Wyniki

Zgadzam się. Ja się nastawiam na sn, ale jeśli będą wskazania do cesarki to też ok. I przede wszystkim chcę donosić zdrowe dziecko. Przez poronienie lata temu i moją chorobę tylko się zapętlam na myśleniu, czy maluch się rozwija.

Kilka miesięcy temu stojąc w kolejce do pobrania krwi właśnie nasluchałam się, jak dwie emerytki komentowały dziewczynę czepiając się, że ciąża to nie choroba itd. Jak ja tego słucham, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Zastanawiam się, kiedy do ludzi dotrze, że młode osoby też mogą źle się czuć...

My niestety będziemy musieli zainwestować w wyprawkę. Wśród znajomych jesteśmy pierwsi (mamy już 27 lat, ale raczej im się nie spieszy), w dalszej rodzinie dzieciaki już starsze i nie ma zbytnio na kogo liczyć. Jedyna nadzieja jest w moich rodzicach. Mam 16 lat młodszą siostrę i rodzice...

Cześć, witamy. [emoji6] Ja też dziś 8+5. Mam nadzieję, że jutro się w końcu dowiem jak z terminem. [emoji14]

Nawet nie wiedziałam, że Sinsay ma ubranka dla dzieci. [emoji50] Ale weszłam teraz na stronę i wyglądają wizualnie i cenowo fajnie. [emoji2]

Ja na pewno poszukam jakichś ciążowych ciuszków. Nie planuję szaleć, ale tak coś czuję, że noszenie ich będzie mi po prostu sprawiać frajdę. [emoji2] Kupię na pewno jakieś legginsy, jeansy i pewnie jakieś sukienki na lato, bo wszystkie mam raczej przylegające do ciała. [emoji6] Czekało nas też...

Też uwielbiam spać na brzuchu i myślę, że póki będzie mi tak wygodnie, to dalej tak będę spać. Nie wydaje mi się, żeby takiemu maleństwu mogło to w jakikolwiek sposób zaszkodzić. Ale póki co u mnie 8+5 i brzucha brak. [emoji6]

Dziewczyny, dawno się nie odzywałam, ciężko Was dogonić, ale staram się nadrabiać na bieżąco. [emoji2] U mnie dziś 8+4, także też termin wyjdzie koło 21 - 25 listopada (różne wyliczenia różnie mi wskazywały). Wcale nie jest nas tak mało. [emoji6] W piątek mam wizytę i pewnie w końcu pani doktor...

Kurczę, masakra. Najgorzej jeszcze jak tak na ostatnią chwilę odwołują. [emoji35]

Poleciła mi Katarzynę Leszczyńską z Gdyni. No zobaczymy. [emoji6] Póki co mieszkam w Gdańsku, ale pewnie czeka mnie niedługo przeprowadzka do rodzinnego miasta 260 km stąd. Podejrzewam, że tam to w ogóle będę miała duży problem z lekarzem i możliwe, że trzeba będzie jeździć do Trójmiasta. :/

Też byłam zaskoczona, ale powiedziała mi, że kartę założy mi już ta nowa ginekolog, jak przyjdę do niej z badaniami krwi. Zmieniła mi jeszcze witaminki z Prenatal Uno na DuphaVit Pregna i przepisała Acard.

61 kg, 165 cm [emoji6]

Dziewczyny, jestem po pierwszej wizycie. Wg OM 6+3, wg USG 6+1. Potęga na 5 mm i serducho bije. [emoji2] Jednak ze względu na moje przeciwciała polecono mi innego ginekologa. Podobno w Trójmieście jest bardzo mało lekarzy, którzy zajmują się monitorowaniem serca dziecka. Poza tym nie założono mi...

Dziękuję, na pewno sie odezwę. [emoji4]

Dziewczyny, a ja mam jutro pierwszą wizytę i zaczynam się stresować. Mam nadzieję, że będzie już serduszko (6+3). Dodatkowo jestem w podłym nastroju. Mam zespół Sjogrena i w związku z tym bardzo wysokie przeciwciala Ro i La, które mogą powodować blok serca u dziecka. W takim przypadku zalecane...

Dokładnie tak. [emoji4]

Trzymam kciuki! Odezwij się po wizycie. [emoji2] Też miałam mieć dziś wizytę (pierwszą), ale dostałam wieczorem telefon, że na znanylekarz.pl były jakieś błędy i zapisało mnie mimo że nie mieli już miejsc na dziś i zaproponowano mi termin na wtorek. Może to i lepiej. We wtorek będzie 6+3, więc...

Aktualnie pracuję zdalnie. Jak szef będzie chciał, żebyśmy wróciły do biura, to zobaczę, jak się będę czuła. Pracuję w biurze rachunkowym, więc też bym nie chciała zostawiać z dnia na dzień wszystkich firm. Może przeciągnę pracę zdalną, jeśli powiem mu o ciąży? Na razie to samo gdybanie, jednak...

Nie myślę o wyprawce. Dopiero jak skończę pierwszy trymestr, to zacznę się za czymkolwiek rozglądać. Jestem po jednym poronieniu, dlatego cały ten entuzjazm jednak póki co przygasł... Chociaż może jak usłyszę serduszko, to wszystko wróci. [emoji4]

U mnie póki co znośnie. Mdli mnie i tylko raz wymiotowalam. Bylam dziś pierwszy raz na becie. 3526 mIU/ml <3

Super, gratuluję. :D Czekamy na relacje reszty.

Chcę iść już teraz dla swojego zdrowia psychicznego. ;) Byłam już kiedyś w ciąży i niestety poroniłam, a do tego mam chorobę autoimmunologiczną, dlatego wolę pójść i spać spokojnie, że na razie wszystko jest ok. To będzie 5t+5, zatem coś już będzie widać, a kolejną wizytę mam na NFZ 8 kwietnia. :)

Cześć dziewczyny, dołączam i ja! :D Wczoraj dwa testy pokazały grube krechy. Jutro wybieram się na betę, a na czwartek umówiłam pierwszą wizytę u lekarza. Według kalkulatorów termin wypada na 25 listopada. Śmiesznie się stało, ponieważ dopiero za 2 miesiące mieliśmy zacząć z mężem starania, ale...