Wyniki

Gosia mnie też trochę nosi już ale przecież go nie zgwałcę. A po pierwszej ciąży mąż ma zakodowane że nie ma seksu przez 9 miesięcy i juz. Bodzinka jakby mnie nic nie bolało to też bym nie poszła wcześniej.

A czemu miałabyś usypiać małego na rękach?

A te tabsy to się bierze tak od razu? Nie dopiero jak okres wróci? Ja się nie kocham od 28 tc. Mąż ma opory przed brzuchem i wiem że po ciąży poczeka spokojnie tyle ile trzeba będzie. Zresztą nie brakuje mu pieszczot;p

o rety,długo chodziłaś ze stanem zapalnym, dobrze że nic Ci się nie stało ja miałam stan zapalny po tygodniu od porodu

U mnie dokładnie tak samo. Czuje jakby dziecko miało zaraz wyjść, tak napiera na dół.

Ja byłam popierwszymporodziepo6 tygodniach, ale gdybym połóg skończyła wcześniej i czuła się dobrze to poszłabym wcześniej. Natomiast gdyby połóg trwał dłużej to poszłabym później.

Ciekawe tylko czy manifest na tak =wychodzę, czy na nie=mam w nosie i siedzę do nowego roku. ;p

Ja mam wizytę jutro,a termin prawie taki jak Elena,ciekawe jak u mnie. W nocy myślałam że to już, ale rozeszło się po kościach ;-) Mój maluch jak na zbliżający się termin jest bardzo ruchliwy.

Podpinamsię ;-) Chyba dziewczynki rodzą się większe od chłopaków grudniowych;-)

Wow, niezły łakomczuch ;-)

Córkę nigdy nie kładłam do snu na plecach, dopóki sama nie nauczyła się przekręcać i spać w ten sposób. Teraz też nie zamierzam dziecka układać do snu na plecach, nie tylko z powodu niebezpieczeństwa zachłyśnięcia, ale też z powodu kształtowania się główki. Tak jak pisze Gosia,teorii jest wiele...

No to ciekawe, bo ja czytałam że właśnie układanie dzieci na plecach jest bardziej niebezpieczne jeśli chodzi o śmierć łóżeczkową,tak samo jak układanie dzieci na brzuszku. Poza tym kuzynka po karmieniu odbiła dziecko i położyła na plecach, po jakimś czasie młody się zachłysną i wylądował w...

U mnie to samo.Klin,który był świetny przy pierwszym dziecku. Do tego kocyk, albo kołderka. Ja nie mam ochraniaczy bo mam zamiast łóżeczka kojec.

Pogubiłam się już. Dziewczyny gratuluję ;-)

Salomii - gratuluję i trzymam kciuki za szybkie wyzdrowienie Arlenki &&&&&&&&&&

Anka GRATULACJE ;-)

Aga i Kasiarem-gratuluję;-)

Jestem po wizycie. Ujście zamknięte, no palca by lekarka wcisnęła jak to powiedziała. Szyjka utrzymana. Ilość wód prawidłowa,łożysko jeszcze nie jest w pełni dojrzałe. W środę kojena wizyta a w czwartek ktg. Dzidzia waży ok 3300.Mam jeszcze zrobić morfologię. Czekamy dalej.

cwietka -gratulacje;-)

popieram

Carine-gratulacje i dużo zdrowia dla córci;-)

asjaa -gratulacje ;-)

Ja byłam przerażona takim ulewaniem,bo to było jak wymioty płynnego mleka, takim chlustem. Nawet u lekarza się zdarzyło, który zaproponował właśnie spróbowanie mleka AR. Najbardziej bałam się w nocy, że nie usłyszę jak zwraca.

No to gratuluję, może będzie styczniowe dziecko ;-)

Ja miałam taką sytuację. Moja córka jadła, czasem odbiła czasem nie i zawsze ulewała. Ulewała po 1-2-3godzinech od zjedzenia i ulewała płynnym mlekiem, czasem serkiem, ale ulała zawsze.Ja się bałam głownie zachłyśnięcia i czuwałam przy dziecku cały czas praktycznie. Lekarza polecił żeby po...

O rety. Współczuję. Twoja położna rzeczywiście głupoty wygadywała z dietą jaką powinnaś prowadzić. Trzeba jeść ostrożnie, ale bez przesady. Na Twoim miejscu też poszłabym do pediatry neonatologa, niech poradzi jak karmić dziecko i co z tą witaminą. Ja pamiętam, że dawałam wit. K ale jak...

Ja bym się nie martwiła tylko cieszyła że coś się rusza z porodem. Dzidzia ma prawo się mniej ruszać i może urodzisz już za chwilę.;-)Trzymam kciuki.

Ja uważam, że możesz, ale odpowiednimi farbami, przeznaczonymi domalowania właśnie mebelków dla dzieci i oczywiście przy otwartym oknie i nie wszystkie mebelki naraz.

agbar - życzę powodzenia, ja też bym już chciała mieć to za sobą;-)

Sun i Kaczucha - gratuluję ;-)