Wyniki

(*) (*)

Wiadomość od Molphin: "Maja jest już z nami:) godz 4:12 52cm 3300gr 9pkt. Poród SN, pierwszy skurcz koło 23ej, nawet nie zdążyli mi podać zzo ;P póki co mała się wygrzewa w inkubatorku. Buziaki:*"

A mi mama uszyła coś takiego jakby kwadratową kołderkę i do tego 3 powłoczki i paski do przewiązania. Jak dla mnie to się całkiem nieźle sprawdzało. Takiego usztywnianego rożka nie miałam, więc nie mam na ten temat wyrobionego poglądu.

No tu nie ma nic do śmiacia:crazy: Wielkie szczęście że ja nie wiem co to brzydkie (bo intuicja mi podpowiada że na pewno ładne nie jest), bo na bank bym zemdlała.

Właśnie, a później jeszcze brzydko mówią na koleżanki z Łodzi. Echhhh :no:

No jak słowo daję. Ja se spokojnie herbatę piję a tu takie rzeczy!!!! Lodziary??? Słabo mi:no:

Ja coś czuję że tak samo dobry jak gryka czy kokos. Idealny to coś mi się wydaje że nie jest żaden z wymienionych i co fachowiec to opinia, więc nie ma co się jakoś bardzo stresować.

Hmmm, my też mamy z Drewexa łóżeczko i też z szufladą i jak je skręcaliśmy za pierwszym razem to nam się wydawało, że powinny być dziurki wywiercone a były tylko takie jakby dołki i już prawie by to było poprawiane, ale się na szczęście zorientowaliśmy, że podłogę trzeba umocować na niższym...

Od lewej ja, Molphin, LadyMocca i kejt82 :-)

Oj w ludzi to Ty nie wierz, bo tych pomagających to naprawdę jednostki jakieś się pojawiają. My wózek mamy co prawda ciężki i duży, ale ja z nim autobusem jechałam ze 4-5 razy więc jakoś się dało wytrzymać. Z tej spacerówki która w nim jest korzystaliśmy od momentu jak młoda zaczęła nieźle...

Fajna ta pościel. Dla Majki używałam 2 kompletów na zmianę (mam 4 albo 5 nawet nie wiem dokładnie bo to moja Mama tak szalała i szyła, ale teraz wiem że to zdecydowanie za dużo;-)) Ja też mam jednego pajacyka z PEPCO. Jest welurowy i kosztował chyba 12 zł. Na metce jest rozmiar 3-6 miesięcy, ale...

Obawiam się że moja siła rażenia byłaby tak duża, że bez ofiar śmiertelnych by się nie obyło:-p

W takiej śmisznej hali na takim stoisku jakby bazarowym (może Ci Lady lepiej wytłumaczy co to za miejsce bo ja nie umiem:sorry2:) 48zł Aaa w ogóle to ona tak ciemna mocno jest że jak jest światło nie za dobre to jak czarna wygląda.

No a jak Ty se inaczej wyobrażasz do ludzi wyjść??:szok: no co się nie da? pewnie że się da! No kolor był poza wielkością głównym czynnikiem decydującym o zakupie. Dziękuję:-)

Torebka:-p

Jeżeli o mnie chodzi aktualne!!!

No widzę że my to mamy dużo wspólnego:-) Łóżeczko też takie samo w piwnicy na złożenie czeka, a na pościel choruję bo mi się podoba jak nie wiem, ale kupować bez sensu bo mam kilka (nawet nie pamiętam ile, bo to babcia dla pierwszej wnuczki szyła jak szalona) jeden na pewno jeszcze nie używany...

A ja właśnie wylicytowałam za 6.49 nowe rybaczki dla swojej starszej gwiazdy i taka jestem z siebie dumna że aż Wam się muszę pochwalić

Chłopak miał mieć na imię Filip, więc przynajmniej tutaj byłaby jakaś różnica;-) Maja urodziła się w ICZMP i poprzednią ciążę też prowadziła ta sama lekarka. Uważam że jest rewelacyjna, tylko z punktualnością u niej odrobinę na bakier, ale jakoś trzeba to wytrzymać. Co do płci to ona się nie...

Dzień dobry kuleczki:-) Nie mam już zgagi tralalala (samo mi przeszło, chociaż Renii już kupione) i wyspałam się za wszystkie czasy. Teraz zbieram się pod prysznic, śniadanie i jakieś zakupy, a po południu jedziemy do znajomych i cieszę się jak nienormalna, bo już mi się na mózg od tego...

Witam witam:-) A ja to jeszcze na dodatek mam starszą gwiazdę w wieku podobnym do Twojego synka:-) Fajnie że już w grudniu się przeprowadzasz, bo to zawsze bliżej nas (ja też prawie Dąbrowa) A co do spotkania to faktycznie wstyd byłby straszny jakby Ciebie zabrakło:-) Do jakiej lekarki chodzisz...

Ja coś miłego mam napisać?? Czy Ty mnie czasem nie przeceniasz??:-p

Niech mnie też ktoś czymś urazi (tak nie za mocno, delikatnie, ale żeby na czekoladki się liczyło) noooooo

Pewnie zaraz Patrycja się poprawi i Ci zaproszenie wyśle:-)

No i u mnie też jakoś niebezpiecznie coraz bliżej tego Twojego rozwiązania:eek:

A mnie zgaga męczy:-( Ratunku!!! Już mam dość!

No i jakoś tak dziwnie pisać z rączkami w pięści zaciśniętymi;-) Teraz tak mi się przypomniało że jak byłam kiedyś w szpitalu, to była też laska, która przyjechała już do porodu i ona opowiadała że też jakieś takie zastrzyki brała, bo miała konflikt z mężem, tyle że ona kulka razy poroniła i...

No i fajnie:-)

Dziewczyny, jak się zastanawiałyśmy nad tym zamkniętym wątkiem wcześniej to była taka opcja żeby tutaj ktoś załozył coś takiego (ja nie wiem jak to się dokładnie nazywa) i potem porozsyłał zaproszenia do tych które miałyby mieć dostęp. Ja się na tym tak za dobrze nie znam, ale może to byłoby...

W sumie to bez takiego radykalnego posunięcia to pewnie by się tego nie udało rozwiązać, bo jakoś tak ciężko się zdecydować. Tam fajnie a tutaj zostawić szkoda:confused: