Wyniki

Patrz, na to nie wpadłam :-)

To se jeszcze poczekasz...:-D Dopiero I semestr zaliczyłam

Administracja;-)

Anastazja no widzisz, jak ja się męczę:-) Zuzanka mi też się nie chce, sama się zastanawiam jaki diabeł mnie podkusił. Rachunkowość jeszcze rozumiem, ale ten drugi kierunek to już w ogóle nie wiem po kiego grzyba sobie wzięłam. Dobrze, że to przez internet, tylko na na egzaminy trzeba jeździć

No tak wyszło, że co tydzień. Nie tyle,że zajęcia, ale egzaminy. W zeszłym tygodniu w sobotę i niedzielę to były egzaminy z tego e-learningu, teraz w sobotę i za tydzień w sobotę i w niedzielę egzaminy na rachunkowości:-D Tak to jest jak się zachciało dwóch kierunków jednocześnie.:-D A...

Mam w sobotę dwa egzaminy: z rachunkowości i z pracowni ekonomiczno-informatycznej. Więc trochę nauki jest, a do głowy wchodzić zbytnio nie chce:tak:

Jestem:-) nie lenię się, uczę się właśnie;-)

W sumie nie do końca, wolałabym normalną pracę, taką 8h, zawsze tyle samo, mniej więcej za podobne wynagrodzenie co miesiąc. A nie, że czasem więcej czasu spędzam w autobusie, a czasem siedzę poza domem cały dzień.:tak: Ale teraz będę się rozglądać za pracą np w jakimś biurze rachunkowym...

Pracować pracuję niby, ale dzisiaj i jutro jeszcze siedzę w domu. Znaczy się udaję, że pracuję, a pracodawca udaje, że mi płaci.;-) Ale lada chwila będę poszukiwać nowej, za 1,5 miesiąca mi się umowa kończy.

Ja sobie tez właśnie kawkę sprawiam,:-) zimno jest jakos u nas, u Was tez jest taka zimnica?

Dobry ;-)

Witaj Skrzat! :-) Właśnie, napisz coś więcej. Jakieś stwierdzone powody niepowodzeń? Przypuszczenia? Jakieś leczenie?

Oglądałam sobie wczoraj CSI, oglądałam, oglądałam, aż do czasu gdy z powodu nadmiernego opadu śniegu zaczął mi się psuć obraz. Małżonek spał, więc jak prawdziwa Zosia-samosia wzięłam sprawę w swoje ręce. Poszłam po najdłuższą miotłę, jaką posiadam w domu, otwarłam okno na oścież i wykonując...

Nie kujon tylko zdolniara:-) Nie powiem, bo mi głupio:zawstydzona/y:

Zuzanka juz melduję co porabiam :-) Tak więc snuję się po domu, jak biała dama w ruinach zamczyska i roznoszę zarazki:-) Starania póki co wstrzymane, brak ochoty myśleć, co do działania to się pojawia myśl o nich miejscami, więc może zdrowieję?:-D

Robię co mogę, jest już lepiej niż wczoraj było, ale strasznie słaba jestem. porażka jakaś z ta odpornością i weź tu babo myśl o ciąży...:-D

Zuzanka no własnie nie miałam okazji brać clo. Miałam dostać jak mi pęchole by nie rosły, ale rosły, więc mi gin clo nie przepisał. Jestem chora i zdycham :-( znowu... :-(

Zuzanka właściwie nic nowego, @ własnie mi się kończy, cykl następny przede mną ( nie wiem już nawet, który to, będzie koło 30-ego). Za to bierze mnie choróbsko, co mnie martwi, ostatnio jestem chora zawsze po @. Moja odporność jest więc chyba zerowa:tak: A poza tym to w sumie ok :-) Co u Was...

Kochane wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Niech "trzynastka" będzie dla nas wszystkich szczęśliwa! Wszelkiej pomyślności w każdej dziedzinie, no ale przede wszystkim oby każdej z nas spełniło się wreszcie TE największe marzenie:-)

Anastazja ja wiem, że ja leń jestem, nie musisz mnie dodatkowo tak boleśnie uświadamiać:-D Biję się w pierś Wierciszek oni tak już mają, jak nie minął jeszcze rok starań to nawet rozmawiać nie chcą. Szczerze mówiąc ja nigdy nie miałam tak długiego cyklu, mi jak cykl trwa dłużej 28 dni to już...

No 140 km to dosyć sporo. Dobra decyzja, zróbcie porządnie badania. Czasami się zdarza, że przy badaniach wyjdzie jakaś mała nieprawidłowość, raz dwa się ją usunie i ciąża szybko przychodzi. Przynajmniej będziesz wiedziała trochę więcej:-) HALO! Gdzie Wy wszystkie uciekłyście? Wracajcie tutaj...

Trafiłaś w takim razie w odpowiednie miejsce:-) Prawda jest taka, że ciężko żeby zrozumiał to ktoś, kto tego nie przeżył. Większość nas tutaj najbardziej wkurza tekst " wyluzuj, nie spinaj się a na 100% zajdziesz". Problem w tym, że jakoś ostatnio tutaj się pusto zrobiło... Dziewczyny...

Hej Pyscku kochany, kopę lat:-D W sumie bez większych zmian, ciąży jak nie było, tak nie ma. Luzowanie to jeden wielki pic na wodę. Postanowiłam poczekać do końca roku, w styczniu zrobię kolejny raz badania i wybieram się do innego gina, jakiegoś super hiper specjalisty od problemów z zajściem w...

Wierciszek, jak najbardziej. Witaj w naszym gronie:-)

Hej! Co u Was kochane słychać? Choćbym nie wiem jak chciała to w życiu Was nie nadrobię:zawstydzona/y: U mnie to w zasadzie bez większych zmian:tak:

Hej! Pamięta mnie jeszcze ktoś tutaj?:-) U mnie bez zmian, odpoczywanie od forum nic mi nie pomogło, dalej stoję w tym samym miejscu, tak więc wracam :-) Co się tutaj ciekawego dzieje? Jakieś nowe fasolki? Zwłaszcza u tych czekających dłużej?

Dzień dobry:-) Jest tu jeszcze ktoś?

Dzięń dobry:-) Troche mnie nie było, gdyż leniłam się na długim weekendzie poza domem. Niby odpoczęłam, ale nie powiem, swoje wymarzłam:tak: Jakieś przeziębienie się do mnie przyczepiło:-( Uświadomiłam sobie dzisiaj, że jakoś teraz powinnam dostać @ ( dzisiaj mam 23 dc, specjalnie liczyłam :-D...

A ja się pytam koleżanko Anastazjo gdzie ta lazania? Czekałam wczoraj cały wieczór i nie dojechała:-D:-D Pewnie kurier zjadł:-D

Zuzanka sęk w tym, ze nie mam zielonego pojęcia. Nawet nie mam kiedy policzyć, wiem tyle, że ze w weekend skończył mi się @.