Wyniki

Czyli krocze psikac octaniseptem? Ja poki co sama woda pod prysznicem i kupil mi maz tantum rosa ale podobno do tego jakas pompka i do pochwy to jest?! Masakra, myslalam ze tym sie podmywac. Trudne to wszystko na poczatku. Jutro moze wyjdziemy :biggrin2:

Aniek ogolnie nie jest zle. Podali mi 3 kroplowki bo odlecialam na fotelu. I troche juz lepiej. Maz pomogl sie umyc to tez lzej. Mlody ladnie ssie. Porodu wole nie pamietac ;) w miare sie rozumiemy. Wisi juz druga godz na cycu a jest tak goraco... krocze szczypie ale wiadomo normalne

Dziewczyny my juz po. Ur dzisiaj 00:30 4kg 55cm. Naturalnie bez znieczulenia bo anesteziolog nie pozwoli.ze wzgledu.na niskie plytki. Bolalo jak cholera ale przezylam. Dzieki za wsparcie :)

Dziewczyny jest nadzieja. Skurcze mocne, bolaly ale wody sie saczyly bo gdzies bokiem pęcherz pekl. Polozna zbadala i pekl tam gdzie trzeba. Leze pod ktg na 30 min i na sale porodowa. Moze juz blizej? Boje sie ze bedzie bardziej bolalo, tak powiedziala polozna....

Nawet nie wyobrazacie sobie jak chcialabym byc juz po. Wlasnie ktg podlaczyly i mam cicha nadzieje na sniadanie i kroplowka. Przy wczorajszej dawce kazala podlozyc podklad bo wody odejda... guziczek. Obysmy dzisiaj sie tulili bo to 8 dnien po terminie.... boje sie o babelka. Wszystko...

Niestety nie podzialalo :frown: zalamana jestem... maz pojechal do domu a z nim jakos raźniej bylo. Kaza sie wyspac... taaa. Dobrze że noca chlodniej

Emol dziekuje. Po 9 godz w poczekalni dostalismy sale i leze pod oxy.... czuje jak brzuch mi sie spima do 70% pokazuje ale to nie boli... chlodnego wieczoru wam zycze

Pumelova ja już siedze na oddziale z wenflonem po ktg i czekam bo miejsc nie maja :-p krew pobrali ale zabrana do badania bedzie o 12.30... maluszki tak placza biedne... roztapiam sie, na kazdym oddziale porodowym tak goraco?? Tragedia...

Paninka gratuluje :-) :) My stawiamy sie w czwartek o 9 na wywołanie... cisnie dzisiaj niemiłosiernie :frown: chyba nie jestem odporna na ból ... strach pomyśleć jak bedzie po kroplowce. Ach i te upaly jeszcze. Trzymajcie sie i chlodu wam zycze :happy:

Linoone spacer z jednym pieskiem? Nie szarpie cie? My mamy dwa burki w domu i tak sie zastanawiam jak pogodze te spacery, ktore wrecz kocham bo wyciszaja mnie i relaksuja. Teraz rzadko chodze bo sama z nimi to strach zeby nie szarpnely. Ola w no niestety trafilam na doktora, ktory chyba sie nie...

Inka, Olisiaa jeszcze ja wciaz w pakiecie. Dzisiaj bylam kontrolnie na oddziale. Ktg zrobily i skurcz sie pojawil do 60 % ale to chyba ten przepowiadajacy bo nie bolalo. Przyszedl lekarz pod koniec i pyta czy czekamy jeszcze czy wspomagamy... myslalam ze zartuje bo ordynator mowil ze czekamy...

Dziewczyny skad ja znam to uczucie. Mowimy wszystkim ze zadzwonimy ale ludzie uparci i dopytuja. Normalnie czuje sie pod presją. Od wczoraj brazowe uplawy ale nic poza tym... no maly mniej sie rusza. Pocieszajmy sie ze to juz naprawde blisko:)

Witajcie. Dzisiejszy dzien kryzysowy dla wszystkich, wspolczuje:sad: Ja po wizycie w szpitalu, kolejna w sobote o 10...ale wlasnie wrocilam do domu i na wkladce 2 brazowe kleksy... nie pamiętam czy ktoras z was tak miala? Dzwonilam do gin mowi zeby sie wstrzymac...

Pumelova myslalam o tym ale jutro mam sie stawic na badania w szpitalu o 13 to powiem im. Zobacze co odpowiedza i wgl jak sie sytuacja przedstawia. Tak mnie malenstwo uciska dzisiaj w dole brzucha ze szok, moze w koncu postanowil wyjsc :) Dziekuje wam za odp.

Troche mi lepiej. Tez slyszalam o tej chorobie a takie historie mozna przeczytac na ten temat ze wlosy mimo dlugosci staja deba. Dziekuje

Budze sie i zaczynam drapac, wszystko mnie razi a jak sie nie podrapie zaczyna mnie gdzie indziej swedzic, oszaleje:sad:

Chcialam was zapytac bo oszaleje... jak bylyscie pod koniec ciazy swedzil was brzuch? Ale tak konkretnie ze nawet w nocy sie.budzilyscie i byla ogromna potrzeba drapania? Od ok 2 tyg mam takie rozstepy na brzuchu, rozchodza sie od pepka we wszystkie strony i masakrycznie.swedza... jak podrapie...

Oj te codzienne pytania czy to juz mnie osobiscie doprowadzaja do szalu... nogi mam jak banieczki i spac chyba przez nie nie moge. W ogole ta noc masakra. Aniek wspolczuje przygody ale dobrze ze pila potem .

Przyszla mamusia ja nie chce nic mowic ale tez o tym dzis pomyslalam. Lekarz nam kazal-doradzil ze to wspomoze na rozszczelnienie... guzik, nie widze efektu a wrecz mysle sobie no ile mozna jak czlowiek taki balast ma przed soba i bolace nogi. Moze tez za duzo bym chciala-raptem 3 dni :p...

Pumelova w czwartek na ktg mam sie.stawic ale z torbami na wszelki wypadek bo moze beda mierzyc mnie? Nie znam sie... dzisiaj wpadlam w szal kosiarkowy i obkosilam dom prawie dookola :p moze to pomoze Szymkowi sie zdecydowac. Srednio widzi mi sie jezdzic co drugi dzien 50 km do szpitala :hmm: te...

Dziewczeta tez sie nie udzielam bo wciaz czekam ale pilnie was czytam :-) :) zbieram wiedze na zas bo nie wiadomo jakiego terroryste przywieziemy do domu :p w czwartek- bo to termin mamy stawic sie w szpitalu i zobaczymy co dalej ;) Wszystkim z przejsciami kibicuje aby z kazdym dniem bylo...

To zycze powodzenia

Chybra tak chyba najlepiej, dac wolna reke :) nam lekarz kazal przyspieszac ale nic nie daje skutku wiec odpuscilam. Wrzucilam na luz i staram sie korzystać z spokoju i duzej mozliwosci odpoczynku :biggrin2:

Tak, bardzo blisko zbiornika Jeziorsko:-)

Malwinowa tez tak mowilam :) ale lekarz ktory mnie prowadzi polecil Medeor i dr Krajewskiego. Na wizycie zrobil dobre wrazenie, wytlumaczyl spokojnie, zbadal i dal skierowania i plan porodu ;) dla mnie minusem jest odleglosc ale to nasze pierwsze malenstwo i mysle ze zdazymy :biggrin2:

I ja jeszcze nie rozpakowana... termin 27.07 wiec jeszcze troszke, wszyscy dookola mowia ze chlopcy sie nie spiesza wiec zobaczymy :-) Wszystkim zycze wytrwalosci :-D

Witajcie. Ja tez dlugo zastanawialam sie.gdzie rodzic ale postanowilam w Medeorze, skierowanie dostalam i czekamy az sie zacznie akcja :-)

Kolejnym mamusiom gratuluje. Nie odzywam sie zbyt czesto bo jakiegos dola przedporodowego załapałam, bo to kilka dni:sad: widze ze nie tylko ja mam problem dogadac sie z moim M... moze to stres jakis bo masakra jakas. Brzuch pobolewa zawsze po przebudzeniu i w ciagu dnia ale nic...

Inka przyjdzie dzien ze pomyslimy ze mogloby w brzuszku jeszcze posiedziec:p doczekamy sie w swoim czasie :tak:

Integral, Alex, Chybra, Olisiaa, Jenny, Saba, Kasia też przybijam piątkę. Wciąż czekamy .... porządki w ogrodzie i mycie okien i nic... Ale pocieszam się, żemusi przyjść odpowiedni moment :) Jeśli jakiejś z was nie doczytałam oczekującej to przepraszam