Wyniki

Ja miałam jedną serię miałam w gabinecie prywatnym lekarza, a drugą w klinice niepłodności. Tylko raz w klinice miałam innego lekarza niż zwykle, ale ten mój "zwyczajowy" zostawiał notatki po każdej wizycie, żeby w razie jego nieobecności inni wiedzieli, na co zwrócić uwagę.

Jeśli misja została zakończona sukcesem, to nie wnikajmy w okoliczności :D

Powiedz jej, że jak chce wnuki to niech wyjdzie :P

My u teściów uskuteczniamy seks z cyklu "jesteśmy tak napaleni, że trwa to niecała minutę" albo "mój orgazm nie jest potrzebny, trzonuj wedle uznania!" :P Nic innego nie wchodzi w grę :D

Dobrze, że pracuję zdalnie, bo śmieję się w głos.

Dobreeeeeeeeeee...!!!!!!!!!!! Muszę powiedzieć staremu, będzie kwiczał :D Cholera, to nie da się zajść w cionsz w ten sposób?! Nawet przy pełni księżyca z liściem paproci pod materacem? Po tylu latach się człowiek dowie...

Żebym ja była TAKIM dokturem... :D Tu bardziej przyszedł chory do tłumacza z niepotrzebnie wysokim wykształceniem i dowiedział się, gdzie zrobił błąd fleksyjny :D

Może niech Ci luby przyniesie coś z pracy? Mój mnie tak właśnie uszczęśliwił, więc teraz niech trzonuje jak należy.

Ja jak nie liczę to mam koniec czerwca, a małż już postanowił, że będzie Daniel i Samuel :D

Kolega się tak porobił pierwszej nocy, że do pokoju dojść nie mógł, o innym dochodzeniu by nie było mowy 🤣🤣🤣🤣🤣

Choroba może sprzyjać zapłodnieniu według legend :D Chandry nie miewam, choć jak długo jest pochmurno to senna się szybko robię. Ale mieszkam przy lesie, więc wystarczy wyjrzeć za okno na te wszystkie kolory i od razu raźniej!

Miałam przed wyjazdem lekkiego ślimaka, ale mogłam go mieć "z tęsknoty", bo jednak nie lubię się (jeszcze :P) z małżem rozstawać. Może casting dopiero przed nami :D

@black_angel masz też ode mnie smarkowe fluidy! Pojechałam na tę durną delegację i o ile w sobotę miałam wyraźne (wciąż negatywne) kreski testowe na owulaku, tak teraz po powrocie są duchy duchów. Coś mi mówi, że przegapiłam owu, a plemniki z piątkowych seksów mogły nie dotrwać do castingu :P...

Poproszę o wpisanie na 17.10, choć wydaje mi się, że przegapiłam owu przez wyjazd służbowy :P

Ja mam premom, podejrzałam u którejś z dziewczyn na screenach :D

A robiłaś przy okazji monitoringu badania hormonalne? W sensie, czy wiesz, że coś jest nie do końca tak.

Mam nadzieję, że będzie owocnie! 🥰

No mój pierwsze badanie to miał dramatycznie słabe, ledwo co mu tam pływało. Po zwolnieniu wrócił na rower i do takiego standardowego trybu życia z lekkim ukierunkowaniem na zdrowy (bez przesady, jak pisze @LadyCaro, czasem KFC i drineczek nie zaszkodzi), wyniki już w dolnej normie. Co ciekawe...

A badaliście niedawno? Może efekty już są i nie musi iść w ekstrema...

Trzeba to docenić! Przeraża mnie, ilu facetów kategorycznie odmawia jakiejkolwiek współpracy poza trzonowaniem o oznaczonej porze.

Rozgość się, niedługo ruszy wątek październikowego testowania :)

U mnie będzie już ponad rok. Najpierw w ogóle nie mieliśmy szans i od razu nas kierowali na in vitro, ale kombinowalim, kombinowalim, i teraz mamy już kilka cyklów starać się "po bożemu" ;)

Nie odbierz tego źle, ale musisz wziąć swojego faceta za jaja :D Jeśli macie problemy z poczęciem, a on ma słabe nasienie (o czym nie wie), to możesz się faszerować wszystkimi lekami świata i nic z tego nie wyjdzie nigdy, bo będzie strzelał ślepakami. Ja też mam do kliniki ok. 70 km, ale małż...

Moja w ogóle była dobra przy moim porodzie... zebrało ją na skurcze tak koło 19.00, ale myśli sobie - no nie, teraz Dynastia leci, pewnie wszyscy przed telewizorem, nikt mnie nie oporządzi. To odczekała do końca serialu, przespacerowała się 500m do szpitala i dzień dobry, rodzę :D

Powinien się zbadać... Może spróbuj mu to przedstawić jako odhaczenie przyczyny problemów na liście, tak dla zupełnej formalności, rozumiesz ;) Faceci czasem są przeczuleni na punkcie swoich "zdolności", ale niestety spory procent przypadków niepłodności wiąże się ze słabym nasieniem (czasem...

Sporo nas po tej 30-tce się przewija, i sporo dopiero pierwsze dziecko :D Ja swoją sprawę zaniedbałam, bo słuchałam narracji "przyjdzie pani jak będą seksy, teraz nie ma po co ustawiać płodności". To i mam, ponad rok starań i cisza na froncie ;)

Nie chodzi o zrobienie z Ciebie idiotki, tylko o precyzję wypowiedzi. Wiele dziewczyn szuka tu pomocy, bo się nakręciły na ciążę i łykają każde info jak młody pelikan, a potem rozpowiadają, że np. zaszły w ciążę przez seks podczas okresu (autentyk mojej kuzynki, za nic nie przyjmuje, że to może...

Mój stary wpadał w wir owulacji :D Jadę jutro na 2 dni w delegację, dosłownie 48h w 10 i 11 dc, na owu w tym czasie nic a nic nie wskazuje. A ten wczoraj spanikowany, że musi być seks wczoraj, i dziś, i jutro, bo co jak pojadę i AKURAT będzie owulacja?! Powiedziałam, że poproszę kolegę z zespołu...

W sensie miałaś tylko jedną kreskę? Zero LH?

Owulacja to max. doba według lekarzy, najczęściej nawet 12h, więc ten zakres 7-11 września to raczej po prostu dni płodne. Sprawdzałaś to jakoś, tj. monitoring, temperatura, testy? W dni niepłodne nie zajdziesz w ciążę, choćbyś nie wiem jak bardzo chciała, więc jeśli masz pewność co do momentu...