Wyniki

Ojca Grzegorza Sroki zalecenia ,zielarza, kiedyś tam pomagał bezdzietnym parom zajść w ciąże

No, mój na początku też dał odczuć , że nie, po co to badanie, ale pogadalam z nim i da się zbadać. Co prawda narazie jesteśmy przed, czekamy do listopada z tym badaniem nasienia.

Mój nie znał słowa "owulacja", a co dopiero przebiegu tego procesu😆😆

Kto pyta nie błądzi , lepiej pytać i wykazywać zainteresowanie tematem , niż mieć w d i wszystko zrzucać na 1 stronę, bo ty się znasz , to ty wiesz co jak i kiedy🤔

Tutaj na końcu hehe

Tak to ta lista, zaleceń ojca Sroki, faktycznie tam jest napisane, że żona ma być upracowana😆

W punkcie 15 to jest😆

Ejj, to on myśli tak jak ksiądz Grzegorz Sroka, ten zielarz, jest taka troche śmieszna lista jego poglądów na płodność😁

Albo raz sobie przypomniałam teraz , miałam płodne ale wszystko mnie wkurzało w ten dzień i chodziłam z naburmuszoną miną, to mój do mnie mówi , że dzisiaj się nie zbliża, bo jak jego córka lub syn się urodzi z taką miną, to on jednak podziękuje🤣🤣

Heheheeee te nasze chłopy, potrafią rozbawić człowieka😆😆

Ja 6 , też trzymam za Ciebie i za nas wszystkie😉

To zależy od tego ile ci sie owulacja przesuneła jeśli wiecej niż 2 dni, to może jeszcze coś z tego będzie, jak na moje

To samo mój mąż wczoraj taki pewny siebie , mówi do mnie "teraz zrobiłem", a ja do niego obyś miał racje😁😆

Szansa na ciąże jest na pewno, tymbardziej z taką częstotliwością seksów😉

Może się przesunąć

Coś się przebija, widać🙂

Ja nic nie widzę, niestety

Ja to powiem wręcz, że odkąd się staram , to jak pojawia się wiadomość o ciąży osób z otoczenia, to targa mną wiele emocji, różnych jak np. poczucie niesprawiedliwości, poniekąd troche złości, niekiedy irytacja(bo np. Osobiscie uważam , że pan i pani x i y są np. nieogarnięci życiowo). Wiem...

Czasami mam podobnie, może nie do końca mam do nich żal, bardziej pretensje do losu...

Taka sprawiedliwość właśnie....Ci co chcą, starają się latami, miesiącami, a Ci co nie chcą mają na pstryknięcie palców....😐😐

Oj pewnie nie ma takiej tutaj😬😄 Ja to mam już sporą kolekcje ciuszków na "wywołanie ciąży"🤭🤭

Trzymam kciuki🙂

Ludzi bez taktu i poczucia empatii niestety nie brakuje. Napewno jest nas tu więcej, kobiet które musiały znosić docinki, chore albo głupie aluzje i przyjmować złote rady . Na pewno każda z nas stara się od tego odciąć. Ja powiem z autopsji, że staram się nie brać tego co ludzie "palną" lub...

@pluto_nova hej. Proszę mnie odznaczyć na 6 września😊

Ja bym powtórzyła dzisiaj😏😏

Ja zamieniłam kawe z kofeiną na zbożową. Na początku było ciężko się przestawić, a teraz z kofeiną smakuje "dziwnie"😉 Dla mnie zdecydowanie gorsze było zrezygnowanie z papierosów , na szczęście nie pale już 7 miesiąc i puki co nie ciągnie.

Uda się na pewno😉 Też miałam taki przypadek , kociak rozkręcił się po kilku dniach, jak już każdy zakamarek domu zwiedził, daj mu czas , ogarnie się😊

Gratulacje 🤩

Powiem, że podobnie taka " żmija" zanim zaleje , i cenie taki pozytywny wydzwięk, że nie ten msc to inny