reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

25 tydzień ciąży czop śluzowy

reklama
A i kazal wiecej odpoczywac i mniej chodzic ale od wizyty poleguje i wstaje zrobic jesc, zjesc, itd
A jak wymazy? Robiłaś crp? Posiew moczu? To za wcześnie na poród. O pessarze lekarz nic ci nie mówił? Walcz dziewczyno o dziecko. Naprawdę za wcześnie na poród. Jeszcze dużo można zrobić by go uniknąć. Wiem co mówię, jestem mamą wcześniaka z 26tc. Nie chcesz tego przeżywać.
 
A jak wymazy? Robiłaś crp? Posiew moczu? To za wcześnie na poród. O pessarze lekarz nic ci nie mówił? Walcz dziewczyno o dziecko. Naprawdę za wcześnie na poród. Jeszcze dużo można zrobić by go uniknąć. Wiem co mówię, jestem mamą wcześniaka z 26tc. Nie chcesz tego przeżywać.
Hej. Mam nadzieje ze wszystko u Was sie dobrze skonczylo??
Badania bede robic. W poprzedniej ciazy od tego samego czasu mialam problem ze skurczami ale wszystkie wyniki ok. Na lutce i megnezie przenosilam.
Krążek mowil ze poki co szyjka twarda i pow 25mm to sie wstrzymamy. Zobaczymy na kontroli. Poki co skurczow nie mam. A jak bylo u Ciebie??
 
Hej. Mam nadzieje ze wszystko u Was sie dobrze skonczylo??
Badania bede robic. W poprzedniej ciazy od tego samego czasu mialam problem ze skurczami ale wszystkie wyniki ok. Na lutce i megnezie przenosilam.
Krążek mowil ze poki co szyjka twarda i pow 25mm to sie wstrzymamy. Zobaczymy na kontroli. Poki co skurczow nie mam. A jak bylo u Ciebie??

W 23tc zaczął odchodzić mi czop śluzowy. Lekarze bagatelizowali. Mówili, że to nie czop tylko dużo śluzu. Ale to był mój drugi poród i wiedziałam jak wygląda czop. Lezalam, miałam mamę do pomocy nad 9 miesięcznym synem. Posiewy w 3 różnych labach ok, USG ok, szyjką długa twarda zamknięta, brak jakiegokolwiek rozwarcia, Skoczów brak, brak stawiania się macicy, badania ok, to zmyliło lekarzy. Co 2 dzień byłam u gina, w szpitalu. Zbywali mnie. W 25tc i 6 dniu chciałam wstać siku. Nie zdążyłam bo poszły mi wody. Po 2 dniach tokolizy (kroplówki na wstrzymanie porodu) urodziłam córeczkę. Jak to piszę mam łzy w oczach. Na codzien o tym nie myślę, ale to wszystko jest we mnie żywe. Moja Gwiazdeczka przeżyła. Zupełnym cudem. Wiele razy patrzyłam jak walczy o życie. Były chwile, kiedy przy inkubatorze siedziałam i myślałam, czy to już ten moment, by pozwolić jej odejść. Patrzyłam jak dzieci dobrze rokujące umierają. Jak wybiega pielęgniarka po lekarza i biegiem do niej wracają, bo saturacja była na poziomie 14, a akcja serca ustawała. Wierz mi nie chcesz na to patrzeć. Cisnij lekarza niech walczy. To, że raz się udało nie musi oznaczać, że drugi raz też się uda. To właśnie zmyliło moich lekarzy. Ciąża z synem nie miała prawa się udać, krwawienia, skurcze, częste infekcje, ból brzucha, stawianie się brzucha, a urodzilam w terminie. Z córką ciąża była książkowa. Lekarze twierdzili, że postraszy i będzie tak jak z synem. Mylili się. Cisnij lekarza o zabezpieczenia. Niech założy pesar jak nie ma infekcji. Każdy dzień jest na wagę złota. Choć do 33tc dotrwać. Teraz jest jeszcze za wcześnie.
 
W 23tc zaczął odchodzić mi czop śluzowy. Lekarze bagatelizowali. Mówili, że to nie czop tylko dużo śluzu. Ale to był mój drugi poród i wiedziałam jak wygląda czop. Lezalam, miałam mamę do pomocy nad 9 miesięcznym synem. Posiewy w 3 różnych labach ok, USG ok, szyjką długa twarda zamknięta, brak jakiegokolwiek rozwarcia, Skoczów brak, brak stawiania się macicy, badania ok, to zmyliło lekarzy. Co 2 dzień byłam u gina, w szpitalu. Zbywali mnie. W 25tc i 6 dniu chciałam wstać siku. Nie zdążyłam bo poszły mi wody. Po 2 dniach tokolizy (kroplówki na wstrzymanie porodu) urodziłam córeczkę. Jak to piszę mam łzy w oczach. Na codzien o tym nie myślę, ale to wszystko jest we mnie żywe. Moja Gwiazdeczka przeżyła. Zupełnym cudem. Wiele razy patrzyłam jak walczy o życie. Były chwile, kiedy przy inkubatorze siedziałam i myślałam, czy to już ten moment, by pozwolić jej odejść. Patrzyłam jak dzieci dobrze rokujące umierają. Jak wybiega pielęgniarka po lekarza i biegiem do niej wracają, bo saturacja była na poziomie 14, a akcja serca ustawała. Wierz mi nie chcesz na to patrzeć. Cisnij lekarza niech walczy. To, że raz się udało nie musi oznaczać, że drugi raz też się uda. To właśnie zmyliło moich lekarzy. Ciąża z synem nie miała prawa się udać, krwawienia, skurcze, częste infekcje, ból brzucha, stawianie się brzucha, a urodzilam w terminie. Z córką ciąża była książkowa. Lekarze twierdzili, że postraszy i będzie tak jak z synem. Mylili się. Cisnij lekarza o zabezpieczenia. Niech założy pesar jak nie ma infekcji. Każdy dzień jest na wagę złota. Choć do 33tc dotrwać. Teraz jest jeszcze za wcześnie.
Bardzo Ci współczuję tego co przeżyłaś. Córeczka ile juz ma i jak sie czuje?
A jak zauważyłaś ten czop to dali ci jakieś leki czy nic skoro stwierdzili ze z szyjka i badania ok?
 
reklama
Bardzo Ci współczuję tego co przeżyłaś. Córeczka ile juz ma i jak sie czuje?
A jak zauważyłaś ten czop to dali ci jakieś leki czy nic skoro stwierdzili ze z szyjka i badania ok?

Helenka ma już 17 miesięcy wieku urodzeniowego. Jak się czuje? Różnie. Ostatnie 2 miesiące nawet była zdrowa.
Z tym czopem jest tak, że mnie olali. Moja gin ma wyrzuty sumienia, że nie uwierzyła i nic nie zrobiła. Powiedziała mi, że można było zrobić. Jak pójdą wody to ciężko coś zrobić. Ale że skracająca, czy rozwierające szyjką się da. Dlatego pytaj, naciskaj lekarza. Nie h nie pozwoli ci stracić dziecka. Poszukaj lekarza od szyjek. Choć pessar nie h założą, to naprawdę pomaga. Nie jedna ciążę uratowało przed przedwczesnym porodem.
 
reklama
Do góry