Wyniki

Joasiek my mamy iść do ortopedy jak mała będzie już dobrze chodzić, kazał nam się pokazać na wiosnę :-) zdrówka dla wszystkich chorowitek, u nas w poniedziałek była lekarka bo mi dziecię pół nocy kaszlało - nic nie wyszukała, stwierdziła że mała jest zdrowa ale wydębiłam od niej receptę na leki...

chyba czas najwyższy zacząć coś myśleć... kurcze na ten moment to mi się po prostu nie chce... szczególnie jak sobie pomyślę o komentarzach mojego teścia bleee ale cóż, trzeba zacisnąć zęby i tyle - w końcu to wyjątkowy dzień przede wszystkim dla Patrycji no i dla mnie ;-)

jakie pięknoty :-)

za to ja mam od dziś jednego mniej :-( strasznie mi poleciały zęby po ciąży :-( i to skubane tak się psują, że na pierwszy rzut oka nic nie widać

chora jestem :-( jak tu dzieciaków nie zarazić.... dopiero co się wykaraskały z chorób :-(

i od Pysiowej rodzinki również :tak:

ee tam Pysiowi najpierw wyszły górne dwójki ;-) a Kubusiowi gratulujemy :tak:

Michałkowi, Stasiowi i Alexowi samych radosnych dni życzymy i dziękujemy za życzenia dla Patisona :-)

my mamy fotelik po Izie maxi-cosi priori xp, jesteśmy z niego bardzo zadowoleni, dziewczyny zresztą też :tak: Pysia jeździ nim już od 2 miesięcy - do poprzedniego się już nie mieściła...

Susumali Pati to aż się czasami trzęsie z obrzydzenia hehe a wszystkie próby dania jej czegoś innego do jedzenia przed 8 miesiącem kończyły się pluciem na odległość - oczywiście mówię o typowo dzieciowym jedzonku = kaszki, mleko, słoiczki... to co my jemy jest pyyyyycha ;-)

moje obydwie kaszki jedynie łyżeczką na gęsto tolerują... z butli "gryzie" heh...

i jeszcze my :tak:

ha Rozalka z tą wagą to jest różnie... jedni podają 9 inni 7,4 a jeszcze inni 6,6kg i bądź tu człowieku mądry.... pewnie trzeba po prostu go podnieść i stwierdzić czy ciężki... a cena... cóż ja startowałam od jane nomad za 1500 więc tą jakoś jestem w stanie przełknąć hehe ale nie jestem do...

ja też planuję zakup wózka na wiosnę marzę o maclarenie techno xlr o takim: ale kosztuje straaaasznie dużo :-(

Izka miała dokładnie 2 lata i 2 miesiące jak zmajstrowaliśmy Pyśkę :tak:

dzięki jest bardzo malutki i jak Pyś podrośnie planujemy wstawić do niego nasze łóżko a Iza przeniesie się do naszej sypialni i będą miały pokój razem... tak więc za jakieś półtora roku znów będę kombinować hehe

ziemniaki + udka pieczone + buraczki na ciepło + jakaś zupa dla dzieciófffff

dziewczyny zdrówka życzę wam i dzieciaczkom ściskam mocno bo doskonale wiem jak człowieka dołują choroby maluszków u nas w końcu wszyscy wyzdrowieli ale wczoraj mój teść wylądował w szpitalu, kiepsko z nim :-(

i my gratulujemy zębatkom! i łączymy się w bólu z cierpiącymi... idą dwójki dolne i czwórki naraz...

przejrzałam od początku cały wątek i kurcze kiedyś obiecałam Wam zdjęcia pokoiku Izy i na obietnicach się skończyło hehe no to macie:

cudna! ja to ją jeszcze pamiętam taką tycią a to już panienka :-)

ech ja się cieszę że te dylematy już za mną... jeśli jeszcze będziemy mieć dziecko to albo za kilka długich lat albo z totalnej wpadki hehe ale powiem Wam że póki co jestem zadowolona z różnicy wieku u moich lasek, jak byłam w ciąży Iza była już na tyle duża że nie musiałam jej nosić ,sama...

u nas na porządku dziennym jest: - skubanie styropianu pod akwarium (listwę, która go osłaniała wiecznie zrzucała sobie na głowę) - otwieranie szafki z ręcznikami i wywalanie wszystkiego po kilka razy dziennie - otwieranie szafki pod akwarium i grzebanie we wszystkich...

a co do clemastinu to rzeczywiście działa nasennie, moje piją często ;-)

u nas dzisiaj noc jak rzadko przespana Pyśka padła o 21.30 i obudziła się na butlę dopiero o 4.20 potem zaraz siup do łóżeczka i spała do 6 (obudził ją męża budzik) mąż ją położył koło mnie i pospałyśmy do 8.15

super Aga! oficjalnie gratuluję zatem :-)

o rany Oska współczuję i zdrówka życzę my zastrzyki zinacef przerabialiśmy we wrześniu, ponoć strasznie bolesne są mała mi się darła niesamowicie i później długo miała uraz do obcych, a o przebraniu jej przy kimś nie było mowy teraz miała inne i duuużo lepiej je znosiła

dzięki, Izę karmiłam 9 miesięcy, Patrycję chciałam podobnie ale bałam się że nie będzie to takie proste a tu proszę - sama dorosła :-)

Dzięki za odpowiedzi rzeczywiście teraz jest lepiej, są dni że wcale nie ulewa a są takie jak wczoraj że non stop- zapaskudziła 3 pary rajstop, 4 buzeczki i 2 bodziaki wrrrr Pyśka pije mleko z kleikiem, niewiele to pomaga, ona potrafi "rzygać" nawet daniem ze słoiczka, zupą, deserkiem, a jak się...

Aga-pg gratulacje :-)