Wyniki

@Keejti-93 trzymam kciuki! @Nanya najpierw stres czy bije serduszko, potem czy bije na każdej wizycie. Następnie stresujemy się czuciem ruchów i kolejny stres jak przez chwilę jest przerwa. U mnie dodatkowo serduszko bije, ale zbyt wolno. Dziś idę zobaczyć czy nadal jest tak samo. Z każdą ciążą...

Dajesz nadzieję [emoji4] jeszcze tydzień mam do 8 tygodni. Dziś ledwo żyję. Kończę kawę. Zaraz młoda idzie na drzemkę, a ja zasiadam do pracy na kompie. Codziennie muszę się położyć. A i z tym na pysk padam co wieczór.

Nie wiem czy wspomniałam, ale to nie świeże ogórki się smaży, tylko pickles, takie podchodzące pod korniszony. Pierwszy raz jadłam u kumpeli, kiedy zamówiła z obiadem lata temu. Brzmiało dziwnie. Ale smakowało super. Od tamtego czasu w połowie restauracji widzę na menu. Także, chyba popularne...

W pierwszej ciąży miałam atak rwy kulszowej. Plakalam pierwsze pół godziny jak wstawałam. Musiałam się rozchodzić codziennie rano. Leżenie i spanie to były praktycznie tortury. Nawet kule miałam w domu. W drugiej już nie tak źle. A byłam przekonana, że będzie jeszcze gorzej. Także twój lekarz ma...

@Matkaroku twoje objawy to moje objawy. Każda ciąża może być inna. Ale ja się poważnie zaczynam zastanawiać czy to może nie z winy mojego „podeszłego” wieku [emoji23][emoji43][emoji33] power 0, zawroty głowy, wymioty, bóle brzucha i bioder (co? Już? Jak ja dotrwam do tych 9 miesięcy?), spać mi...

Mamy pyszne ze sklepu niedaleko. Ale w Polsce jak będę na wakacje to będę robić. Na olgasmile jest bardzo fajny przepis. Myslę by wypróbować. Domowe są często lepsze. A ja mam jakieś uzależnienie od kimchi. Link do: Kimchi

I musi być mega ostre (jak dla mnie). Bardzo dużo pieprzu cayenne.

@dorzynka Link do: How to make crispy homemade FRIED PICKLES, no deep fryer required! #friedpickles #picklerecipe via @sugarspunrun | appetizers in 2019 | Pinterest Do tego robię dip pikantny z hot sauce i ranch. Takie dziwaki z nas [emoji12] a w poniedziałek kimchi (koreańska pikantna kiszonka)...

Ale co tam. Niech praktykują [emoji12] oczywiście w drodze do sklepu zachciało im się smażonych ogórków [emoji43] i ten.... pojechali też szukać frytkownicy.

A ja dziś chłopaków samych na zakupy wysłałam. Dałam listę. Telefony już dwa były. Na bank 30% będzie ponad listę kupione i to niepotrzebnych rzeczy [emoji23] chłopaki...

@Andziabn witaj! Też mam w domu 7 latka. Za miesiąc będzie mail 8 lat. I jeszcze 1,5 roczną córeczkę.

@Czoperka możliwe, że mu jabłka nie służą. Mój nie mógł przez jakiś czas jeść cytrusów, a po fasolce szparagowej bardzo bolał go brzuch. Zdarza się. Może ogranicz. Z wiekiem może przejść. Jak on się teraz czuje? Poczekaj aż się zaczną elaboraty o konsystencji, kolorze i zapachu kupek [emoji23]

Na bank jelitówka. Życie.

Wolnowar

U mnie musi być jedzenie na mega ostro. Wtedy nie czuję smaku. I jestem w stanie przełknąć. A tak normalnie to tylko owoce. I warzywa.

@Matkaroku mój mąż dziś wstawał o 5:00 rano do pracy. Młoda 15 min później upomniała się o butelkę. Syn co 15 min „mamo, głodny jestem/pic mi się chce/nudzi mi się/kiedy Lila wstanie/Muffin (nasz pies) i ja śpimy na dole/wydaje mi sie, że Lila już nie śpi/możesz już wstać/a teraz?/ albo teraz”...

Hahahha jakbym o sobie czytała [emoji23] Poszłam na cytologię. Usg. Za dwa dni telefony się urywały, że mam się natychmiast stawić do szpitala bo możliwe ze jestem w ciąży pozamacicznej. W tym szoku do lekarki mówię: jesteś pewna, że masz moje wyniki? [emoji23][emoji33]

U mnie to samo jest. Dostaniesz tylko jeśli coś naprawdę zagraża. A nawet groszy z tego nie ma. Pod tym względem jest w Polsce akurat lepiej. Ale generalnie nie narzekam. Wszędzie masz plusy i minusy. Narazie (w tym momencie) wcale o tym nie myślę. Zacznę narzekać dopiero jak mi się naprawdę...

Nieeeee... a nie mówiłam? No tylko się położyłam to ona wstała [emoji24][emoji24][emoji24]

Gratki!

@Matkaroku nie strasz [emoji43] ja też jestem sama. Ale całą sobotę. Zastanawiam się gdzie moje bąble zabrać. Trampoliny, muzeum czy taki płac zabaw w środku. Zależy od pogody i samopoczucia. Zobaczę rano.

Cudo! Ja mam widok na mój ogród, drzewa i wieczne procesje kumpli synka z racji tego, że mamy największy teren, grają w piłkę, skaczą na trampolinie, jeżdżą na zip lining - także normalnie jakbym koło obiektu sportowego mieszkała [emoji12] ewentualnie sąsiada okno w zimie jak liście opadną...

Nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę! Woda to mój żywioł!

@Czoperka omg! Zazdroszczę wypadu w góry. U nas teren płaski. Nawet marnej górki w pobliżu nie ma i dzieciaki muszę wieźć do parku na sanki [emoji23] ale ten.... zaspamuję was fotami palm i oceanu w marcu może [emoji12] @Klaudia555 pięknie tam! @moocha.pl my kupiliśmy synkowi koszulkę „Big...

Chyba nie macie co robić [emoji12] i tyle naprodukowane... ufff u mnie pierwsza jako taka przerwa. W nocy młoda dała nam tak popalić, że nam się czasy noworodkowe przypomniały. Ledwo zipię. Trochę popracowałam. Odwiozłam synka na autobus. Wyszukiwałem się i młodą na wizytę. O 8:30 dobiłyśmy na...

Stanowe ubezpieczenie ponoć całkiem nieźle pokrywa wizyty. Ale czekasz czasami na specjalistę. Albo masz trudność ze znalezieniem, bo ten co np cie przyjmie, jest dość daleko. My się nigdy raczej nie zakwalifikujemy pod względem finansowym na rządowe. Żadnych ulg nie mam. Ani darmowych posiłków...

@Czoperka co do centa to ci nie powiem, bo nawet nie wiem. Nie ja płacę. Moja szefowa i mojego męża szef płaci za nas. Za całą rodzinę. Męża ubezpieczenie jest lepsze i z niego korzystamy. Za miesiąc jego szef placi za nasze (narazie cztery osoby) troszkę poniżej 4000$ na miesiąc. Ubezpieczenie...

@Matkaroku hahahha kochanki [emoji23][emoji23][emoji23] u nas jakieś dziwne zwyczaje są. Babcie i dziadkowie mają duże parcie na bycie przy porodzie. Zwłaszcza jeśli to jest pierwszy wnuk/wnuczka. O ile jeszcze obecność matki owej rodzącej zrozumiem (przy porodzie męża siostry były siostra i...

Mi jest ciagle zimno. Odkąd jestem w ciąży. Wcześniej było mi wiecznie gorąco. Teraz zamarzam w domu

Hahahha mega połączenie. Ja nadal walczę z otworzeniem lodówki [emoji43]