Wyniki

ja w zeszłym roku testowałam piwo. Wpadli znajomi, poczęstowałam, spisałam opinie. Nic strasznego. Piwko dobre, warto

Bartek je juz wszystko, to co my. Do niedawna był nałogowym "butelkowcem", ale z dnia na dzień sam sie odstawił:eek: Co prawda mleko z butli pił tylko rano, to pewnego dnia nie chciał wziąć jej w łapki. Taka sytuacja powtórzyła się 3 dni z rzędu, po czym stwierdziłam, że kolnego dnia zrobię mu...

Piotruś pił do 3 roku życia, Bartkowi też tak będe podawała, no chyba, że mu się odwidzi:-p Na razie pije z przyjemnością:tak:

kasiu nasz Bartek też czasem skubnie od nas jakąś frytkę;-) nie mam przez to wyrzutów sumienia, raz na jakiś czas w małej ilości nie zaszkodzi. Je takie jakie akurat mamy na talerzach, najczęściej z piekarnika. Również za frytkami przepada:-D:baffled: ale które dziecko nie? Kakao kupuję tylko...

ja nigdy niestety nie:sorry: robiłam tam zakupów

Z tego co pamiętam po 4 jest chwila oddechu i 5 troszkę później wychodzą. U nas 12 ząbków, czekamy teraz na 5. Starszak ma 5 lat i jemu wychodzą teraz te dalsze ząbki:nerd::dry:ale biedny jest:sorry2:

U nas również wszelkie kubki są bleeeee, leży w kącie chyba z 5 sztuk i tylko butelka wchodzi w grę, nie naciskam. Kiedyś mu się odwidzi:tak: Do picia Bartkowi podaję: sok bobofrut rozcieńczony wodą, lub wodę z sokiem malinowym domowej roboty. Herbatek granulowanych nie podaję. Z resztą mały...

w xs budki nie da się bardziej rozłożyć. wcześniej miałam Coneco traffic, którego budka była bardzo mocno rozkładana i żadne słońce czy deszcze nie przeszkadzały, ale budka jak budka, jest taka jak w większości wózków. Dla nas ok, bo i tak przy dużym słońcu mamy parasol, a na deszcz folię.

katka ja też mam x landera dla Bartka i jak Patik jestem zadowolona. Leciusieńki, bardzo zwrotny, prowadzi się jednym paluchem, w środku dużo miejsca, małemu jedzie się wygodnie.

Nasz Bartek też jadł już truskawki:tak:

oluś u nas tak jak u was, chrupka, herbatnik, biszkopt, a coś poza tym to tylko sporadycznie. Przeważnie coś tam skosztuje w weekend kiedy Piotruś jest w domu, bo niestety jak starszy coś je, to Bartuś histeryzuje i musi spróbować. Jednak słodycze u nas są bardzo rzadko, młodszego nie chcę uczyć...

7.00-8.00 pobudka i o 8.00 210ml mleka mm+ kawałek chlebka (czasem z kawałkiem parówki, wędlinki, jajeczkiem) 11.00 owoce ( banan lub duży słoik 190g owoców) 11.00/11.30 - 13.00 drzemka 13.30 - 14.00 obiad ok 350ml 15.00 -18.00/18.30 spacer 17.00 podczas spaceru podwieczorek: jogurt, serek homo...

ja dalej piorę w dziecięcym proszku. Czas kiedy przejść na zwykły, to indywidualna sprawa każdej mamy, jedne piorą od początku w zwykłym inne jakiś czas w dziecięcym. Jedne dzieci mają problemy skórny, drugie nie. Dla mnie nie ma problemu z proszkiem, bo i tak robię Bartkowi osobne pranie, więc...

wychodzę:tak:

ja kupuję opakowanie 350g za ok 13 zł z groszami tam gdzie robię akurat zakupy: real, Carrefour, Rossmann

U mnie już drugi chłopak chowa się na Bebiko i nie mamy żadnych problemów.

u nas jest taka reakcja na zęby:tak: po kilku dniach przechodzi i wszystko wraca do normy. Jeżeli dziecko dobrze się czuje nie ma gorączki, wymiotów, to bym ją obserwowała i poczekała.

ja coś o tych potwornych decybelach wiem:cool2: też mam takiego awanturnika. Bartek jak mu coś nie pasuje, jest zmęczony, przewróci się, czy cokolwiek mu się nie spodoba, to włącza taką syrenę, że kapcie opadają. Naprawdę nigdy nie słyszałam głośniej wrzeszczącego dziecka:szok::sorry2: A jak już...

ale u nas też jest awantura, wyrywanie z rąk i tupanie nogami jak ktoś coś przy nim je, a on nie:tak: Wsuwałby jak odkurzacz, nawet zaraz po tym jak sam zjadł swoje jedzenie;-) W granicach rozsądku daję mu do rączki, niech próbuje. Ostatnio wykorzystał nieuwagę Piotrusia, ukradł mu kotleta z...

buziak zupełnie sie tym nie martw, a niech je na zdrowie póki chce:tak: potem nadejdzie taki moment, ze nie będzie jedzeniem w ogóle zainteresowany, a ty będziesz kombinować jakby mu tu coś do dzioba przemycić. Przerabiałam to z Piotrusiem. Dopóki nie chodził do przedszkola jadł pięknie i ile by...

ja już też przetestowałam wszystkie możliwe kubki i butelki. Niekapki wszystkie są feeeeeee, jedynie butelka TT może być do picia, tzn. z niej najchętniej i najwięcej wypija, dlatego z niej podaję:-D ale żebym za nim biegała z łyżeczką, to absolutnie. Podtykam pod nos po kilkanaście razy, raz...

a ja znowu się denerwuję, że on za mało pije i jakbym go nie przymusiła do wypicia, to by najchętniej nic nie pił, kupki robi bez problemu, codziennie. Wydaje mi się, że jedne dziecko pije więcej inne mniej, samo wie ile mu trzeba. Krzywdy sobie nie pozwoli zrobić. Starszy synek tez był taki...

Bartek je 5 razy dziennie: 1. śniadanie: 210ml mm+ kawałek chlebka, bułeczki 2.drugie śniadanie: 190g owoców ze słoika lub świeży banan 3 obiad: jedno danie 300-350g (np. gęsta zupa z jarzynami, mięso, makaron/kasza/ryż) 4.deser: ok 150g mlecznego deserku ( jogurt, serek homo, budyń) 5...

Jak na parasolki muszę stwierdzić, że ma sporo miejsca w środku. Przymierzałam Bartka do kilku wózków i co jeden to gorszy:dry: jak nie wyglądał na taki, który się zaraz rozleci:-p to właśnie było za mało miejsca w środku. Rozebrany Bartuś do samej bluzy ledwo mieścił się w nich w...

Bartek waży ok 11kg. Spokojnie pojeździmy do 3 roku życia. Dzieci teraz już tak nie przybierają na wadze. Piotruś na 4.5 roku waży zaledwie 17- 18kg. Poza tym większość wózków ma przedział do ok 15kg/3 lata. Nas szczególnie interesowało żeby wózeczek był leciutki, zgrabny i prowadził się jednym...

My od tygodnia mamy X landera xs, jestem bardzo zadowolona z wyboru:tak:

U nas Bartkowi odpowiada tylko Bebiko;-) dlatego problem z głowy

Potwierdzam:tak: my również wybieramy się na łowy do Smyka

ja czasami podaję Bartkowi jogurt Danone Biszkoptowy, czasem zje Danio Waniliowe, poza tym je jeszcze desery mleczne i jogurty dla niemowląt (Bobovita, Nestle, Baby Dream)

Ja jakiś czas temu podałam Bartusiowi zwykły twaróg z kostki, wymieszałam mu z kilkoma łyżeczkami owoców ze słoiczka. Bardzo mu smakowało, ale co z tego jak na drugi dzień była taka sraka, że szok. Na pewno od sera, bo w kupce widziałam niestrawione grudki białego sera:-( DO tej pory drugi raz...