Wyniki

Wreszcie sie ruszylam I zrobilam porzadki. Umylam nawet okno w kuchni:-) tak duszno jest ze po sprzataniu od razu poszlam pod prysznic. Jeszcze obiad trzeba zrobic. No ja jestem bardzo ciekawa czy bedzie chlopiec czy dziewczynka. Czas pokaze

Cold cold fajny maluszek:-) Ja w prawie 10tc mialam juz przez brzuch usg. A na genetycznym jak robia, przez brzuch? IDE z mezem wiec mam nadzieje,ze tak bedzie.

Ja na wadze 3 kg do przodu niestety. Jem czesto bo bez tego mam okrutne mdlosci wiec jest jak jest. Dzis spalam moze z 2-3 h. Te noce mnie wykoncza:-( do tego mdlosci. Samopoczucie to chyba nie musze mowic jakie jest. Za oknem burza na calego. Bedzie czym oddychac w koncu.

Dotkas- ja w ubiegla niedziele tez zajadalam klopsiki w ikei. :-)

Skad ja to znam :-)

Ja mam to samo od kilku tygodni. Budze sie nad ranem ok 3-4 I jest po spaniu. Strasznie to wyczerpujace:-(

My dla dziewczynki mamy juz wybrane- luiza, ale dla chlopca nie bardzo. Fajna sukienka. :-) ja tez sie musze wziac wkrotce za poszukiwania. Jak bede sie lepiej czuc to pojezdze po galeriach bo ja musze poprzymierzac.

Ja z pewnoscia!

To cale szczescie! :-)

Ja sie dzis umowilam na prenatalne na 2.08. Tez mam skierowanie,wiec mysle ze beda za darmo. Powiedzcie mi bo w pierwszej ciazy robilam tylko te polowkowe,czy do badan z krwi trzeba byc tam na czczo? Nie mam wypisanych badan,ale robi sie USG i testy z krwi,tak?

Tasiorek bardzo mi przykro . Trzymaj sie.

Ja po wizycie. Maluszek pieknie rosnie. Serduszko bije. Wszystko ok. Kolejna wizyta za 3 tyg. Mam jeszcze brac dwa opakowania dupka I koniec. Tak dlugo czekalam na wizyte ze jak wrocilam to dopadl mnie glod I zaczely sie wymioty. Eh

Ja w poprzedniej ciazy czulam ze bedzie dziewczynka a byl chlopczyk. Teraz juz nie zgaduje, czekam na polowkowe. :-)

Ja mam to samo,a u mnie brzuch jak w 5 miesiacu. Nie wiem w co sie ubiore na wesele.

Witam sie z rana dzis wizyta popoludniu. Mam nadzieje,ze wszystko jest ok

Nie wiem jak jest u mnie w miescie na porodowce, ale lezalam kilka razy na ginekologii i personel jest cudowny. Uwielbiam te kobiety. Cieple, uczynne naprawde daja rade. Nawet jedna jak bylam przez zabiegiem lyzeczkowania i bylam okropnie zestresowana i zdolowana trzymala mnie za reke. Niestety...

Shemshi no niestety o szpitalach I ludziach tam pracujacych moznaby duzo mowic. Ja przez szpital w ktorym mialam porod przez cc mialam traume przez kilka miesiecy. Takiego chamstwa nigdzie nie zaznalam. I gdyby znow trafilaby mi sie cukrzyca w ciazy I poradnia kierowalaby mnie tam rodzic moja...

Ja tez licze na cc. W pierwszej ciazy synus ulozyl sie posladkowo, moze brat lub siostra pojdzie w jego slady.

U mnie dzis jakis przelom. W koncu moglam sie zwlec z kanapy, bo zoladek I mdlosci mniej dokuczaly. Pojechalam na zakupy. Zrobilam barszczyk z uszkami, a na drugie kotlety, kasze I mizerie. nakupilam tez owocow. Pychota. Oby jutro tez bylo laskawie.

Shemshi u mnie nadal mdlosci calymi dniami. :-(

Ktos tu pisal o jagodziankach i mnie wzielo na slodkie. Moj maz z synkiem wybyli na poszukiwanie serniczka dla mnie. Kochani sa.

Bedzie dobrze.

Karo lak mama gosi- ja mialam ta sama sytuacje, tez pracuje w zakladzie,gdzie nie bylo mozliwosci pracowac w ciazy. Od poczatku jestem na l4. Pierwszy dzien wzielam tylko urlop na zadanie. Szkoda twojego urlopu. Lekarz od razu powinien wypisac ci l4. Jak nie to poszukalabym jakiegos innego. Moj...

To chyba mnie ktos w blad wprowadzil.

Ssabrina- W Anglii chyba w ogóle nie mówią jaka będzie płeć przez całą ciążę,tak?

Ja dziś się w końcu zebrałam i pojechałam zrobić badania. Cukier,cmv,tarczyca,toksoplazmoza itp. Prywatnie wyszło mi 152 zł.:hmm: Tylko mocz muszę jeszcze zrobić w poniedziałek,bo zapomniałam kupić pojemnik. Dziś będą do odebrania,ale może odbiorę w poniedziałek jak zrobię wszystko. Tak mi dziś...

Ja mam to samo. A przed ciążą biegałam po 10 km, teraz mdłości,żołądek boli i słabo ciągle. :dry:

No tak można powiedzieć,że początek czegoś nowego a i owszem,ale koniec pracy,bo na 99 % nie podpiszą ze mną kolejnej umowy. :no::no:Życie,ale wiedziałam,że tak będzie.

Dotkas- ja jestem na l4 odkąd się dowiedziałam o ciąży. U nas nie da się pracować w ciąży, to ciężka fizyczna praca , a i na zmiany nocne,więc od razu wiedzieli,że już nie wrócę. Umowę mam do stycznia,więc pewnie przedłużą mi do lutego i będzie koniec.

Mowicie,ze jestescie senne. Ja to w tej ciazy od kilku tygodni cierpie na bezsennosc. Budze sie okolo 3-4 nad ranem I potrafie do 6 nie spac. Chodze zmeczona I niewyspana,wiec chetnie bym sie zamienila.