reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Opieka na dzieckiem - o kolkach, pieluchach, pielęgnacji

Dziewczyny to jakie są te nowoczesne trendy pępkowe ?? psikam octaniseptem a potem gmeram tam jeszcze patyczkiem czy już nie ??

i szacun dla mate dziewczynek :tak:
nie wiedziałam, że odbyt jest tak blisko dziurki :rofl2: przecież to jest non stop w kupie. Czy coś u nas nie tak?

Wszystko u Was dobrze - wszystkie mają tak blisko :)

Ja też się bawię z tym octeniseptem. Miałam zamiar używać spirytus ale jakoś w szpitalu mi to poradzili.
Mam tym psikać na pępek i jeszcze gmerać patyczkiem lub gazikiem czy psikać na wacik i gmerać wacikiem czy jak?

No i jak często to robicie - przy każdej zmianie pieluchy czy kilka razy dziennie czy raz dziennie?
 
reklama
U nas w szpitalu kazali wacikiem z mydłem, ewentualnie octanispetem, ale u na ssię nie sprawdził i pomogły procenty, które zaczęłiśmy stosować po wizycie położnej. Czyścilismy przy każdym przewijaniu i po 2 tygodniach było po pepku
 
Ja stosuje octanisept. Najpierw psikałam i wycierałam gazikiem, ale potem przyszła położna i pokazała jak to trzeba. No więc ona psikała na pępek a potem gmerała tam patyczkiem i to tak bardzo dokładnie, żeby od spodu ten kikut dobrze odkazić i wysuszyć. Od jej wizyty tak robię i widzę że coś się już rusza. Powoli się chyba oddziela więc mam wrażenie że lada dzień nam odpadnie. A robię taki zabieg 2 razy dziennie. Rano i potem po kąpieli
 
My pępek traktujemy dwa razy dziennie spirytusem na patyczku, a potem psikamy octeniseptem. Dwa w jednym ;) Pępek jest śliczny, suchutki, ale nie chce odpaść...:/ Podobno tak może być u wcześniaków. Zapytam pediatry w tym tygodniu.

Co do szczepień, to Franka szczepiliśmy 5w1. U nas kupuje się w aptece - receptę trzeba mieć od pediatry. I tą szczepionkę w jakiejś torbie termicznej trzeba przenieść szybko do przychodni w dniu szczepienia.
Teraz nastawiamy się wstępnie na refundowane, ale jeszcze nie ma ostatecznej decyzji.
Może nam pneumokoki zrefundują, bo Aniela to wcześniak.

Jeśli zdecydujecie się szczepić na pneumokoki, to trzeba się zastanowić, czy tego nie odwlec. Jak się szczepi w drugim roku życia, to jest o wiele mniej dawek. Nie wiem jak to się ma do skuteczności.
 
Tam gdzie my szczepimy Tymka rotawirusy (Rotarix) jedna dawka - 300zł, 5 w 1 (Infanrix) jedna dawka 140zł, 6 w 1 jedna dawka - 200zł, pneumokoki różnie, zależnie od typu szczepionki: 75zł, 230zł lub 260zł za każdą dawkę. Pytałam w aptece ile kosztowałyby te szczepionki, gdybym z receptą przyszła. Rotarix - 304,90 a Infanrix nie wiedzieli, bo ciężko go w ogóle z hurtowni ściągnąć. Tak więc my nigdzie nie będziemy biegać i sami kupować, skoro w Wojewódzkiej Poradni Szczepień są takie ceny. W szpitalu dziecięcym na Prokocimiu ROtarix jedna dawka jest 50zł droższa. To duża różnica dla nas.
Irisson, strasznie tanio te rotawirusy u Was. Skoro u nas w aptece nawet nieco drożej niż w poradni to jakim cudem u Was tyle mniej :confused:.
ewa86, pneumokoki na pewno dostaniecie. Sami powinni o tym wspomnieć tam gdzie będziecie szczepić. A jak nie to Wy się upomnijcie :-p. W naszym przypadku akurat wszyscy lekarze nas o tym informowali. Pneumokoki pierwsza dawka już za nami - nic się Tymkowi nie działo niedobrego po tej szczepionce. Marudny jak zwykle :-p. Tyle, że szczepionka bolesna dla dzieciaczka - sam moment wstrzykiwania.
 
Ostatnia edycja:
Dzag, idziemy początkiem września na Strzelecką (zdobyłam nowe skierowanie, z odpowiednim wpisem ;)), to będę o wszystko pytać.
U nas w aptece 5w1 kosztowało ok. 110 zł na receptę.
 
irisson, no to wszystko jasne :-D.
ewa, no to 5 w 1 sporo tańsza niż tam gdzie szczepimy (poradnia wojewódzka w szpitalu Jana Pawła II). Tyle że tam kasują osobno za podanie własnej szczepionki 30zł :-D. Więc jednak się w naszym przypadku nie opłaca. Idziemy na gotowe, lenie :-D. Nie musimy biegać za szczepionkami po aptekach :-p.
A my też chcieliśmy na Strzelecką, ale się nie dostaliśmy. Ale z Jana Pawła II jestem baaaardzo zadowolona.
 
My się dostaliśmy, ale na dość późny termin. Właściwie to będzie już 6 tydzień, czyli czas na szczepienie. Zapiszę Anielę w naszej przychodni na wszelki wypadek, a jak tam się uda coś załatwić, to najwyżej to szczepienie u nas odwołam.
 
reklama
Ja o szczepieniach nic nie wiem teściowa ma mi wszytko kupić i przyjedzie zaszczepi.
U nas z pępkiem lipa, 3 razy dziennie gmeram patyczkiem, kręcę i chociaż suchy trzyma się. Dzisiaj pani ordynator na pediatrii oglądała pępek i powedziała, że jeszcze tydzień i czeka nas chirurg, bo dłużej niż 4 t nie można się bujać z kikutem.
 
Do góry