Wyniki

Tak stresująca praca bardzo odbija się na wszystkim. Szczególnie na zdrowiu. Rozważamy ta opcję jeśli po wyregulowaniu mojej prolaktyny dalej nie będzie się udawać :)

Chciałabym wierzyć, że się uda :) Podbrzusze delikatnie boli mnie dalej testowałam dzisiaj ale już jest jaśniejsza troszkę kreska.

Zrobiłam zdjęcie wyników badań :) robiłam je 6.02 w moim 9 dc. właśnie sprawdzając tsh 4 miesiące temu miałam 1 z hakiem. Wiadomo tarczyca to takie gruczoły, który lubi popalić. Ja już zrobię wszystko byle się w końcu się udalo [emoji6] Każde wasze rady są bardzo cenne naprawdę!

Przykro mi z powodu straty dzieciątka.. my staramy się już rok, do tej pory nie trafiłam na dobrego lekarza ginekologa. Zrobiłam na własną rękę badania i pójdę już z nimi bo za nim bym się doprosila i kolejny raz szła już z badaniami to wolalam sama zrobić prywatnie. Ciekawa jestem co tym razem...

Tsh 2,020 ft4 17,590 ft3 5,25 :) lekarzem nie jestem ale mieszcze się w granicach normy :) bynajmniej tak mi się wydaje [emoji14]

Jedno wiem, że muszę prolaktyne unormowac. Oby później zaskoczyło [emoji847]

Dziękuję za dobre słowo. Nie nastawiam się niewiadomo jak, że na pewno była owulacja i się udało. Pozostaje mi czekanie . Moje gratulacje! [emoji4][emoji4]

Zbadalam cały panel tarczycowy, testosteron, lh, fsh i wszystko w normie oprócz tej prolaktyny. Ja tam się cieszę z tej kreski bo w końcu ujrzałam ciemniejsze od kontrolnej. Idę do lekarza to się dowiem co jest grane ;)

Więc albo z silnego stresu mi ta prolaktyne wywaliło w 10dc albo nie wiem bo na tescie owulacja wyszła. Do lekarza idę także się nie martwię [emoji4]

Idę do lekarza 22 lutego wcześniej nie miał terminu. Nigdy wcześniej nie miałam dwóch kresek na teście, wyśle Ci zdjęcie jakie były. Zawsze miałam testową słabszą. A wczorajszy dzień był jakimś cudem. No zobaczę. Jeszcze 3 miesiące temu prolaktyne miałam 11 ech :(

Nie jesteś sama, wczoraj jak planowałam spokojny dzień to był bardzo stresujący.. Ale niestety z rodziną to się tylko na zdjęciu dobrze wychodzi.. Mam nadzieję, że tylko stres nie wpłynie jakoś na potencjalne zapłodnienie.

Ja się staram z moim już rok bezskutecznie. Zbadalam hormony i wyszło, że mam wysoką prolaktyne dokładnie 40 ng/ml. Zaczęłam w tym cyklu brać castagnus i oczom nie mogłam uwierzyć jak zobaczyłam wczoraj dwie grube krechy na teście owulacyjnym. Byłam w szoku, jeszcze nie wiadomo czy nie...

Póki nie ma @ jest nadzieja [emoji6] ja dzień po owulacji czekam na efekty, bo od roku takich ładnych kresek nie widziałam. Najgorsze to czekanie na miesiączke... jak co cykl. [emoji7]

Bez recepty [emoji6]

Dokładnie najlepiej na zdjęciu, spodziewałam się że może być różnie ale takiej afery jak wczoraj to nie [emoji44] A zaplanowałam sobie dzień bez nerwów.. bo owulacja nareszcie itd. Plamienia też się zdarzają, kiedyś siebie tak pocieszalam ale też mi się właśnie zawsze rozkrecala. Nie licząc...

Może nie przyjdzie! Nie ma @ jest nadzieja. Jedziemy dziś na basen się odstresowac bo wczoraj co przeżyłam u bratowej to jakiś dramat..[emoji850]

Dziękuję za pomoc [emoji4]

Dziś już bladsza no zobaczymy ech

Proszę doradzcie mi, castagnus brać do owulacji czy cały cykl? Nie zaszkodzi jego branie po owulacji np gdyby udało się w końcu zajść w ciążę? Z gory dziękuję za pomoc [emoji8]

Trzymam dalej kciuki kochana [emoji8]

Robiłam jeszcze dwa testy wieczorem u na każdym testową ciemniejsze od kontrolnej [emoji7] nie nakręcam się zobaczę co będzie [emoji16] jak h Ciebie @ nie przyszła?

Oby tylko się udało [emoji7]

O dziękuję kochana, masz cierpliwość do mnie. Wiesz hormony buzuja i ta myśl co zawsze może teraz się uda [emoji4]

Jeśli rano był stosunek to mogę zaliczyć że jeśli ten cykl bedzie łaskawy to może się udać? [emoji23] ja już nie wiem bo 1 raz takie ładne kreski zobaczyłam i nie wiem czy po kilka razy się starać czy jak ha ha [emoji2956][emoji2956]

Dziękuję kochana, że mi to posprawdzalas:* ja witaminę C uzupelniam na codzień 1000mg bo miałam swego czasu mniejsza odporność jak w pracy mało co jadłam bo nie miałam kiedy :* Koniecznie dzisiaj kupuje świeży ananas i działam [emoji8][emoji8]

Ale i tak trzymam kciuki za Ciebie! Niech nie przyjdzie ta wredna @ [emoji4]

Właśnie wielka szkoda i takie extra jędrne [emoji4] Sama widzisz ja tak samo dlatego tym bólem piersi się nie sugeruje

Mam tak samo:D raz mnie kosmetyczka malowala na wesele i zapytała czy mi w tym jednym miejscu na brwi włosy nie rosną [emoji23] myślałam, że pekne ze śmiechu bo wiedziałam, że sobie dzień wcześniej wyrwalam niechcący [emoji23]

Czasami bolą jak na @ a później nie przychodzi [emoji846] moja koleżankę zaczęły boleć po bokach inaczej niż przed @ i wiedziała, że jest w ciąży. Powiedziała że to czuła. No ciekawe ja tam muszę mieć czarne na białym bo mnie zawsze cycki mocno bolą przed @.

O dziękuję byłabym wdzięczna [emoji9] Ja teraz siedzę i reguluje brwi bo moja bratowa to taka ę ą muszę jakoś wyglądać ha ha [emoji23][emoji8]