Wyniki

Jak różowe to mogą być wody. Dopytaj lekarza jutro na obchodzie. Trzymaj się , już jutro poniedziałek! Kiedy i Ciebie następny tydzień? Ja jutro zaczynam 25.

Milka, no cóż, i mnie tak samo. W domu remont, mąż praca i to on musi chodzić na zwolnienia, jak chorują (a już się zaczelo), wyprawki nie mam, bo się boję kupować, więc tyle co po starszych synach, a część zdążyłam pooddawac wcześniej. Trudno, w tej chwili najważniejsze jest, żeby doleżeć do...

Milka można też sprawdzić ph, jeśli nie jesteś pewna, w szpitalu powinni móc to sprawdzić, przykłada się taki pasek do wkładki. Jak powiesz, ze nie jesteś pewna, czy to nie wody Ci się saczą, to może sprawdzą. No i na usg wtedy może wyjść mniej wód u dziecka. Tola to naprawdę długa szyjka...

Wydaje mi się, że to jednak wody, jak tak leci. Ale to można po zapachu odróżnić.

Anitka Ty wytrwalaś miesiąc to i my musimy dac radę. Żebym ja tylko miała poczucie ze mam tu na coś wpływ, ach, ale pozostaje wierzyć że się uda. Milka to uczucie to też pewnie niestety dlatego, ze od leżenia mięśnie słabsze i trudniej im wszystko podtrzymywać. Czytam sobie na Facebooku taka...

Milka podobno tak po prostu może być; szyjka jest długa, w badaniu nic nie wyszło. A teraz jest weekend i nie ma nawet porządnego obchodu, weszła jakaś lekarka której wcześniej nie widziałam, spytała, czy czegoś od niej potrzebujemy i poszła.

Takie chwile mi uświadamiają, ze powinnam być wdzięczna za każdy dodatkowy dzień. A ja nawet zaczęłam wczoraj narzekać trochę ze mam dość siedzenia w szpitalu. I mam za swoje.

Wczoraj na usg usłyszałam, ze mimo bezwodzia dziewczynkz radzi sobie nieźle, urosła, poczułam się pewniej i dziś wieczorem co? Krwawienie. Ja zwariuje :(

Super :)

To śpij, szybciej czas minie :) niech Ci ktoś gorzką czekoladę przywiezie.

Jak noc u Was? Milka, lepiej? Wczoraj dziewczyna ode mnie z sali pojechała rodzić, w 34 tc, druga wychodzi, więc pewnie nam kogoś nowego przywiozą.

Marluna Twój przykład dodaje mi sił. Też zacznę jeść orzechy ;) winogrona to może umiarkowanie, ale orzechy czemu nie. Anitka a gdzie leżysz?

Anitka weź pogadaj z nimi, niech siedzą w brzuchu i przybierają na wadze! Trzymajcie się !

Uda się na pewno!

Trzymaj się, na pewno się uda. Wiem że Ci ciężko... może lepiej by Ci było, gdyby ktoś Cię odwiedził, nawet po to, żebyś się wypłakać mogła. Sama jesteś? Naprawdę Ci kibicuję na odległość, i zjedz coś jednak (wiem, to szpitalne jedzenie...), bo dzieci tego potrzebują!

A szyjke zmierzyli? Skraca się? Sterydy Ci podadzą na rozwój płuc na wszelki wypadek? Trzymam mocno za Was kciuki, z całych sił! Mnie lekarz na obchodzie powiedział właśnie, ze najlepiej, jakbym jeszcze 10 tygodni tak leżała bez żadnych zmian. Byłoby super, też bym chciała. Martwią mnie te...

Milka a sprawdzają codziennie bicie serca dzieci takim przyrządem małym? Mnie to uspokaja, jak kilka razy dziennie bicie serca usłyszę. Mam nadzieję, ze to faktycznie z szyjki a nie coś poważniejszego! Trzymam kciuki!

No właśnie, na Starynkiewicza się czeka, nawet jak się jest zapisanym na konkretny termin. Zaczęłam 24 tydzień. Jeszcze dwa tygodnie i zacznę się czuć odrobinkę bezpieczniej. Na razie zaczęłam dostawać antybiotyk dożylnie, trochę mocniejszy. Albo jestem przewrazliwiona albo większość...

Ja też na Starynkiewicza chodziłam bez skierowania, na Żelazną faktycznie potrzebne, inaczej trzeba płacić.

jagojasko współczuję przeziębienia, ale tym, że kaszel wywoła skurcze to się nie martw. Ciepła herbata z imbirem, sok malinowy, miód, syrop z cebuli mozesz tez sobie zrobić, inhalacje z soli morskiej na katar jeśli masz inhalator... w zasadzie domowe sposoby plus ewentualnie paracetamol.

Anitka wyleżysz, nie martw się!!! Koło mnie leży dziewczyna, której od 2 tygodni co jakiś czas podają leki wyciszajace skurcze. Teraz jest w 34 tc. Będzie dobrze. Ratyna w Warszawie są poradnie ciąż bliźniaczych na Starynkiewicza, na Karowej - na NFZ - i na Żelaznej - prywatnie, chyba ze są...

Malutki jest, nie rozumie, co się dzieje i czemu Cię nie ma, ale też mniej pewnie będzie z tego pamiętał. Szybko miną te dwa miesiące, zobaczysz! Ja się ze swoimi tylko na Skype widzę,boję się trochę zarazków z przedszkola... ważne, ze ma Twój synek dobrą opiekę, jest Twoja mama. Będzie dobrze!

Milka te sterydy chyba nie działają od razu, więc pewnie lepiej podać wcześniej niż później, zwłaszcza jak wody ciekną. To nie musi oznaczać, ze urodzisz tak wcześnie, choć ryzyko pewnie zawsze jest.

malutkikaczorek ja Ci nie pomogę, bo nie znam tych okolic Milkai mnie się wody nie saczyły tylko odeszły... dlatego dopełnianie pewnie bez sensu. Dobrze, ze synkiem ma się kto zająć i ze to Twoja mama, możesz być spokojniejsza.

Milka, dopełnienia wód nikt nie proponował, bo one i tak znów by wyciekły. Wody się same odnawiają na szczęście, więc przynajmniej co jakiś czas coś tam jest... Wyobrażam sobie, ze bez wstawania jest naprawdę ciężko. Leżysz sama na sali czy z kimś? A synkiem ma się kto zająć?

milka123 rozumiem Cię bardzo dobrze, ja jestem w 23 tygodniu, piecio- i trzylatek w domu, a ja od tygodnia w szpitalu, bo dziewczynce (mam mieć dziewczynkę i chlopca) odeszły wody... trzymaj sie, jest szansa, ze będzie dobrze, inaczej by nie mowili, ze sterydy chcą podać w 26 tc! i na tym się...

Anitka zagrożenie, bo wód właściwie nie ma wcale. Więc płuca i inne narządy nie mają się jak rozwijać. Ale jak powiedziała mi dziś lekarka są przypadki, ze i od 16 tygodnia wody uciekają, a dzieci potem studia kończą, także na razie lepiej być dobrej myśli niż nastawić się na negatywny...

Mam koleżankę z 4 dzieci, z czego 3 ciąża to blizniaki i dają radę. Teraz mają kogoś do pomocy, żeby ona mogła popracować. A blizniaki z 31 tc, więc jeszcze kontrole lekarskie regularnie i trzeba dojechać i w ich przypadku rehabilitacja. Rodziców do pomocy nie mają. Na pewno nie jest łatwo...

jjka właśnie jak pisałam to mnie zawolali na usg. Dzieci są, serca biją, chłopiec ma wymiary jak na 24 tc, dziewczynka między 22 a 23. O nerkach nikt nic nie mówił - myślę, ze powiedzieliby, gdyby coś było nie tak, bezwodzie niestety się utrzymuje. Usg robił mi gwiazdor ginekologii czyli Dębski...

Wiem, ze to poważne. Od lekarzy niewiele są się wyciągnąć, ale przy przyjęciu nie było wesoło. Natomiast staram się póki co nie myśleć o tym za bardzo, bo zwariuje ze stresu i nic dobrego z tego nie będzie... póki co nie mam nakazu bezwglednego leżenia - do łazienki mogę chodzić, wręcz muszę...