Wyniki

Wydaje mi sie ze przez agencje jest duzo pewniej i bezpieczniej... Choć fakt, ze bez kontraktu u pracodawcy sie nie obejdzie... Trzeba przedstawić zarobki...

Witam

Hej.... Zaciekawił mnie gruszkowy wątek... Sama mam małego bobasa i nawet prosiłam znajomego by przywiózł mi z pl nasza gruszke... Co prawda i tak częściej używam aspiratora bo w przypadku kataru lepiej oczyszcza nosek... Duzo czytałam o gruszkach w uk i nigdzie nie znalazłam aby były...

Hej... To bardzo dziwne, że musisz czekać... Ja w ciąży bez problemu leczyłam zęby, a jak szłam z bólem to przyjmowali mnie od ręki... Ból zęba to coś strasznego i tylko sadysta mówi by czekać...

Witam... Jestem pewna, że sama poradzisz sobie świetnie... Jeszcze całkiem niedawno byłam w identycznej sytuacji... Początki są zawsze trudne i czasem ciężko z psychiką, ale ważne by się nie poddawać... Ja też dojechałem do uk do męża, razem z córką... Byliśmy o tyle w trudnej sytuacji, że...

Ja również dziękuję za namiary na dentystę... Napewno tam uderzę... Po ciąży roboty mam sporo... Nawet nie wiem kiedy, moje zęby zaczęły się kruszyć... Po pierwszej ciąży obeszło się bez szwanku... Po drugiej dopada mnie chyba wszystko... I jak narazie coraz bardziej zawodzi mnie tutejsza służba...

A tak w temacie szkół i przedszkoli... Może któraś z mam ma doświadczenie z st george's nursery na grace rd...??? Czy któraś z mam zapisywała swoje dziecko do tego przedszkola???

Mogłabym prosić o namiary na tą dentystkę???

Widzę, że nie tylko ja piszukuję tu dentysty. Mnie bardziej interesują ci którzy akceptują karty NHS... Znacie jakąś przechodnię? Pozdrawiam wszystkie mamusie

A wiesz mieszane mam uczucia tu w leicester faktycznie za ładnie nie jest ale za to ceny przyzwoite tam gdzie mieszkałam do tej pory było naprawdę bardzo ładnie ale i drogo... Coś za coś... Musimy myślec pozytywnie

Rodzinki brakuje to fakt... Czasem cieżko być zdalnym tylko na siebie... No ale to słońcu takie życie... Mi jes tu i źle i dobrze. Wszystko ma śwoje plusy i minusy.

Dzięki za podpowiedź... Na pewno sie wybiorę z maluchami jak tylko sie im polepszy... pogoda i te wstrętne choróbsko...

Ja w uk mieszkam 2 lata i tez wciąż mi cieżko... Myśle ze to spowodowane jest brakiem bliskich... Żadnej rodziny, znajomych... pod względem materialnym żyje sie lepiej... Ale to nie wszystko... Rozumiem cię doskonale...

Pierwszym razem gdy aplikowalismy o chb czekaliśmy ok 3 miesięcy ale córka miała wtedy roczek i urodziła sie w pl za cały okres oczekiwania dostaliśmy wyrównanie, wiec sie nie przejmuj - to było 2 lata temu. 8 tygodni temu urodziłam tu synka i ponownie aplikowalismy o chb i tym razem poszło...

A gdzie dokładnie można chodzić na play group? Bywacie tam czasem? Ja w sumie mieszkam przy boisku leisure Centre... W poprzednim miejscu zamieszkania mieliśmy płac zabaw pod nosem... Od dawna mieszkacie w leicester?

Witam wszystkie mamy z forum... Mieszkam w leicester od miesiąca... Mam 3-letnia córkę i 8-tygodniowego synka... Może są tu jakieś mamy z okolic Aylestone??? Może wiecie gdzie tu blisko są jakieś place zabaw dla dzieci??? A jak wy organizujecie zajęcia dla swoich pociech??? Mała zaczyna...