 3 miesięcy. W tym cyklu jakoś jest inaczej. Od 26-28 miałam plamienia taka Kawa z mlekiem, 28 dc zrobiłam progesteron wynik 15,5 co mnie cieszy, znaczy że coś się ruszyło. Dzisiaj mam 29 dc i Plamienia się skończyły martwię się, że znowu coś nie tak... Plamiłam zawsze przed okresem z dnia na dzień coraz bardziej, a teraz... Moje cykle 32 dniowe.

 

[frez.ja1987]

A próbowałaś zrobić test? Co prawda jeszcze 3 dni do terminu@, ale jeżeli
mialas delikatne plamienie to być może było to plamienie implantacyjne.

 

[Marianna728]

Oby się udało chociaż wg laboratorium w 1 trymestrze ciąży progesteron powinien być powyżej 29,6

 

[frez.ja1987]

Wiesz co tak dokładnie to nie znam się na normach, ale tak czysto teoretycznie jeżeli dopiero była implantacja, a hormony ruszają dopiero po zagnieżdżeniu, to bardzo możliwe że progesteron dopiero wzrośnie. Najlepiej zrób za dwa trzy dni test lub betę trzymam kciuki. Daj znać czy się udało

 

[Marianna728]

Dzięki, dam znać w każdym bądź razie progesteron wzrósł czyli jest o wiele lepiej Niz 3 miesiące temu jak było 0,82

 

[Pchełka216]

Oby się udało chociaż wg laboratorium w 1 trymestrze ciąży progesteron powinien być powyżej 29,6

normy w 1 trymestrze są 11-44. Choć najlepiej jak na początku ciąży jest ok 20 (w sensie bezpiecznie).

 

[Marianna728]

Dzisiaj 30 dc niestety test negatywny. Zaczynam się martwić, bo wczoraj wieczorem wyleciała mi bezbarwna wydzielina z sutków. Po stosunku miałam plamienia które znowu ustępują pomału. Sama nie wiem. Okres mam mieć 6.02 okaże się. Test w poniedziałek powinien powiedzieć już prawdę

 

[frez.ja1987]

Dzisiaj 30 dc niestety test negatywny. Zaczynam się martwić, bo wczoraj wieczorem wyleciała mi bezbarwna wydzielina z sutków. Po stosunku miałam plamienia które znowu ustępują pomału. Sama nie wiem. Okres mam mieć 6.02 okaże się. Test w poniedziałek powinien powiedzieć już prawdę

Ja bym na twoim miejscu zrobiła betę z krwi

 

[Marianna728]

No właśnie boję się serio. Wyciek z piersi źle wróży może prolaktyna za wysoka ale chyba po pracy skocze na betę przynajmniej będzie czarno na białym... Nie będę wróżyła z kart tylko się dowiem jestem czy nie jestem

 

[frez.ja1987]

No właśnie boję się serio. Wyciek z piersi źle wróży może prolaktyna za wysoka ale chyba po pracy skocze na betę przynajmniej będzie czarno na białym... Nie będę wróżyła z kart tylko się dowiem jestem czy nie jestem

Powodzenia. I daj znać co wyszło